Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 20:27:26

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1360 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 91  Następna
Autor Wiadomość
Post: 14.05.2009 @ 13:37:53 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
Zainspirowana:
- tym, że współsapki domagają się nowych tematów
- dyskusją w pogadankach o pracy naszej zawodowej

pozwalam sobie wydzielić miejsce pod filarem dla chcacych pogadać o tolerancyjnych i wyrozumiałych szefach, wspaniałych sukcesach zawodowych uświetnionych gratulacjami klientów, awansem i podwyżką, ścieżkami kariery prowadzącymi prosto na szczyt i rispektem zawodowym w tzw. środowisku... :-)

A także o dylematach egzystencjalnych typu pracuję by żyć, żyję by pracować.
I o tym, dlaczego ten durny szef nie potrafi zrozumieć, że pomysł jest chory i NIE PRZEJDZIE.
O klientach, którzy MUSZĄ TO MIEĆ. NA WCZORAJ.
O tabelkach w excelu, co się same kolorują, też można :-)

Mam nadzieję, że tematu nie pochłonie Biały Płomień...:-)

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 13:54:37 
Offline
Murderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.05.2005 @ 20:33:34
Posty: 6541
Lokalizacja: Ratibor am Oder
Pierwsza uwaga merytoryczna - tamta dyskusja jest w Jasnych stronach ;)

A druga - większość dyskusji na forum zawiązuje się w godzinach pracy większej części użytkowników. Jak tam u was jest ? Raz-dwa-trzy szefu patrzy i zamykamy wszystkie okienka, czy może wolno sobie serfować, byle bez przesady ? A gg macie ? ;]

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 14:00:29 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
GG mamy nielegalnie, ale ostatnio nam youtube odblokowali :-)

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 14:16:53 
Offline
Murderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.05.2005 @ 20:33:34
Posty: 6541
Lokalizacja: Ratibor am Oder
Czyli cenzura... U nas nie zabraniają oficjalnie, chociaż był projekt żeby pousuwać komunikatory, ale nie uzyskał wymaganej większości głosów (czyli druga szefowa się nie zgodziła ;) Za to okazjonalnie mój pasek zadań bywa obiektem szczegółowej analizy. Ale mam to w nosie - swoje robię i nie zamierzam siedzieć jak jakiś robot przez osiem godzin nad mapami.

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 14:20:22 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Ben-Adar pisze:
A druga - większość dyskusji na forum zawiązuje się w godzinach pracy większej części użytkowników. Jak tam u was jest ? Raz-dwa-trzy szefu patrzy i zamykamy wszystkie okienka?

Kwestia organizacji biura i ustawienia monitora względem drzwi to podstawa bezstresowej pracy :P

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 14:25:42 
Offline
Murderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.05.2005 @ 20:33:34
Posty: 6541
Lokalizacja: Ratibor am Oder
True, true :) Ponadto umiejętność prawidłowej interpretacji odgłosów otoczenia :]

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 14:34:52 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.01.2007 @ 18:57:24
Posty: 2283
GG nie mam, ale mam TLENa. Wszystkie strony odblokowane. Jedyne, co szef robi, to czyta nasze maile służbowe.

I co by dobrze zacząć temat. Byłem od rana na spotkaniu z klientką. Mój DH (dyrektor Handlowy), wypytał wszystkich z biura, co ja mogę teraz robić, jakie mają odczucia wobec mnie (czy pracuję czy się opier***), a potem zadzwonił do mnie z pytaniem "jak tam". Powiedziałem, że wracam ze spotkania i się rozłączył.
Dziwne to trochę, ale cóż.

Chwaliłem się, że miękko wylądowałem. Otóż to, zaproponowano mi pracę, na duuużo lepszych warunkach (materialne i zawodowe). Umowę najpierw podpisuję na miesiąc, podczas którego mam stwierdzić, czy chcę z nimi pracować. Jeśli wyrażę zgodę, to 3 miesiące próbne, a potem weryfikacja moich wyników. Firma ma duże możliwości, więc zapowiada się zajebiaszczo.
Co prawda pojawił się jeszcze jeden problem. Byłem dziś, na wspomnianym wcześniej, spotkaniu. Klientka zaproponowała mi pracę w ich firmie (duża, międzynarodowa, stabilna etc.). Trochę szok, ale propozycja fajna.
Nową pracę zaczynam od 1 czerwca, a klientka dopiero w czerwcu będzie wiedziała, czy potrzebują pracownika na 100%. Także teraz mam zagadkę. Czy po raz kolejny iść w sprzedaż, czy w obsługę projektów dużych firm.
Dodam, że w obu miejscach mam możliwości rozwoju.
Chaotycznie ale od trzech dni nie mogę dojść do siebie i myślę wolniej niż mój laptop.

