Wieża Błaznów

Półmaratonie, tęskniłem.
Do wymarzonego czasu daleko (jakieś dwie mile), ale nie było powodów, żeby mieć nadzieję na jego osiągnięcie. Wypełniłem plan minimum, czyli nie pobiegłem gorzej niż w moim pierwszym biegu na tym dystansie.
Ostatnie 15-20 minut to walka z samym sobą - żeby nie odpuścić. Pomogła próżność (bo jak tu iść, gdy robią zdjęcia) i żywiołowy doping tłumów na ostatniej prostej. No i udało się.
Wydaje mi się, że ten bieg to była najlepiej zorganizowana impreza tego typu, w jakiej brałem udział.

Dops: A tymczasem w Berlinie: http://www.magazynbieganie.pl/rekord-sw ... ekawostki/

_________________
P2009 / 59124 ИOНTAЯAM / 251095

Dzień dobry, piękne panie – rzekł, kłaniając się uprzejmie. – Czy przypadkiem wiecie, dokąd odsyła się kurvvy?

W przedostatniej "Polityce" (nr 45) jest artykuł o dziewczynie, która zginęła podczas nurkowania technicznego. Nie wiadomo dokładnie, jak to się stało, rodzina próbuje się dowiedzieć, jak na razie bezskutecznie. Ale nie o tym chciałem napisać, choć artykuł polecam.
Zaskoczyło mnie mianowicie, ile może trwać wyciąganie nurkującej osoby na powierzchnię. Przy ustalaniu rekordu świata kobiet (191 m) droga do góry trwała 4,5 godziny. Mężczyznę, który zszedł na 318 m, wyciągano ponad 13 godzin.

_________________
P2009 / 59124 ИOНTAЯAM / 251095

Dzień dobry, piękne panie – rzekł, kłaniając się uprzejmie. – Czy przypadkiem wiecie, dokąd odsyła się kurvvy?

Zdaje się, że muszą powoli wyrównywać ciśnienie przy wynurzaniu, bo inaczej kaplica.

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

Dekompresja, podstawa przy nurkowaniu. Jest jeszcze inny sposób - wyciągnąć nurka szybko i wsadzić do komory dekompresyjnej. Te kilkanaście godzin które tu podałeś to i tak pikuś, bo nurkowie pracujący ma dużych głębokościach przez cały czas mieszkają w komorach dekomprsyjnych, na dno transportowani są w dzwonie nurkowym, a po kilku-kilkunastu dniach przebywania na dużej głębokości (czy też w odpowiadającym jej ciśnieniu) dekompresja może trwać nawet kilkanaście ... dni! Na statkach na których zamontowane są takie systemy są nawet specjalne łodzie ratunkowe z komorami dekompresyjnymi.
Przy nurkowaniu na bezdechu (tzw. freediving, tak jak w Wielkim Błękicie), gdzie dziś rekordy przekraczają 200 m (a nawet zbliżają się do 300m) wynurzanie następuje błyskawicznie bo skoro nie oddycha się pod wodą, to nie ma potrzeby dekompresji.

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Mówisz poważnie? Powiedzmy 250 metrów w tę i 250 wewtę, czyli razem prawie 500, na bezdechu? Szaleństwo. Co zresztą pokazał już i rzeczony Wielki Błękit. :)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Trochę przesadziłem z tymi rekordami, bo nie doczytałem i wziąłem pod uwagę też te basenowe (pływanie pod wodą na bezdechu - tu rekord to 281 m, z płetwami, a czas - ponad 10 min), tym niemniej rekord świata w kategorii no-limits (opuszczanie za pomocą windy, tak jak w Wielkim Błękicie) to obecnie 214 m. http://en.wikipedia.org/wiki/Freediving

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Niebieskiego nie zaskoczył chyba sam fakt powolnego wynurzania się, ale raczej różnica w czasie trwania tej operacji przy podanych głębokościach. Że przy niecałych 200 m (dla kobiet ) i nieco ponad 300m (dla mężczyzn) czas jest kilkukrotnie dłuższy.
Tak - to nie wzrasta liniowo.

_________________
Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?

Oczywiście, to nie rośnie liniowo, do tego oprócz głębokości ważny jest także czas przebywania na danej głębokości. Już przy średnich głębokościach, gdzie jeszcze używa się mieszanek powietrznych (40-50 m) bywa, że czas dekompresji (wynurzania) jest dużo dłuższy niż sam czas nurkowania na danej głębokości. Trzeba też pamiętać, że dużych głębokościach nie oddycha się już powietrzem tylko specjalnymi mieszankami (trimix, heliox itd), o obniżonej zawartości, czy tez wręcz bez azotu (który jest zastępowany helem, wodorem czy też neonem) i przy wynurzaniu też zazwyczaj zmienia się mieszanki oddechowe, tak by stopniowo wracać do powietrza.

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Może Cię zaskoczę, ale właśnie to pierwsze mnie zaskoczyło. Jestem kompletnym lajkonurkiem. Tzn. w sumie nie jestem. ;)

_________________
P2009 / 59124 ИOНTAЯAM / 251095

Dzień dobry, piękne panie – rzekł, kłaniając się uprzejmie. – Czy przypadkiem wiecie, dokąd odsyła się kurvvy?

Właśnie jako jedna z możliwych przyczyn śmierci tej dziewczyny jest podany fakt, że ktoś popełnił błąd, wypełnił jej kamizelkę powietrzem i wyskoczyła z tej głębokości w ciągu kilkunastu minut, co automatycznie powoduje pęknięcie płuc i innych organów.

BTW, może jestem przyziemna i nie rozumiem ducha rywalizacji, ale kiedy czytałam ten artykuł, cały czas zastanawiałam się, co ludzi pcha do tak ekstremalnych sportów i zachowań. Inna Polka, która ma rekord świata wśród kobiet, podczas pierwszego nurkowania straciła męża, potem, jak sama mówi, co roku widziała, jak ktoś z otoczenia ginie w wyniku tego sportu. Dziewczyna z artykułu już po czterech latach trenowania chciała koniecznie pobić ten rekord, miała męża i synka. Pewnie nie mam bakcyla i nie rozumiem, ale mimo wszystko dla mnie to spora przesada.

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?

Z tego punktu widzenia to każdy sport ekstremalny to przesada. Duża część sportu zawodowego też ;)

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

To działa jak każda inna używka. Wyłącza się racjonalne myślenie i idzie za głosem adrenaliny.

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Coś w tym jest. Piję Łyski i wierzę, że mogę więcej. ;)



Ale gdy wieczorem przebiegłem 5 km w tempie 4:40, to nie wierzyłem, że w tempie 4:55 chciałbym przebiec maraton.

_________________
P2009 / 59124 ИOНTAЯAM / 251095

Dzień dobry, piękne panie – rzekł, kłaniając się uprzejmie. – Czy przypadkiem wiecie, dokąd odsyła się kurvvy?

A czy Ty masz już Licencję zawodnika amatora PZLA?
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=2755
Kogoś po... niosło i to ładnie.

_________________
P2009 / 59124 ИOНTAЯAM / 251095

Dzień dobry, piękne panie – rzekł, kłaniając się uprzejmie. – Czy przypadkiem wiecie, dokąd odsyła się kurvvy?

"Zawodnik-amator" :D Dobre.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson
ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>