Wieża Błaznów

Jakis sku*wiel zakatowal psa kuzynki. Nie znam szczegolow a i dopytywac sie nie chce ale pies byl przyjazny i nigdy nikomu krzywdy nie zrobil. Zabila bym takiego gdybym tylko dorwala.

Oj tam zaraz zabijać. Zakopać. Żywcem.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Wszyscy którzy mnie znają wiedzą, że nie jestem fanem zwierząt a już trzymania zwierząt w domu w ogóle nie przyjmuję do wiadomości. Jednakże za katowanie stworzenia też wbijałbym na pal, albo robił katowi to samo co on uczynił zwierzakowi.

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

W mrowisku.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

E tam, a ty byś chciał, żeby ci kogoś w domu zakopali?
Normalnie, w lesie, jak człowieka :) Gdzieś na totalnej głuszy, żeby tylko głowa wystawała.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

No dobra, to obok mrowiska. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

"Siedziałam sobie spokojnie na ławce u boku męża, nie wadząc nikomu, kiedy podszedł tamten człowiek. Spojrzałam na niego, gdy usiadł przy mnie. Troszkę zbyt blisko, jak na mnie, więc przysunęłam się nieco do mojego męża, który, zaczytany, nie zwrócił na mnie uwagi. Nadal odczuwałam pewien dyskomfort z powodu nadmiernej bliskości obcego mężczyzny więc odwróciłam od niego głowę, uprzejmie sugerując, iż nie interesuje mnie nawiązanie znajomości.
Ku mojemu przerażeniu facet pochylił się nade mną i zaczął lizać mnie po szyi, jednocześnie bezczelnie obmacując.
Kłopoty zaczęły się, gdy wrzasnęłam i go odepchnęłam. Mój mąż gniewnie rzucił mną o ziemię wykrzykując: "Dlaczego to zrobiłaś? On tylko chciał się przywitać! Jesteś przewrażliwioną suką! Już ja cię nauczę lepiej zachowywać!"
Ludzie wokół zaczęli się na nas gapić i potrząsać ze smutkiem głową. Usłyszałam mamrotane uwagi, że mój mąż powinien coś zrobić w sprawie mojego zachowania, paru widzów nawet wyraziło opinię, że nie powinien publicznie pokazywać się w centrum handlowym z taką agresywną kobietą, dopóki jej dobrze nie wychowa. A gdy mój mąż ciągnął mnie do samochodu zauważyłam, że człowiek, który mnie obmacywał poszedł sobie trochę dalej i robił dokładnie to samo z inną kobietą..."

Więcej na: http://www.meritumfci.republika.pl/on_chcial.html
Niezły tekst, polecam wszystkim właścicielom psów. :)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Bodega cats. Przy okazji widać, jakie piwa preferują Nowojorczycy. ;)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Bardzo mi się podobał kot pijący wodę z kibla i ten ostrzący sobie pazurki o oponę roweru. Całe szczęście Kotwór tego nie robi... chyba nie dożył by dnia dzisiejszego ;)

Czegoś takiego jak sanepid to tam chyba nie ma. A w ogóle to nudny film. W przeciwieństwie do tego:
http://www.youtube.com/watch?v=q-j7OhI5 ... re=related

_________________
Tainan Kokutai V-128, Ultimate Pursuit Squadron
- Time to nut up, or shut up

- Jeżeli nie rozumiesz bez tłumaczenia, to znaczy, że niezrozumiesz, choćbym ci nie wiem ile tłumaczył.

O, moja kicia też, kiedy była mała, wspinała się po nodze, po jeansach na biodro, byle szybciej do jedzenia :)

Przeszła nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt.
Trąbię o tym wszędzie, ale chyba warto, bo to nie tylko zaostrzenie kar za znęcanie się ale - przede wszystkim - nowa regulacja dotycząca psów i kotów włóczących się samopas. Do tej pory aż za często spotykałam się z sytuacjami, gdy niektórzy myśliwi, naginając swoje prawa, strzelali do psów idących koło właściciela albo do psów na wsi, zamkniętych za płotem (moi przyjaciele, którzy za miastem mają dużą hodowlę ciągle mieli jakieś scysje z kołem łowieckim z tego powodu).
No to teraz jest szansa, że jeśli ktoś panuje nad swoim psem, będzie mógł znowu bezpiecznie wybrać się z nim do lasu czy na łąkę. Ja swego czasu, przez myśliwych i kłusowników, przestałam.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Czyli szansa jedna na milion. ...Pies powinien być wyprowadzany na smyczy i w kagańcu. Ciekaw jestem czy o tym też napisali.

_________________
Tainan Kokutai V-128, Ultimate Pursuit Squadron
- Time to nut up, or shut up

- Jeżeli nie rozumiesz bez tłumaczenia, to znaczy, że niezrozumiesz, choćbym ci nie wiem ile tłumaczył.

Czyli zasada "IT"S COMING RIGHT FOR US!!!"? Koszmar.

:O A kiedy będzie nowelizacja nt. relokacji kół łowieckich na jakąś ładną wyspę na Pacyfiku, gdzie wystrzelają siebie nawzajem.

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Sakai, o ile się orientuję, kwestię smyczy i kagańca regulują osobnymi przepisami gminy. W Gdańsku to jest albo kaganiec albo smycz, a jedno i drugie w komunikacji miejskiej i miejscach bardzo zatłoczonych przez ludzi. Nie zaś wszędzie i zawsze.

http://www.psy24.pl/753-Obowiazek-smycz ... prawo.html

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach