Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 12.05.2024 @ 9:07:41

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2332 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153 ... 156  Następna
Autor Wiadomość
Post: 13.09.2013 @ 22:22:19 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2004 @ 17:36:18
Posty: 3143
Lokalizacja: Khatovar
Moja mama robi powidła śliwkowe, które zdają się składać z samych skórek. : ]

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.09.2013 @ 13:56:40 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2004 @ 21:09:53
Posty: 3423
Lokalizacja: Poznań - Trzcianka, Trzcianka - Poznań.
U nas powidła właśnie w trakcie robienia. Najprostsze na świecie: Śliwki do ciężkiego garnka (można je najpierw wstępnie podgrzać w mikrofalówce żeby zmiękły i puściły trochę soku) i grzejemy pod przykryciem aż zrobi się zupa. Następnie gotujemy na małym ogniu aż śliwki się rozpadną (już odkryte), mieszamy często. Jak już powidła zaczynają gęstnieć i mają potencjał przypalenia się - zmniejszamy ogień do mikrego i grzejemy dalej. Cukier dajemy na koniec bo jak da się wcześniej to się łatwiej przypalają. Po dodaniu cukru powidła rozrzedzą się więc grzejemy dalej. Gotowe w momencie uzyskania odpowiedniej konsystencji (: Całość zajmuje kilka ładnych godzin (w sumie zależy jak gęste chcemy i jaką mamy powierzchnię smażenia). Jak chcemy z czekoladą to oczywiście na końcu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.09.2013 @ 16:33:10 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Bardzo dziękuje :) Trochę się ogarnę po pracy i biorę się za smażenie.

Edyta: powidła smażą się drugi dzień, już są tak dobre, że wyżeram z patelni ;) Miałam tak słodkie śliwki, że nie dodałam w ogóle cukru. Nic a nic. Część pakuję zaraz do słoików, część zostawiam do jutra, żeby przesmażyć raz jeszcze z czekoladą :)
I wróciłam z grzybów. Trochę się uzbierało :)
Jezu, chyba się ze sobą ożenię ;P

Edyta dwa: dzięki za pomysł na czekośliwki, to jest przepyszne! :) Dałam 70% gorzką i wyszło niebo w gębie.

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.09.2013 @ 12:35:03 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tylko ja tu żrę? :/

Jako, że jednak po rzuceniu papierochów (obiadkach, którymi wykarmiłabym średniej wielkości wioskę wikingów, hektolitrach piwa wypitych przez lato i przerwie w treningach) ciut przytyłam, staram się trzymać diety: wino i NŻT ;)

Do meritum, sałatka na obiad:
- pełnoziarnisty makaron penne (ugotowany al dente oczywiście)
- pierś z kurczaka pokrojona w kostkę i zamarynowana w oliwie, czosnku, tymianku, chilli i prowansalskich - usmażona
- cebula czerwona
- pomidorki koktajlowe
- feta
- słonecznik
- pestki z dyni
- pesto zielone "rozcieńczone" oliwą z oliwek, z kropelką octu winnego
- oliwki

Pyszne i sycące :)

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.09.2013 @ 12:49:40 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04.02.2009 @ 14:15:54
Posty: 656
Czytam Was z podziwem. W życiu nie znalazłabym w sobie tyle pokładów cierpliwości, żeby stać przy powidłach. Choć ślinka mi cieknie, zwłaszcza na tę wzmiankę o czekoladzie.

A poza tym: dynia, dynia, dynia! Na początek zupa z dyni, potem sos dyniowo-curry, a jak zostanie, to może się w końcu wezmę i zamarynuję.
PS: Esther, a coś więcej o tych gruszkach z serem? :)

_________________
pytania


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.09.2013 @ 14:24:27 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Ezena pisze:
Tylko ja tu żrę? :/

Jako, że jednak po rzuceniu papierochów (obiadkach, którymi wykarmiłabym średniej wielkości wioskę wikingów, hektolitrach piwa wypitych przez lato i przerwie w treningach) ciut przytyłam, staram się trzymać diety: wino i NŻT ;)

Do meritum, sałatka na obiad:
- pełnoziarnisty makaron penne (ugotowany al dente oczywiście)
- pierś z kurczaka pokrojona w kostkę i zamarynowana w oliwie, czosnku, tymianku, chilli i prowansalskich - usmażona
- cebula czerwona
- pomidorki koktajlowe
- feta
- słonecznik
- pestki z dyni
- pesto zielone "rozcieńczone" oliwą z oliwek, z kropelką octu winnego
- oliwki

Pyszne i sycące :)


Ja też żrę, tylko mi się takich wymyślnych rzeczy gotować nie chce, więc żrę byle co:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.09.2013 @ 14:30:35 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Sepulko, wrzuć jakieś przepisy na te dyniowe cuda!

