Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 27.04.2024 @ 19:29:57

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 391 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 23, 24, 25, 26, 27  Następna

Najciekawsza kobieta w twórczości ASa to...
Ciri 16%  16%  [ 37 ]
Calanthe 8%  8%  [ 19 ]
Fringilla Vigo 5%  5%  [ 12 ]
Filippa Eilhart 9%  9%  [ 22 ]
Yennefer 27%  27%  [ 64 ]
Triss Merigold 13%  13%  [ 31 ]
Renfri 7%  7%  [ 17 ]
Visenna 3%  3%  [ 8 ]
inna (kto?) 11%  11%  [ 25 ]
Liczba głosów : 235
Autor Wiadomość
Post: 08.12.2009 @ 19:23:10 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.08.2004 @ 23:26:02
Posty: 5236
Lokalizacja: Konin
Jarek Kulawiec pisze:
mimo iż jest przynajmniej 3 razy młodsza...
E? A było gdzieś napisane, że ma ok. 30 lat? Było, ze jest młoda jak na czarodziejkę, ale ja myślę raczej o 50/60-tce :) Yennefer miała 94 lata. Więc względem swej konfraterni była uznawana za "młodą". Jakby Triss miała 30-tkę to by latały za nią z chusteczkami...

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 19:50:57 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2009 @ 21:00:41
Posty: 54
Lokalizacja: Warszawa\Szczytno
Trzeba brać pod uwagę słynne zdanie że napad na Kaer Morhen miał miejsce pół wieku przed jej urodzeniem, gdyby miała 60 lat to trzeba by bardzo odsuwac w czasie to wydarzenie:) A o tym że Triss i Yen jednak sporo dzielło widać choćby po tym jak Yen odnosiła się do Triss na uczcie w "Czasie Pogardy", trochę właśnie jak smarkulę, choć też i rywalkę.
Można też w zasadzie olać to pierwsze zdanie. W końcu już przy pierwzym spotkaniu Geralt i Yenn, Triss jest wspominana, równie dobrze może być jej rówieśniczką:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 20:47:32 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Dobrze zrozumiałam, kierujesz się wizją z gry, gdzie Triss miała biust na wysokości pępka? Masz, muszę przyznać, specyficzny gust;))

Poza tym nigdy nie zrozumiem, co mężczyźni widzą w małej puszczalskiej, która swojej przyjaciółce uwiodła faceta, tak po prostu, z ciekawości i z nudów:O

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 21:13:04 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.01.2007 @ 18:57:24
Posty: 2283
Ala pisze:
Dobrze zrozumiałam, kierujesz się wizją z gry, gdzie Triss miała biust na wysokości pępka? Masz, muszę przyznać, specyficzny gust;))

Poza tym nigdy nie zrozumiem, co mężczyźni widzą w małej puszczalskiej, która swojej przyjaciółce uwiodła faceta, tak po prostu, z ciekawości i z nudów:O

Co widzą? Nadzieję i szansę dla siebie ;p

_________________
/;l;ljlxghzzv bjhgfk8i657hbdhgkjhgk;j


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 21:19:12 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Cytuj:
Poza tym nigdy nie zrozumiem, co mężczyźni widzą w małej puszczalskiej, która swojej przyjaciółce uwiodła faceta, tak po prostu, z ciekawości i z nudów:O


Może to, że jako jedna z niewielu czarodziejek nie była zarozumiałą, cyniczną, arogancką suką?

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 21:24:28 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2009 @ 21:00:41
Posty: 54
Lokalizacja: Warszawa\Szczytno
Dlaczego specyficzny gust? Gusta gustami, z tego co wiem Triss raczej się podoba facetem, co już widać po odbiorze książki nie tylko gry. Co zaś do gry to widać wina twórców że atrakcyjniejszej kobiety tam nie było, co poradzić;D

Triss zrobiła dobry uczynek, wyrywając Geralta ze szponów zaborczej wiedźmy. Yennefer zdradzała Geralta z Istredem bez mrugniecia okiem a gdy wyszło szydło z worka nie była zdolna do poczucia winy. Była na swój sposób niesamowicie zimna, istna królowa lodu. Tak naprawdę każdy wybrałby Triss gdyby mógł wybierać "racjonalnie"
Gdyby Yenn spotkała Geralt wkrótce po jego uciecze od niej, prawdopodobnie wiedźmin zostałby zamieniony w kupkę popiołu. Zdrada się takiej należy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 21:30:27 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Taaa, dlatego przepraszał ją za to, że była dla niego tylko błędem. Liczącym się, ale błędem.
Triss Wiedźmina nie kochała, Ciri traktowała, owszem, jak młodszą siostrzyczkę ale pomóc jej nie pomogła, bo... leżała wówczas w łóżku Filippy. A potem nagle wielkie oczy, wielkie zdziwienie, bo banda dążących do władzy egoistek ją oszukała. Ojej, jakie to dziwne.
Nie lubię takich osób w życiu i wyjątkowo drażnią mnie w książkach. Jędze, wbrew pozorom, czasem okazują się jednak bardziej ludzkie i mniej egoistyczne (jakem jędza, wiem, co mówię;P).

