Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 15:06:41

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 733 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 49  Następna
Autor Wiadomość
Post: 20.10.2005 @ 9:34:52 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.11.2004 @ 13:20:06
Posty: 1233
Lokalizacja: Wspanialewo Górne
Okazało się, że po wymianie patelni w Srebrnej Strzale (o napompowaniu opon na tzw. kamień nie wspomnę) skróciłem czas dojazdu do roboty o jakieś dziesięć minut. Przekonałem się o tym dzisiaj stwierdzając, że skoro tramwaje zdechły, na przystankach tłumy ludzi, to ja się wrócę do domu po maszynę. Nie mogę powiedzieć - chłodno, sympatycznie - leciałem jak wiatr (lekki, bo lekki, ale co tam).

Wydzieliłem temat żeby nie zaśmiecać "Jasnych stron życia". - Wrzosio

_________________
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.

C-in-C Brygady Malkaviańskich Cyklistów
Liga Niezwykłych Dżentelchamów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 9:56:42 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.10.2002 @ 15:49:00
Posty: 1969
o!

ale 10 minut w sensie 1 minute zamiast 11, czy raczej 110 zamiast 120?
;-)

_________________
Of mice and men
Back to reality


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 10:01:30 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.11.2004 @ 13:20:06
Posty: 1233
Lokalizacja: Wspanialewo Górne
25 w miejsce 35ciu ... W dodatku nie mogę powiedzieć, żebym kręcił bardziej ambitnie i mocno niż zwykle ...
A właśnie się dowiedziałem, że Milicja znalazła na terenie miasta kilka ponumerowanych tajemniczych paczek, więc kawałki miasta są zablokowane ...

_________________
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.

C-in-C Brygady Malkaviańskich Cyklistów
Liga Niezwykłych Dżentelchamów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:15:21 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
54 ząbki ? Argh...
Usp[okaja mnie tylko mysl, że w Japonii kupię coś podobnego. Tyle tylko, że będzie to patelnia z więcej niż jedną koronką. A i przerzucanine biegów będize cokolwiek sprawniejsze. Trudno mi w tym momencie mówić o szczegółach, poza tym że będzie to osprzęt Shimano, tak na 90% - w Japonii rzadko zdarza się innej firmy.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:18:01 
Offline
Murderator

Rejestracja: 23.09.2002 @ 9:18:29
Posty: 10121
Lokalizacja: Warszawa
Dobre Shimano nie jest złe. :) W swoim mam shimano i L@wyer nie mógł się nachwalić np. manetek, choć, zabijcie mnie, nie wiem czemu są aż takie ważne, tzn. nie są chyba najważniejsze w całym rowerze. :)

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:21:33 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.11.2004 @ 13:20:06
Posty: 1233
Lokalizacja: Wspanialewo Górne
Wiesz jak się ma sytuacja ze srebrną Strzałą - nie chcę przeginać z pakowaniem w nią pieniędzy, bo jak będę miał pieniądze, będę miał i nową kolarkę. W kwestii patelni - jak w przypadku przesiadki z górala - kręcę z taką samą (mniej więcej) prędkością, a jadę szybciej - szczególnie sympatycznie jeździ się po ściezkach rowerowych dłuższych niz 100 metrów. Nie będę wspominał, jak wczoraj znów miałem małe memento w temacie hamulców (hamulcy ?), i hamowanie kończyłem pod ładnym kątem wzgledem kierunku jazdy.
Fakt, z tego, co mówili ludkowie w serwisie 7-8 setek mogę wydać. Nie wydaje mi się to jakąś wygórowaną ceną, zwłaszcza, że jak będę ambitnie jechał kupować sprzęt, któregoś z nich zapewne z soba wezmę ...

Wrzosio - manetki masz niezłe, bo STX-a. Chodzą miękko i lekko - nie to, co moje stare, Acerowskie. Czekam na przypływ gotówki, bo wtedy wrzucę do swojej maszyny fałbrejki, i założę klamkomanetki, które podarował mi Oti (i chwała mu za to).

