Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 7:20:11

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 13:39:41 
Offline
Normalny
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.03.2004 @ 0:09:35
Posty: 4595
Lokalizacja: Vindobona
Eee nie rozumiem?

Zamorano pisze:
Fajna dykteryjka :)
Taa jasne, a Castioglione przytacza ją któryś raz ;-P

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 13:50:38 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
M. Aurelius pisze:
Eee nie rozumiem?

No Horatio taki trochę socjalistyczny i liberalny był w sensie społecznym ;) Np. wrażliwość na los pomarynarskich wdów, bliżej swoich ludzi i tak dalej :) Wellington według tej koncepcji to jego przeciwieństwo :) Jest to oczywiście bardzo luźna uwaga i dość być może nawet prostacka analogia, ale IMO ciekawa :)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 13:54:25 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Zamorano pisze:
Otóż Ci panowie według niej prezentowali dwa archetypiczne bieguny "brytyjskości". Wellington to "wzorzec" mentalnego torysa, a Horatio Nelson to wzorzec mentalnego wiga według niej :) Ciekawa koncepcja i coś w niej jest IMVHO :)


No cóz, Wellington był premierem z ramienia torysów, więc coś w tym na pewno jest:). Trudno więc uznać koncepcję pani przwodnik za szczególnie rewolucyjną.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 13:55:17 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Zamorano pisze:
M. Aurelius pisze:
Eee nie rozumiem?

No Horatio taki trochę socjalistyczny i liberalny był w sensie społecznym ;)


Zwłaszcza jak gorliwie tlumił rewolucję amerykańską:).

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 14:04:18 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
arien pisze:

No cóz, Wellington był premierem z ramienia torysów, więc coś w tym na pewno jest:). Trudno więc uznać koncepcję pani przwodnik za szczególnie rewolucyjną.
Jak na torysa był dość "postępowy" , bo dość mocno opowiadał się za pełnią praw dla katolików, ale może to miejsce urodzenia miało tu wpływ.
Generalnie może pani przewodnik chodziło nie tyle o przekonania polityczne co typ charakteru i mentalności, co miało się wyrażać między innymi podejściem do tzw. szarego żołnierza/ marynarza :) Biorąc pod uwagę warunki slużby przeciętnego angielskiego marynarza był Nelson wyjątkiem ze swoimi poglądami :)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 14:09:36 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Wcześniej pisaleś, że pani przewodnik uważała go za modelowego torysa, więc chyba raczej malo postępowego?;-). Milo, że dobrze traktował swoich podwładnych, tylko to mialo pewnie więcej wspólnego z jego osobowością niż poglądami politycznymi.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 14:11:01 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
arien pisze:
Zamorano pisze:
M. Aurelius pisze:
Eee nie rozumiem?

No Horatio taki trochę socjalistyczny i liberalny był w sensie społecznym ;)


Zwłaszcza jak gorliwie tlumił rewolucję amerykańską:).
Wykonywał postawione mu bojowe zadania po prostu, lojalny wobec swojego kraju. O ile pamiętam dowodził tam fregatami kolejno: "Hinchinbrooke", "Albemarle" i "Boreas". Poza tym mocno się wówczas ciął głównie i przede wszystkim z sojusznikami Amerykanów : Francuzami i Hiszpanami :) ( San Juan w Nikaragui ).

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 14:15:32 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Po Nikaragui wrócił zdaje się do Ameryki, ciąć się z samymi Amerykanami.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 14:15:34 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
arien pisze:
Wcześniej pisaleś, że pani przewodnik uważała go za modelowego torysa, więc chyba raczej malo postępowego?;-)
Pani przewodnik tak, owszem :) Uwaga o relacjach prawa katolików,a Wellington na Wyspach była wyłącznie moja, osobista :) I, żeby było precyzyjnie : Żelazny Książe nie traktował dobrze żołnierzy, a często nawet jak bydło traktował tychże :) To Nelson traktował dobrze marynarzy , podobno ;) Interesował się osobiście takimi zagadnieniami jak renty dla wdów i sierot po poległych itp. Nawet taka rzecz jak prywatna korespondencja marynarzy z rodzinami leżała mu na sercu :)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Ostatnio zmieniony 01.07.2005 @ 14:17:41 przez Zamorano, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.07.2005 @ 14:17:35 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Odróżniam twoje wypowiedzi od pani przewodnik:). To jej, nie twoje poglądy dość mnie zaskoczyły:)

Update: Ciekawostka- widzieliście to?

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.08.2005 @ 12:28:09 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kolejna ciekawostka

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.09.2005 @ 12:49:26 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2005 @ 20:47:37
Posty: 3223
Lokalizacja: mansarda
wojny przełomu XVII i XIX w. odpowiadaja przysłowiu gdzie dwóch sie bije...
Francja i Brytania wziłeły sie za łby i tłukły do ubustronnego wyczerpania by wrócic do status quo.
A na superpotęgę wyrosła Rosja
Francuzi powinni przeklinać Joannę Darc. gdybu nie ona juz w XV w. doszłoby do unii francusko-angielskiej. Francuzów było więcej i mieli silniejszą kulturę. Bez dziewicy orleańskiej w Londres mówiono by dziś po francusku, a Bonaparte, Wellingon i de Nelson graliby w tej samej drużynie.
Tylko na Hamleta mówiłoby się Amle

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.


Ostatnio zmieniony 12.09.2005 @ 12:55:59 przez 8jakis, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.09.2005 @ 12:52:09 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.04.2003 @ 17:00:18
Posty: 11145
Lokalizacja: Warszawa
Mamy dział fanfiki, historical fiction to ciekawy dział literatury, możesz rozwinąć tę myśl tam.

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.09.2005 @ 13:08:35 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
8jakis pisze:
A na superpotęgę wyrosła Rosja
Francuzi powinni przeklinać Joannę Darc. gdybu nie pna juz w XV w. doszłoby do unii francusko-angielskiej.

Skąd ta pewność ? Historia uczy, że nie było na to szans. Przecież po śmierci Karola IV z dynastii Kapetyngów, w lutym 1328 roku Edward III Plantagenet, gdy starał się o regencję, a potem o koronę francuską złożył taką propozycję parom królestwa Francji ustami wielebnego Adama Orletona: dwa królestwa pod jednym berłem, dwa królestwa - jeden lud. I koncepcja ta poniosła klęskę. Całkowitą. A przecież starał się o to sam wnuk Filipa Pięknego. W trzy minuty wyciągnięto zasadę "Lilie nie przędą" z prawa salickiego, oraz pojawiło się hasło "Nigdy Francja nie przypadnie Angielczykowi". Żaden z parów nie poparł tego pomysłu. Szybciutko chwyciło to hasło. Jak więc potem to miało się udać ? Bez wnuka wielkiego króla, gdy już "nienawiść zatruła krew pobratymczą ";) w czasie wojny stuletniej ? Wszak to właśnie anigielska okupacja przyczyniła się bardzo do przebudzenia francuskiej tożsamości... To jakaś fantastyka IMVHO :)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Ostatnio zmieniony 12.09.2005 @ 14:07:03 przez Zamorano, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.09.2005 @ 13:13:33 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2005 @ 20:47:37
Posty: 3223
Lokalizacja: mansarda
piszesz o początku wojny stuletniej. sytuacja przed pojawieniem sie Joanny Darc wyglądała inaczej. Przewage miało stronnictwo burgundzkie, stawiajace na zwiazek a Anglią. Dopiero Darc rozpętała szowinistyczną histerię.

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group