_________________
/;l;ljlxghzzv bjhgfk8i657hbdhgkjhgk;j


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 14:37:46 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.03.2006 @ 9:23:29
Posty: 2308
Lokalizacja: pitu pitu
A ja się pochwalę, że z racji działalności w branży rozrywkowej mam nieograniczony dostęp do stron internetowych, komunikatory są podstawą w codziennej komunikacji w firmie, a na youtuba zaglądać muszę, bo to jeden z moich obowiązków;P

Ale, żeby tak fajnie nie było, to szef kwalifikuje się tylko i wyłącznie do zafundowania mu długich wakacji w pokoju bez klamek:]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 14:40:58 
Offline
Dziad Rogaty
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 16:29:00
Posty: 19480
Lokalizacja: Wyspa
Niveleen pisze:
GG nie mam, ale mam TLENa. Wszystkie strony odblokowane. Jedyne, co szef robi, to czyta nasze maile służbowe.

A ja tam wolę nie wiedzieć co nasi komputerowcy mogą. Jak to powiedział pewien znany Administrator - nadchodzi Permanentna Inwigilacja, przez duże P.

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 15:06:45 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Chemik pisze:
Ech...
Alu, WMK- ale Wy piszecie o czymś innym, mianowicie o dążeniu do osiągnięcia wymarzonej pracy.
A to co innego. Dązenie do ideału pracy jest zdecydowanie pożądane i chwalebne, ale niestety- w zdecydowanej większości ludzkości niemożliwe do osiągnięcia z przyczyn obiektywnych.
I o tym pisałem.
No ale jak to? Sam mi wczoraj pisałeś, że mam szczęście, bo mam fajną pracę, którą lubię i za którą mi płacą, a teraz piszesz, że o dążeniu? Chemiku, ci którzy dążą, zazwyczaj coś zdobywają. A jeśli mają trochę samozaparcia, to nawet zdobywają dużo. Ja zdobyłam, WMK, z tego, co widzę, również, Lowenna na pewno zdobędzie. Tyle, że, aby mieć tę lubianą pracę... tadam - trzeba do niej dążyć. Sama na głowę to faktycznie, mało komu spada.
I powiem odwrotnie - jeśli nie lubisz swojej pracy, to czemu nie robisz nic by ją zmienić? Wolisz spędzić jedną trzecią życia robiąc coś, czego nie lubisz?:O



A z racji branży i sposobu pracy we wszystkich firmach i instytucjach miałam nieograniczony dostęp do internetu, GG i skype, ale zazwyczaj to były numery służbowe i do takich celów używane. W Szczecinie nawet robiliśmy telekonferencje za pomocą skype, a potem już systemów dedykowanych.
Owszem, wiem, że w jednej z firm szef na pewno monitorował, co robimy, ale chyba bał się, że będziemy na boku jakieś szpiegostwo gospodarcze uprawiać, bo czas pracy i tak mieliśmy nielimitowany.
A w ramach ciekawostki - w agencji artystycznej miałam wręcz obowiązek przeglądać co rano wszelkie pudelki, groszki itp. Taka praca.


P.S. I wiecie co? Właśnie mi przyszło coś do głowy: gdybym dziś, z jakichś powodów niezależnych ode mnie, musiała zakończyć swoją przygodę z pracą zawodową, mogłabym powiedzieć "przez ostatnie trzy lata robiłam dokładnie to, co lubię i lubiłam to, co robię; a wcześniej do tego stanu dążyłam".