P.S. Naprawdę nie zauważyłeś u Triss w grze pewnych... anomalii anatomicznych? Moim zdaniem ma zdecydowanie za nisko biust.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 21:36:51 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.07.2004 @ 10:14:40
Posty: 3668
Lokalizacja: z zatopionej łajby czyli z dna
Mnie takoż drażnią niesamowicie. Robią takie co im się żywnie podoba, bez oglądania się na skutki, a po czasie płaczą jakie to one biedne, skrzywdzone. A IMHO trzeba myśleć głową a nie czym innym. I nie tyczy się to tylko facetów. Kobitek też.

Ala pisze:
P.S. Naprawdę nie zauważyłeś u Triss w grze pewnych... anomalii anatomicznych? Moim zdaniem ma zdecydowanie za nisko biust.
ROTFL!!! Nie widziałam tego wcześniej, bo gra u nas nie chodzi i jeszcze nie miałam przyjemności zagrać. Ale to jest MegaROTFL.

_________________
Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym T.Pratchett


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 22:01:54 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
No to jeszcze cię rozweselę.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 22:21:05 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2009 @ 21:00:41
Posty: 54
Lokalizacja: Warszawa\Szczytno
Cóż, to raczej jak na standardy gier komputerowych nie jest ekstremum. Dla Geralta owszem była błędem, bo on chciał tylko odskoczni od piekła jakie miał z Yennefer. Dla Ciri zrobiłą wiele dobrego, nie musiała od razu zostać jej matką. Jędzowatości też nie zauważyłem, w każdym razie ona przy Yen jest aniołem, tym bardziej na tle czarodziejek, może z tego wynikają tak pozytywne recenzje;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 22:29:04 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Ech, młodzi mężczyźni to tak powierzchownie patrzą;))

Żartuję oczywiście, ale zachwytów nad Triss zrozumieć nie mogę. Owszem, gdy czytałam sagę na początku, lubiłam ją. Z czasem, im dalej w las (fabuły) zaczynała mnie coraz bardziej drażnić. A piekło z Yen? Sapkowski wyraźnie podziwia swoją bohaterkę, robi z niej jędzę (do czasu), po to by potem nagle pokazać jej prawdziwe cechy, schowane przed światem - jak sam ją usprawiedliwia - z obawy przed zranieniem (bardzo sugestywne wspomnienia z dzieciństwa). Ale jednak pokazuje nam kobietę, z krwi i kości, potrafiącą popełniać błędy, nienawidzić ale i kochać. I poświęcić życie dla ukochanych bez mrugnięcia okiem. Gorącą i pełną uczuć, a nie jakiś tam znudzony eksperymentami seksualnymi, nijaki kisielek. Który w dodatku musi wspomagać się magią w uwodzeniu.
Z kolei jeśli chodzi o zimne i wyrachowane suki, to moim zdaniem prym wiedzie Sheala. No i Filippa, choć i ta miewała przebłyski i jakieś tam uczucia (chyba).

Swoją drogą nie zgadzam się z teorią, która kiedyś tu gdzieś padła, że Sapkowski odmalował idealne portrety kobiet. Raczej powyciągał najbardziej skrajne i wyraziste cechy i wrzucił je do jednego worka zwanego "czarodziejki".

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 23:03:19 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2009 @ 21:00:41
Posty: 54
Lokalizacja: Warszawa\Szczytno
Rzeczywiście trochę przesadziłem z krytykowaniem Yennefer, niemniej jednak mimo swej szlachetności i piękna, nie jest kobietą "atrakcyjną", nie wiem nawet czy to naprawde postać z krwi i kości, pełno w niej sprzeczności, mam wrażenie że Yenn z opowiadań i z sagi to zupełnie inna postać, ta pierwsza w każdym opowiadaniu jest dla mnie usosobieniem grozy, bardziej manipuluje i zniewala niż naprawdę kocha, nie jest zdolna do poświęceń.
Zupełnie inaczej wygląda Yennefer z powieści, także dość kontorwersyjna z niej persona.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.12.2009 @ 23:19:14 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Jarek Kulawiec pisze:
Rzeczywiście trochę przesadziłem z krytykowaniem Yennefer, niemniej jednak mimo swej szlachetności i piękna, nie jest kobietą "atrakcyjną", nie wiem nawet czy to naprawde postać z krwi i kości, pełno w niej sprzeczności, mam wrażenie że Yenn z opowiadań i z sagi to zupełnie inna postać (...)
Jeśli spojrzysz na to, jak powstawały opowiadania a jak potem saga, wiele się wyjaśni:)