A u mnie ostatnio, z racji przejścia na dietę bezglutenową, kasza gryczana, kasza jaglana, ryż i soczewica we wszystkich możliwych odsłonach. Niby smacznie i zdrowo, ale trzeba niezłego samozaparcia, by opanować odruchy i nauczyć się na nowo gotowania. Poza tym nie mam czasu na robienie dwóch obiadów, więc trochę skazuję na moją dietę też Vramina. ;>

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.09.2013 @ 14:40:06 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.08.2009 @ 9:59:17
Posty: 1553
Lokalizacja: Lawndale
Ala pisze:
Sepulko, wrzuć jakieś przepisy na te dyniowe cuda!

Mogę się wciąć bezczelnie? ;)

W ubiegłym tygodniu zrobiłam zachwycająco proste ciasto z dyni: do puszki słodzonego mleka skondensowanego (400 g) dodać około 420 g miąższu z dyni (tego miękkiego, rozdrobnionego - nie trzeba się bawić w blendowanie, rozpadnie się w pieczeniu), dwa jajka i po pół łyżeczki: soli, cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej. Wylać na surowy spód z kruchego ciasta, piec ok. 15 minut w wysokiej temperaturze i kolejne 30 w nieco niższej (nie potrafię powiedzieć, ile stopni, mój piekarnik pochodzi z epoki kamienia łupanego).

A twardszą część dyni można:
- pokroić w nieduże kawałki,
- zasypać cukrem,
- zostawić na 24 godziny, od czasu do czasu zlewając sok,
- dodać do soku ocet w proporcji 3:1,
- zagotować z kawałkiem cynamonu i kilkoma goździkami,
- dołożyć pokrojoną dynię, gotować 10 minut,
i do słoików. :)

(A przepis na dyniowe curry też poproszę!)

_________________
“I am a camera with its shutter open, quite passive, recording, not thinking.” - Christopher Isherwood.

"Nie wiem, nie orientuję się, zarobiona jestem." - Przysłowie ludowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.09.2013 @ 14:55:54 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04.02.2009 @ 14:15:54
Posty: 656
Ha. Potwierdzam, ciasto Maple jest bosssskie! I absolutnie nie dla tych na diecie, bo nie da się poprzestać na jednym kawałku. :D

A zupa: standard chyba.
Dynię w kawałkach (nie bawię się w obieranie na surowo) na blachę, posypać: cynamonem (ja lubię dużo), kuminem, kolendrą, solą, cukrem (koniecznie!), skropić odrobiną cytryny, dorzucić płatki masła, papryczkę (chili lub zwykłą, co kto lubi), można też rodzynki (niedużo, chyba, że chcemy zupę-deser). Pozapiekać, aż zacznie pachnieć i zrobi się na tyle miękkie, że będzie można bez problemu zdjąć skórkę z dyni.

Podsmażyć na złoto dwie cebule z czosnkiem.
Wszystko wrzucić do jednego gara, dodać wodę i kostkę rosołową/bulion.
I teraz:

- na zupę więcej bulionu; jak już sobie popyrka i pobulgoce, zmiksować blenderem, dorzucić pieprz, gałkę muszkatołową, podlać trochę mleczkiem kokosowym. Jak ma w niej coś pływać, to taki np. wędzony łosoś jest całkiem niezły.

- na sos mniej bulionu, zmiksować, przyprawić, dorzucić curry. Kuraka pomarynować (baza pt. miód z imbirem fajnie się sprawdza), podsmażyć, zalać sosem, zjeść i ponarzekać, że poszło w boczki. ;)

_________________
pytania


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.09.2013 @ 15:56:34 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2004 @ 17:36:18
Posty: 3143
Lokalizacja: Khatovar
sepulka pisze:
PS: Esther, a coś więcej o tych gruszkach z serem? :)

Bardzo proste. Formę wyłożyć ciastem francuskim, na to wrzucić pokrojone gruszki i kawałki sera (robiłam z bleu i z gorgonzolą), zalać śmietaną z rozbełtanym jajkiem. Na wierzch paski ciasta francuskiego, piec ok 40 min, 200 stopni.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30.09.2013 @ 10:32:25 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Mam przepis na pyszną (naprawdę) i bardzo prostą zupę dyniową:

