Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.04.2024 @ 15:14:29

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1360 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 91  Następna
Autor Wiadomość
Post: 14.05.2009 @ 20:34:25 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Ja nie mam zainstalowanych komunikatorów, zablokowane allegro, ale poza tym wszystko działa. I nikt mi specjalnie przez ramię nie zagląda, na co wchodzę :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15.05.2009 @ 9:55:51 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
A propos złych szefów i dochodzenia do wymarzonej pracy: do Bucefała poszłam jeszcze na studiach, pierwsza powazna praca. Z perspetkywy czasu stwierdzam, że ta praca i - paradoksalnie - taki szef bardzo wiele mi dali:
- wiem, co mnie motywuje ( i że nie tylko pieniądze)
- wiem, jak nie nalezy zarządzać ludźmi
- nauczyłam się: walczyć o swoje, olewac humory, oddzielać człowieka od działania, handlowac z Chińczykami, no i odkryłam świat zakupów, który okazał sie moim ulubionym zajęciem zawodowym
- nauczyłam się milionów innych rzeczy: prawa pracy, zasad prowadzenia kasy i banku, ksiegowości...

Wyszłam na plus :-)

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15.05.2009 @ 12:20:24 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.01.2007 @ 18:57:24
Posty: 2283
Mamusiu, jak dobrze, że odchodzę z tej pracy.
To, co się tu dziś dzieje, to jakaś groteska! Mamusiu, jak dobrze, że idą stąd "wpisdu".

Mam mały dylemat i pytanie do Was. Co byście wybrali:
- pracę w dobrej, polskiej firmie. Gdzie trzeba się nalatać, żeby zostać na dłużej, czy:
- pracę w dużej, zagranicznej firmie, ze stabilniejsza posadą na dłużej.

Warunki finansowe podobne. I teraz mam dylemat, co wybrać.

_________________
/;l;ljlxghzzv bjhgfk8i657hbdhgkjhgk;j


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15.05.2009 @ 18:27:00 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.04.2005 @ 2:59:03
Posty: 3537
Lokalizacja: Koszalin
Niveleen pisze:

Mam mały dylemat i pytanie do Was. Co byście wybrali:
- pracę w dobrej, polskiej firmie. Gdzie trzeba się nalatać, żeby zostać na dłużej, czy:
- pracę w dużej, zagranicznej firmie, ze stabilniejsza posadą na dłużej.

Warunki finansowe podobne. I teraz mam dylemat, co wybrać.

Hmm, zbliżają się wakacje... Bierz tą drugą ;-).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.05.2009 @ 9:14:46 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Ben-Adar pisze:
A druga - większość dyskusji na forum zawiązuje się w godzinach pracy większej części użytkowników. Jak tam u was jest ? Raz-dwa-trzy szefu patrzy i zamykamy wszystkie okienka, czy może wolno sobie serfować, byle bez przesady ? A gg macie ? ;]

W biurze, to ja jestem administratorem sieci i ode mnie zależy co i kto ma. :)
A ogólnie jest luz - mamy nawet obowiązek korzystać z zasobów internetowych, ale bez zbytniej przesady.

No i właśnie jest sobota, 09.15, a ja siedzę sam w biurze (w sumie, to mam weekend wolny, jak się wczoraj dowiedziałem) i tyram. Powiem szczerze, że jeśli mam jakiś problem, to idę do pracy i jakoś samo się wszystko rozwiązuje - ja nie myślę o pierdołach, a firma nie ma ślizgów w terminach.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.05.2009 @ 9:37:43 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Ostatnio byłam w domu-biurze, w którym pracownie ma kilku różnych speców, działających na zasadzie freelance lub własnych firm. Wszyscy zgodnie twierdzą, że w swoich domach by nie dali rady pracować, a tu mają i święty spokój i oderwanie od domowych spraw. Świetne rozwiązanie IMO.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.05.2009 @ 9:57:15 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Bardzo dobrze ich rozumiem. Normalnie w biurze jest straszny kociokwik - zawsze siedzi jakiś klient albo dwóch, bez przerwy dzwonią telefony i piszczą faksy... A teraz? Cisza, spokój, nikt nie przeszkadza, telefon nie dzwoni. Tak, to ja mogę pracować. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.05.2009 @ 14:11:41 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.01.2007 @ 18:57:24
Posty: 2283
Palladyn pisze:
Niveleen pisze:

Mam mały dylemat i pytanie do Was. Co byście wybrali:
- pracę w dobrej, polskiej firmie. Gdzie trzeba się nalatać, żeby zostać na dłużej, czy:
- pracę w dużej, zagranicznej firmie, ze stabilniejsza posadą na dłużej.

Warunki finansowe podobne. I teraz mam dylemat, co wybrać.

Hmm, zbliżają się wakacje... Bierz tą drugą ;-).


To też brałem pod uwagę ;). Stabilność chyba przeważy. Chociaż z drugiej strony - bezpośredni kontakt z klientem, produkcją itp też jest kuszący ;).

