Wieża Błaznów

A jesteś mężatką? Bo mnie strasznie fascynuje idea udzielania porad małżeńskich przez osoby, które takich doświadczeń nie mają:] A jedną taką już znam.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Ale od tego jest chyba właściwe przygotowanie zawodowe. Nie muszę przechorować zapalenia wyrostka robaczkowego, żeby rozpoznać u kogoś tę chorobę. I na odwrót: wiele osób, które na to cierpiały nie rozpoznają appendicitis u innych. We współczesnym świecie nie jest chyba możliwe, żeby każdy wypowiadał się (np. w związku w wykonywanym zawodem) na temat tych rzeczy, których osobiście doświadczył. Trzeba korzystać z zebranych doświadczeń innych ludzi i odpowiednio je klasyfikując i interpretując.

Damn... Jako księgowy (i prowadzący własną działalność) bezpośrednio (czyt. w pln) zetknąłem się z podatkiem VAT i była to średnio atrakcyjna znajomość, którą dla innych "eksploruję" ;) do dwudziestego piątego dnia każdego miesiąca. Wzruszająco - wstrząsające przeżycie; szczególnie, że ja sam to sobie wyliczyłem. :D
A wracają do tego jakże okolicznościowego wątku, to chciałbym z tego miejsca życzyć naszym najbliższym nowożeńcom - Avarili i Gingerowi - wielu lat w szczęściu i (hehhehehe) pożyciu małżeńskim. ;) I oby nowe grono "najmłodszych forumowiczów" zasiliło nasze szeregi. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Wyobraziłem sobie seksuologów, specjalność zboczenia, tfu, poprawność polityczna - sex nietypowy, którzy nie wypowiadają się, jeśli sami nie doświadczyli.

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.

Mówiłam o konkretnej dziedzinie i o tym, że oprócz fachowej wiedzy dobrze byłoby wiedzieć, jak to jest w praktyce. Nie wkładajcie mi w usta czegoś, czego nie powiedziałam. Nie wyznaję teorii, że aby uważać się za fachowca trzeba samemu doświadczyć tego, o czym się mówi, to faktycznie utrudniałoby pracę lekarzom czy terapeutom:). Może sprawę oceniam myśląc o wspomnianej znajomej, ale ona naprawdę nie ma doświadczenia damsko-męskiego, a doradza małżonkom, jak mają ze sobą postępować. Mnie to bawi. Nie twierdzę, że was musi. EOT.

Młodej parze oczywiście wszytskiego najepszego:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Na szczęście (dla tego biednego mężczyzny) nie jestem mężatką. IMHO dzięki temu potrafię być obiektywna (w przeciwieństwie do koleżanki, która po 2 latach małżeństwa porzuciła męża dla innego żonatego pana, lub koleżanki, której narzeczony odwołał ślub na dwa tygodnie przed wyznaczoną datą).
Dwie najlepsze terapeutki, które znam osobiście, do których klienci pchają się drzwiami i oknami, są około 50 letnimi pannami.

Lukas, ponownie podpisuję się obiema łapkami;)
8jakis, nie trzeba daleko szukać. Niejaki Andrzej Samson.

Przeczytalam to w taki sposob:

:-D

_________________
Of mice and men
Back to reality

Są takie rzeczy na niebie i ziemi o których się waszym filozofom nie śniło.

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

Z tą praktyką, to osobliwie nie wyobrażam sobie grabarza :D

Czasem spojrzenie z zewnątrz jest bardziej obiektywne. I tak zależy to, jak sądzę, od osoby która ma radzić. Jeśli nie potrafi właściwie oceniać innych to to czy ma staż czy nie ma jest mało istotne... jak sądzę.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Nie o staż tu idzie, ale o znajomość związkowych realiów. Ideałem dla nie byłaby wiedza zawodowa połączona z życiowym doświadczeniem. Moja znajoma wcześniej wspomniana może ma jakąś wiedzę, ale doświadczenia związkowego żadnego. Z tego co wiem, wzbudziła kiedyś spore rozbawienie na kursie przedmałżeńskim, gdy pary zorientowały się, kto będzie uczył je życia. ja osobiście im się nie dziwię. Ale podkerślam, źe o moje zdanie chodzi. I naprawdę dość tego tematu:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Haya, przyszedłbyś do mnie do poradni?;)
Odpowiedź na pw lub gg:)

W ten sposób wszyscy nauczyciele powinni najpierw mieć dzieci, pedagodzy specjalni - dzieci upośledzone, a księża powinni absolutnie wystrzegać się porad małżeńskich ze szczególnym uwzględnieniem zagadnienia prokreacji.
To jakaś ślepa uliczka.
EOT, albowiem wątek nie ma już nic wspólnego z młodą parą.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

To może ja wrócę do tematu, co? ;) Młodej parze serdeczne gratulacje! Niech się wam, kochani, szczęści jak najwięcej. :))))

_________________
Are you playing with me, Cleric?
Komitet Obrony Styropianowych Głazów i Rozbujanej Kamery

Gratulacje i najlepsze życzenia :)

Bardzo dziękujemy wszystkim za życzenia. Miło jest mieć świadomość, że tak wielu ludzi tak dobrze nam życzy.

Odnosnie dyskusji : Lowenna - oczywiście, że wiemy, że to było "z przymrużeniem oka" i się nie obrażamy. Tak samo jak za wypowiedzi WMKi. Zbyt dobrze ją znam żeby się obrażać :)

A jako ludzie już trochę doświadczeni i w pewnym wieku, wiemy, że nic nie będzie łatwe i proste (nawet już nie jest), ale przy odrobinie dobrej woli, wyrozumiałości, cierpliwości i dużej ilości rozmów oraz spokojnemu omawianiu problemów w momencie kiedy się pojawią, damy sobie radę i będzie nam dobrze ze sobą.

_________________
Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym T.Pratchett