Składniki:
1kg dyni
20dag cebuli
2 ząbki czosnku
200-250ml bulionu (może być z kostki)
100ml śmietany 18%
pestki dyni
sól
pieprz
imbir
gałka muszkatołowa

Przygotowanie:
Dynię oczyścić z nasion, obrać ze skóry, pokroić w centymetrową kostkę. Cebule pokroić w kostkę i wrzucić do rondla. Zeszklić i dodać czosnek. Zalać bulionem. Dodać dynię i gotować ok. 30min. (aż dynia się rozciapra). Zmiksować. Potem dodać śmietanę i przyprawy. Zrumienić pestki dyni i „przybrać” nimi już na talerzu.

A wczoraj upiekłam bułeczki razowe. Na ciepło przepyszne, dziś już trochę gorzej... Są dość zbite i mało chrupiące, kruszą się :/ Zna ktoś sposób na napowietrzenie ciasta drożdżowego?

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09.10.2013 @ 20:56:43 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.07.2004 @ 10:14:40
Posty: 3668
Lokalizacja: z zatopionej łajby czyli z dna
Nas karmi ostatnio moja mama. Zostaliśmy "słoikami" i "pudełkami" :]

Ale za to zrobiliśmy powidła z 15 kg śliwek. Smażyłam 4 dni. Śliwki były tak słodkie, że cukru dodałam tylko troszeczkę, jedynie w celu lepszego zakonserwowania powideł.

I byliśmy 4 razy na grzybach. Duuuuużo prawdziwków i kozaków :) A co się odstresowałam, chodząc po lesie, to moje :D

_________________
Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym T.Pratchett


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13.10.2013 @ 23:29:10 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Jestem w niebie. :P
Odkryłam w końcu specjał kuchni brytyjskiej, za który dam się od dziś pokroić. Ichnia cream tea, czyli pułapka na tłumaczy, czyli bułeczka scone posmarowana clotted cream i dżemem malinowym. Albo dżemem i clotted cream, zależy od tego czy bliżej nam do Kornwalii czy do Devonshire. Przy czym herbata jest tu najmniej istotnym dodatkiem. :)
No i irlandzki chleb sodowy, ciemny, o obniżonej zawartości glutenu (to akurat dla mnie ważne). Na początku dziwny, szczególnie że czuć go sodą, ale po chwili bardzo smaczny. I bardzo łatwy do zrobienia w domu.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.10.2013 @ 10:39:09 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
A zdobyłaś przepis? :)

Wczoraj zrobiłam sok z aronii, dziś robię konfiturę. Muszę dokupić regał do piwnicy...
I upiekłam ciasteczka orzechowe, dobre, ale dość tłuste (mocno kruche, na maśle).

Składniki na około 24 ciastka:
• 1 szklanka mąki pszennej
• pół łyżeczki soli
• 225 g miękkiego masła
• 2/3 szklanki ciemnego brązowego cukru
• 1 duże żółtko
• 2/3 szklanki drobno posiekanych orzechów (pekan lub włoskich - ja robiłam z włoskimi)
• połówki orzechów, do dekoracji (pekan lub włoskich, jak wyżej)
Mąkę wymieszać z solą. Masło utrzeć z cukrem mikserem na lekką, puszystą masę. Dodać żółtko, nadal ucierając. Wsypać mąkę, zmiksować, na końcu dodać orzechy i wymieszać.
Ciasto dałam na pół godziny do lodówki, bo jest bardzo tłuste i bałam się, ze masło się za szybko wytopi i ciastka się rozpuszczą.
Z ciasta robić niewielkie kulki (mniej więcej wielkości orzecha włoskiego) i układać na blaszce w sporych odstępach (rozjada się na boki). Ciasto będzie klejące, ale takie ma być (ja nabierałam łyżką). Na środku każdego ciasteczka położyć połowę orzecha i mocno wcisnąć.
Piec w temperaturze 160ºC przez około 15 minut (tak mówi przepis, ja pierwsze 5 minut piekłam w 180 stopniach, żeby się to cholerne masło nie zdążyło rozpuścić ;)). Wyjąć, przestudzić na blaszce, potem szeroką szpatułką przełożyć na kratkę (są bardzo delikatne).

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.10.2013 @ 11:52:03 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Mam kilka, na scones, clotted cream (równie dobrze można używać masła), na chleb. Po powrocie przetestuję i tu powrzucam. :)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2332 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153 ... 156  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group