_________________
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.

C-in-C Brygady Malkaviańskich Cyklistów
Liga Niezwykłych Dżentelchamów


Ostatnio zmieniony 20.10.2005 @ 12:24:05 przez L@WYER, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:23:21 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
Niby nie, ale... ja bardzo cenię moje, obecnie na statku, manetki Shimano Deore... po prostu poezja, wygoda, elegancja, funkcjonalność i jeszcze kilka innych achów ;)


E, przypomniały mi się kolarki widziane w Japonii... jejku, jej.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:28:11 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.11.2004 @ 13:20:06
Posty: 1233
Lokalizacja: Wspanialewo Górne
Hayabusa pisze:
Niby nie, ale... ja bardzo cenię moje, obecnie na statku, manetki Shimano Deore... po prostu poezja, wygoda, elegancja, funkcjonalność i jeszcze kilka innych achów ;)
E, przypomniały mi się kolarki widziane w Japonii... jejku, jej.

Ja zachorowałem na klamkomanetki do kolarki - jak dla mnie po prostu
wyczes po totalu ... Tylko ta cena boli jak diabli. No ale będę się nimi zajmował, kiedy już będę miał nowy sprzęt - wtedy montaż takiego bajeru będzie miał sens. Aczkolwiek w sumie i praktyczne i wygodne. Te, które oglądałem, miały dodatkowo mały wodotrysk- złącze, do podłączenia shimanowskiego licznika, żeby niejako przy okazji pokazywał, na którym biegu akurat się jedzie...

_________________
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.

C-in-C Brygady Malkaviańskich Cyklistów
Liga Niezwykłych Dżentelchamów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:33:40 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
Jezusmarian, jak wyglądają klamkomanetki? O_o
A ja powinnam rowerro podkonserwować. Bo po lecie ma pieprzony piaseczek w łańcuchu i skrzypi. Wprawdzie na nim teraz dużo nie jeżdżę (na capo w soboty), ale wartoby go podmyć i nasmarować. Albo poczekam do wiosny :)))

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:34:09 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
Hm, dobre manetki tego rodzaju widziałem w Japonii już zainstalowane a kolarkach. Z tym, że w Japonii z zasady dostępne są całe rowery, natomiast pojedyncze częsci - o, z tym gorzej.Osprzęt, tak, akcesoria najróżniejsze, tak, ale częsci jako takie - nie baŁdzo.

I jeszcze taka uwaga na marginesie - w Japonii dominują zdecydowanie tzw. damki. Jest ego zatrzęsienie tak w sklepach jak i na ulicach. Powiedziałbym, że podobnie jak u nas jest z góralami - damki widziałem w absolutnie każdym sklepie, górale rzadziej ( tam, gdzie kupiłem swego, było około 30 rowerów, w tym dwa górale, jeden marki Panasonic. ) , koalrki - najrzadziej.
Widziałem tylko jeden, specjalistyczny sklep kolarski, przy dordze krajowej nr 1, mniej więcej 30 km przed Kyoto. Maszyny z Włoch i Stanów, rozpiętość cenowa od 5 do 30 manów- przy czym za 5-7 manów dostępne były już całkiem konkretne rzeczy:)

CO do konserwacji - bezwględnie muszę naoliwić moją maszynę, wczoraj strasznie skrzypiała przy jeździe, osobliwie łańcuch. I nie był to łańcuch wydarzeń ;)

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:37:32 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
Ale moda się teraz zmienia. Teraz młoda arhtisticzna Warszawa jeździ na rowerach miejskich a la holenderskie, stylizowane na stare Ukrainy :))

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:40:25 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
MOda jest od tego, by ją naruszać.

Nic, ja postanowiłem że zakupię w Japonii kolarkę. Bywają tam naprawdę bardzo fajne sprzęty,ale trzea uważać na ramy - często są dodatkowo wzmacniane, lekko pogrubiane i to nie do końca to, mówiąc krótko...