_________________
/;l;ljlxghzzv bjhgfk8i657hbdhgkjhgk;j


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.05.2009 @ 14:48:44 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Dżibril pisze:
Bardzo dobrze ich rozumiem. Normalnie w biurze jest straszny kociokwik - zawsze siedzi jakiś klient albo dwóch, bez przerwy dzwonią telefony i piszczą faksy... A teraz? Cisza, spokój, nikt nie przeszkadza, telefon nie dzwoni. Tak, to ja mogę pracować. :)
Ja lubię kociokwik. Ale, jeśli miałam do zrobienia kosztorys, to rzeczywiście, przychodziłam do biura wcześniej i w spokoju nad kawą szybko załatwiałam sprawę. I wcale nie były to kosztorysy centryczne;)

Za to uwielbiam atmosferę, jaka panuje w biurach organizacyjnych wszelakich imprez, a już mistrzostwem jest co roku biuro festiwalu filmowego w Gdyni. Tam w pewnym momencie zauważyłam, że ludzie w ogólnie nie wiedzą, co się wokół, na świecie, dzieje. Pełno policji i wojska na ulicach? O, może to jakiś film kręcą. Trzęsienie ziemi? Jakie trzęsienie?

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.05.2009 @ 16:30:46 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Hayabusa pisze:
Czasem wydaje mi się, że wizerunek milionera, który śpi na kasie i nie pracuje jest mylony z czymś takim jak bogaty rentier, który faktycznie nie robi, bo nie musi. Większość ludzi, którzy mają naprawdę ciężką kasę to osoby co najmniej nadaktywne zawodowo.

Mi to nie grozi ;)

A mi grozi i nie mam nic przeciwko. Bo i pracować i odpoczywać trzeba umieć:)

A właściwie to marzy mi się taka sytuacja, w której przez jakieś 20 lat popracuję intensywnie w swoim zawodzie a potem będę mogła cieszyć się odsetkami.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.05.2009 @ 16:39:08 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Obawiam się, że w dzisiejszych warunkach gospodarczych 20 lat może nie wystarczyć. ;)

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.05.2009 @ 18:53:08 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Hm, zastanówmy się:)
Agencje eventowe to zazwyczaj 3-7 osobowe firmy, w których koszty pracownicze są stosunkowo niewielkie, ze względu na sposób zatrudniania (umowy o dzieło, premie nieformalne itp.) oraz elastyczność, czyli rozstawanie się z pracownikami jak tylko nie ma zleceń. Koszty utrzymania również, bo wiele z nich mieści się wręcz w domach właścicieli i tak na prawdę najwięcej kosztuje paliwo do samochodów oraz sprzęt, który jednak kupuje się jednorazowo.
Średnio rocznie taka agencja obsługuje ok. 15-20 imprez mniejszych i 5-10 dużych.
Małe to budżety wielkości 20-50 tys. zł, duże to średnio 300-500 tys., czasem znacznie większe.
Uczciwa agencja, która nie "przycina" na podwykonawcach, bierze 15-20% prowizji.
To daje, w dużym uproszczeniu, ok. 400-500 tys. zł przychodu rocznie.
Jak na niemal rodzinną działalność to niezły wynik. Tym bardziej, że "przycinając" na podwykonawcach można spokojnie zarobić drugie tyle.
Odkładając więc 150 tys. rocznie można po 20 latach cieszyć się niezłą sumką wyjściową.

Obecnie, ze względu na kryzys, mówi się o pogorszeniu sytuacji w branży eventowej, ale przeciętna agencja typu full service obsługuje (na szczęście dla siebie) szeroki sektor rynku i organizuje eventy tak różne, że raczej nic jej nie grozi na dłuższą metę.
Tym bardziej, że wśród zleceniodawców widać rosnącą świadomość, jak opłacalnym narzędziem PR i marketingu mogą owe eventy być. Zleca się już, przed podjęciem decyzji o organizacji, wykazanie stopnia zwrotu z inwestycji (ROI choćby) i to przekonuje wielu potencjalnych klientów - sama w zeszłym roku przeszłam takie kursy pod okiem specjalisty z European Event ROI z Norwegii i widzę, że tak, jak na świecie, tak i u nas rośnie zaufanie i świadomość, że event to coś więcej niż wódeczka i Maryla Rodowicz:)

Większość moich byłych szefów to właściciele takich firm. Nie narzekają na biedę, pracują raczej dlatego, że to kochają, bo w sumie mogliby już przestać. Albo dlatego, że mają lekką rękę w puszczaniu milionów;)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.05.2009 @ 12:34:45 
Haya w Jasnych stronach pisze:
Toki pisze:
Myślę, że Ali chodziło o to, że sprzątaczka i robotnik budowlany ma pracę, więc pracuje i do niej nie tęskni. Milioner i jego żona nie pracują, więc do pracy tęsknią i mają depresję. :)


Z tym, że milioner nie pracuje to nie do końca ;)

No wiem wiem, ten milioner to może nie koniecznie, żona prędzej. ;) Chyba, że milioner jest np. sportowcem albo inną gwiazdą popkultury, taki bardziej by pasował do przykładu. :)


Na górę
  
 
Post: 17.05.2009 @ 12:52:34 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Gwiazda popkultury, a zwłaszcza sportowiec też przecież pracują, niekiedy bardzo ciężko.
No chyba że mówimy o gwiazdach w stylu Paris Hilton czy innych znanych z bycia znanym ;)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18.05.2009 @ 8:55:55 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Anya pisze:
Gwiazda popkultury, a zwłaszcza sportowiec też przecież pracują, niekiedy bardzo ciężko.

O właśnie, właśnie. Nawiązując do rozmowy Chemika z Niebieskim, o tym jak to piłkarze musieli wysłuchać od kibiców "różności na temat". Na meczu to oni w sumie są w pracy, prawda? Gdy ja w robocie coś spartolę, to klient ma prawo pojechać po mnie jak po łysej kobyle. Myślę, że ta zasada powinna dotyczyć też sportowców? W sumie mamy prawo wymagać by przykładali się do pracy. ;)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1360 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 91  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group