Wieża Błaznów

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Zmiany dobre, z wyjątkiem tej o wyprzedzaniu aut przez rowery z prawej strony.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

...ponieważ???

_________________
Tainan Kokutai V-128, Ultimate Pursuit Squadron
- Time to nut up, or shut up

- Jeżeli nie rozumiesz bez tłumaczenia, to znaczy, że niezrozumiesz, choćbym ci nie wiem ile tłumaczył.

Ponieważ to strasznie wkurza kierowców stojących w korkach :)=
Woydzio

_________________
Ja tu tylko sprzątam
Twoja zajebistość ma tyle komponentów, że trudno spamiętać - J. W.
Jestem już ojcem nie tylko dla dwóch kotów ale także dla Michała Piotra

Ponieważ polnische kierowca nie jest gotowy na taką zmianę. Od zawsze miał bowiem wbijane, że skręt w prawo jest bezpieczny i jest się krytym, jeśli odpowiednio wczesniej miało się włączony stosowny kierunkowskaz. W połączeniu z ułańską fantazją niektórych rowerzystów, nietrudno przewidzieć wzrost wypadków, ze skutkiem marnym raczej dla rowerzysty właśnie.
Przyznasz, że to logiczna argumentracja?

Przepraszam, a czy ktoś zabrania wyprzedzać rowerzystom wolno jadące, tudzież stojące w korkach samochody z lewej strony?
Zresztą, przykład opisany w komentarzach do linkowanego artykułu jest bardzo wymowny.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Wiesz, Chemiku, ale mnie jako cykliste malo obchodzi, ze kierowcy nie sa przygotowani na taka zmiane. Jest przepis i musicie sie przystosowac. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Nie jest, tylko ma być.
A jak Cię stuknie jakaś dziunia w SUV-ie, albo 70 letni dziadek tak, że aż gwiazdy zobaczysz, to może przemyślisz sprawę.
Jak to mawiał znajomy mojego dziadka: "Popatrz, miał pierwszeństwo i nie żyje" :)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

No ale możliwość wyprzedzania wolno jadących samochodów prawą stroną nie jest chyba jednoznaczna z możliwością wyprzedzania skręcających w prawo samochodów?! Przecież nikt normalny nie będzie tego robił.
A jeśli będzie (prawą stroną wyprzedzał samochód sygnalizujący skręt w prawo), to nie mam nic przeciwko, żeby przyroda się trochę oczyściła. Jak widać na przykładzie różnych mniej lub bardziej egzotycznych krajów, da się jeździć bez przepisów, ale bez rozumu nijak.

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools

Też tak uważam, sam jako doświadczony były cyklista unikałem wyprzedzania prawą stroną, bo jest to niebezpieczne. Polecam wszystkim kaskaderom wyprzedzić z prawej tira przytulającego się do krawężnika, bo właśnie coś jedzie z naprzeciwka ;D

_________________
KEEP CALM AND CALL BATMAN
Karma istnieje... i ma się zajebiście dobrze...

Chemiku, czepiasz się. :) Myśląc w ten sposób lepiej z domu nie wychodzić, bo jeszcze przelatujący Tupolew spadnie Ci na głowę. :) Przepis będzie i kierowcy będą musieli nauczyć się patrzeć w oba boczne lusterka. Przecież po to one tam są, prawda? :) Z drugiej strony, co zauważył Ben, nie zwalnia to cyklistów z myślenia.

Jesli ktoś nie jest gotowy bądź nie jest w stanie się przystosować do przepisu, to powienien oddać prawo jazdy.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Ale dalej nie rozumiem, po co rowerzysta miałby, dojeżdżając do świateł, wyprzedzać wolno jadące samochody z prawej strony, skoro bez bólu* może to zrobić z lewej? Pomijam juz fakt, że w kolumnie samochodów co drugi będzie stał/jechał tak, że rowerzysta nijak go nie minie z prawej strony. I żaden przepis nic na to nie poradzi.
Żeby było jasne- dla mnie to nie jest jakiś duży problem, jeśli przpis wejdzie, to nie będę miał kłopotu z dostosowaniem się. Natomiast gwarantuję, że ilość potrąconych rowerzystów, urwanych prawych lusterek i ogólnie wylewanej żółci na drogach zwiększy się bardzo. W tej kwestii nie mam najmniejszych wątpliwości.

*dojazd do świateł, jest czerwone, auta stoją, bądź się toczą. Jak musi, to spokojnie się przebije pod światła normalnie, z lewej.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Bo może? ;)

I może wtedy wszyscy zaczną bardziej uważać na to, co się dzieje na drodze. Szczególnie te idiotki w wielkich SUVach, które jedną ręką trzymają telefon, a druga poprawiają tapetę w lusterku.

A na dobrą sprawę mnie też to wali - wiosną przesiadam się na rolki, a do tego na Wyspie jest tyle ścieżek rowerowych, że cykliści w ogóle nie muszą wjeżdżać na jezdnię. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Jak jeszcze napiszesz, że te ścieżki są asfaltowe, równe i tworzą spójną i sensowną sieć to rozważę przeniesienie się na Wyspę :)=
Woydzio

_________________
Ja tu tylko sprzątam
Twoja zajebistość ma tyle komponentów, że trudno spamiętać - J. W.
Jestem już ojcem nie tylko dla dwóch kotów ale także dla Michała Piotra

Powaliłeś mnie siłą tego argumentu. Po tygodniu takiego jeżdżenia nie będzie mógł- bo w gipsie jeździ się raczej ciężko. ;)

Akurat :P
Co, od wczoraj w tym kraju żyjesz?

Czy tutejsi cykliści mogliby odnieść się do powyższego kilkupostowego całokształtu i sensownie wytłumaczyć, po co z prawej, w opisanych okolicznościach?

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Jest taka, ma tylko niecałe pięć kilometrów. :) Jednakże większość to ten debilny Polbruk i niestety, ale będę musiał kupić inne rolki niż chciałem... Ale w sumie są dośc równe. :)

Ja jestem naiwnym idiotą, który wierzy w to, że ludzie są dobrzy i nie mają na celu krzywdy innych. Pozwij mnie. ;P :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.