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 15:46:22 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 31.03.2003 @ 11:09:17
Posty: 5167
Lokalizacja: Lancre
W lubelskim urzędzie miałam nielegalnie gg i skype. Musiałam zbajerować informatyka by odblokował mi proxy.
Obecnie moje stanowisko pracy nie jest przewidziane do pracy z komputerem:( Więc bawię się tylko wówczas gdy G. nie ma.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 16:00:23 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
U mnie objawia się błogosławieństwo pracy bez żadnego szefa na co dzień nie tylko w tym samym pomieszczeniu i biurze, ale nawet w tym samym mieście. W efekcie kart w przeglądarce mam zwykle otwartych kilkanaście, z czego jedną na stałe jest wieża. A komunikatorów poza skype'm nie mam, bo i tak bym nie używał, a poza tym pracuję na maku. Słowem - z tego punktu widzenia pracę mam wymarzoną. I generalnie rzecz ujmując po zastanowieniu stwierdzam, że to najlepsza z rzeczy, jakie do tej pory wykonywałem. Choćby z racji nienormowanego czasu i miejsca pracy. Ostatnio w biurze jestem o 10:20, a wychodzę przed 17. Plus godzinka na lunch. Co nie znaczy, że nie mam co robić. Grunt to właściwa organizacja. :)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 17:02:45 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.01.2005 @ 16:52:42
Posty: 4469
Lokalizacja: Lublin
Ben-Adar pisze:
Jak tam u was jest ? Raz-dwa-trzy szefu patrzy i zamykamy wszystkie okienka, czy może wolno sobie serfować, byle bez przesady ? A gg macie ? ;]


Można sobie serfować byle bez przesady. I pod warunkiem, że zrobiłeś swoje. GG bardzo często jest używane w przeze mnie ( innych pracowników firmy też) służbowo. Np. to moja podstawowa forma kontaktu z biurem rachunkowym:) Nie jest ten kontakt potrzebny codziennie, ale jak trzeba coś "na szybko" to jest najbardziej niezawodne. Poza tym często wysyłamy zamówienia przez GG. Kilku z nas (min szef) prawie zawsze zaczyna dzień od www.rajdy4x4.pl :)

BTW, moim zdaniem temat bardzo trafiony i potrzebny. Mam przeczucie, że będzie się dobrze rozwijał :)

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 18:15:27 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04.02.2009 @ 14:15:54
Posty: 656
Vila pisze:
A ja się pochwalę, że z racji działalności w branży rozrywkowej mam nieograniczony dostęp do stron internetowych, komunikatory są podstawą w codziennej komunikacji w firmie, a na youtuba zaglądać muszę, bo to jeden z moich obowiązków;P

Ale, żeby tak fajnie nie było, to szef kwalifikuje się tylko i wyłącznie do zafundowania mu długich wakacji w pokoju bez klamek:]

A ja się pochwalę, że mam jeszcze lepiej;)
Bogu dzięki za normalną szefową - kiedy ją świat wystarczająco zirytuje, sama nam Pudelkiem zarzuca. I - tak, możemy włazić, na co tylko chcemy - byleby zrobić swoje na czas.
A dla ubarwienia - w pokoju mamy taki megawypasiony, wielki, płaski telewizor i - gdy świat jest odpowiednio zły - puszczamy sobe na nim MTV. Albo Cartoon Network, a co! A szefowa robi głośniej;)
Fajnie mamy:)

_________________
pytania


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.05.2009 @ 18:27:30 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.01.2009 @ 20:27:50
Posty: 215
Lokalizacja: 3rd Rock from the Sun
Ja też lubię swoją pracę :) I to bardzo :D
Ale tak jak WMK albo Ala pracowałam na nią przez ponad 10 lat. Zaczynałam od samego dołu stopniowo awansując. Osiągane szczebelki powolutku przekładały się na poziom wynagrodzenia i chociaż nie jest ono aktualnie na wymarzonej wysokości starcza na tzw. normalne życie.
Dopiero teraz po 10 latach mogę powiedzieć, że lubię to co robię. Nie dotarłabym do tej fazy gdyby nie lata zbierania doświadczeń na innych stanowiskach.

Dostęp do neta w pracy mam od niedawna. Nie mam problemu z dostępem do jakiejkolwiek jego funkcji, ale okazało się że i tak nie mam głowy do robienia czegokolwiek nie związanego z pracą. No po prostu nie mogę się skoncentrować bo za dużo się dzieje. Ale to właśnie lubię. :))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1360 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 91  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group