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:44:25 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.11.2004 @ 13:20:06
Posty: 1233
Lokalizacja: Wspanialewo Górne
Asl pisze:
Jezusmarian, jak wyglądają klamkomanetki? O_o
A ja powinnam rowerro podkonserwować. Bo po lecie ma pieprzony piaseczek w łańcuchu i skrzypi. Wprawdzie na nim teraz dużo nie jeżdżę (na capo w soboty), ale wartoby go podmyć i nasmarować. Albo poczekam do wiosny :)))

Nie czekaj - wyczyszczenie łańcucha to nie syzyfowa robota, a jak się nawet wyskoczy gdzieś na rowerze pokręcić się kilka chwil, to człowieka nie nosi, że mu coś trzeszczy, skrzypi etc.
A klamkomanetki to te elementy na kierownicy, które są zintegrowanymi klamkami hamulcowymi i manetkami od przerzutek. O ile mnie pamięć nie myli masz gripy, więc u ciebie tego nie ma ...
Hayabusa pisze:
Hm, dobre manetki tego rodzaju widziałem w Japonii już zainstalowane a kolarkach. Z tym, że w Japonii z zasady dostępne są całe rowery, natomiast pojedyncze częsci - o, z tym gorzej.Osprzęt, tak, akcesoria najróżniejsze, tak, ale częsci jako takie - nie baŁdzo.
I jeszcze taka uwaga na marginesie - w Japonii dominują zdecydowanie tzw. damki. Jest ego zatrzęsienie tak w sklepach jak i na ulicach. Powiedziałbym, że podobnie jak u nas jest z góralami - damki widziałem w absolutnie każdym sklepie, górale rzadziej ( tam, gdzie kupiłem swego, było około 30 rowerów, w tym dwa górale, jeden marki Panasonic. ) , koalrki - najrzadziej.
Widziałem tylko jeden, specjalistyczny sklep kolarski, przy dordze krajowej nr 1, mniej więcej 30 km przed Kyoto. Maszyny z Włoch i Stanów, rozpiętość cenowa od 5 do 30 manów- przy czym za 5-7 manów dostępne były już całkiem konkretne rzeczy:)

Rower PANASONIC - to musiał byc wykręt ... ;D
Klamkomanetki do kolarki to dla mnie (powtórzę) total - wygodne, praktyczne - no i jak to wygląda ...
Swoją drogą - ciekawe czemu Japończycy tak te damki hołubią - imho niewygodnie się na tym jeździ. A skoro (jak mówiłeś) mają naprawdę świetne drogi - to po grzyba się na góralu męczyć ?
Swoją drogą - dobrze, że nie jestem modny - czasami przelatuję koło takich ludków, i część z tych maszym nieźle słychać - jakies zgrzyty i im podobne ... brrrrrrr ...

_________________
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.

C-in-C Brygady Malkaviańskich Cyklistów
Liga Niezwykłych Dżentelchamów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:47:29 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
Wiesz, jeśli chodzi o damki w Japonii to nie wiem, tak za bardzo. Może dlatego, że to świetny rower, żeby przejechać się kawałeczek, do sąsiadów, do sklepu ? A do jazdy na dalsze dystanse, jeśli ktoś już chce, to ma inny sprzęt.
Tak, Panasonic to bardzo popularna marka rowerów w Japonii, podobnie jak Dunlop.
Dużym powodzeniem w Nagoyi jeszcze cieszą się małe, składane rowerki, widziałem nawet modele z pomocniczym silnikiem i baterią litowo-jonową. Drogie modele, nawiasem mówiąc... 10 manów, mniej więcej.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.10.2005 @ 12:51:40 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
L@WYER pisze:
Nie czekaj - wyczyszczenie łańcucha to nie syzyfowa robota, a jak się nawet wyskoczy gdzieś na rowerze pokręcić się kilka chwil, to człowieka nie nosi, że mu coś trzeszczy, skrzypi etc.

Wiesz, moje zapędy spowalnia fakt, że jeżdżę z muzyką na uszach i zasadniczo nie słyszę trzeszczenia (tylko w przerwie między piosenkami). A mój zapał ochładza dość skutecznie obecna temperatura na powietrzu, a wizja taplania się w lodowatej wodzie przy myciu uprzednim łańcucha, jakoś nie cieszy mojej wyobraźni :]
Poczekam do wiosny, tak, to jest doskonały pomysł.

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 733 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 49  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group