Ale sądzę, że bardziej z krwi i kości jest ktoś, w kim pełno jest sprzeczności, niż szczebiocząca i naiwniutka dziewczyneczka (która doświadczenia życiowego sporo miała, więc ze szczebiotania powinna dawno wyrosnąć).
Ale to, jak napisałam, chyba kwestia sympatii i antypatii autora. Mam wrażenie, że pisząc sam coraz większą sympatią darzył Yen, której nadał wiele cech bardzo ludzkich (i bardzo kobiecych), a coraz mniej serca miał dla wesolutkiej ale pustej Triss. I to widać.
Poza tym, nie demonizujmy, wolałbyś kobietę, która powiedziałaby ci wprost, że jej zależy na czymś, nawet, gdyby powiedziała to krzycząc a poparła latającym słoikiem, czy taką, która nigdy by cię nie skrytykowała, nigdy by nie miała szczególnych życzeń czy próśb, ale za to za twoimi plecami sypiałaby z twoim kumplem? Bo dla mnie takie cechy reprezentują te dwie postaci. Skrajne do granic możliwości, ale chyba większą grozą napawa mnie fałsz niż emocje. I pisarza chyba też, skoro Triss wiedźmin podziękował, mimo, że mógł ją mieć w każdej chwili a o Yen wciąż myślał, nawet w sytuacjach intymnych z innymi paniami.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09.12.2009 @ 1:00:28 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2009 @ 21:00:41
Posty: 54
Lokalizacja: Warszawa\Szczytno
Bardzo mocne argumenty, tylko że jak dla mnie w postaci Yenn wiecznie powracał ten motyw że jest do czegoś nie zdolna, nawet do tego stopnia że czymś zbyt wielkim było dla niej powiedzieć "kocham Cię". Nie potrafiła się przy tym zdecydować z kim chce być, czegoś brakowało jej w każdym z mężczyn do ideału. Nie wątpie przy tym w jej szczerość czy nawet dobrą wolę, w to że przy jej życiu i pozycji w świecie takie a nie inne zachowania są zrozumiałe.

To jednak w niczym nie zmienia faktu że Triss wydaje się bliższa i bardziej "ludzka", to czy jest zdradliwa to już jest ocena trochę wykraczająca poza to co widzimy w sadze. Jest ludzka w swoim beznadziejnym zakochaniu a to że beznadziejne zakochanie się wzbudza tylko politowanie i wspłczucie to prawda stara jak świat.

Innym ciekawym wątkiem może być to że chyba facetom wcale aż tak nie imponują kobiety które "pryncypialnie" uważają łzy za niegodne siebie a gdy ktoś zagrozi im śmiercią z pogardą spluną mu w twarz nie okazując strachu.
Za to zupełnie zrozumiałe jest dla mnie czemu Geralt całkowicie zakochał się w Yennefer, to rozumie się instynktownie, jest jego heroiną.
Facet czuje się cały czas zdobywcą, wszystko musi sobie wywalczyć, każdy czuły gest i to ciągłe pragnienie wygrania czegoś więcej, to rzeczywiście może zaskoczyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09.12.2009 @ 18:03:17 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.08.2007 @ 23:26:47
Posty: 340
Lokalizacja: PogórzeCity (gdyby nie było wiochą byłoby stolicą)
Popatrz teraz jak naprawdę wygląda Yen: Ma garb, krzywy nos, zdefrmowane ciało. Popatrz na Yen w wieku lat kilku-kilkunastu, małą zrozpaczoną zagubioną.
Teraz Yen nagle staje się piękna i wytworna, nagle okazuje się że może być przez kogoś kochana. Nie radzi sobie początkowo z tą sytuacją, nie wierzy, że sama może kochać, nie rzuca "kocham" na prawo i lewo, dla niej to ważne słowo. Nie mówi o miłości, dla kochanych osób nie jest nawet miła, ale w sytuacjach trudnych zawsze daje dowody miłości, przywiązania. Jest gotowa do poświęceń. "Po czynach ich poznacie"

_________________
Bezczelność niektórych ludzi wyprowadza mnie z równowagi! Szczególnie kiedy łudząco przypomina mi moją własną...

// Watashi wa Naraku no Hana //


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 391 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 23, 24, 25, 26, 27  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group