Padawan pisze:
Jeszcze ciekawszym problemem jest miejsce desantu w '44. Jak wiadomo Churchil chciał desantnąc się na Bałkany, zaś uncle Joe nalegał na Normandię. O ile mi wiadomo, Churchil robił wszystko, aby Niemcy się dowiedzieli o planowanym desancie, żeby zgromadzili siły w Normandii i by mógł zmienić plany na atak na Bałkany :)
Ale Niemcy go zawiedli i nie uwierzyli, że będzie lądował w Normandii a nie w Pas de Calais
no to teraz przesadziles - to jest forum fantastyczne, ale jak dotychczas teamty historyczne raczej stronily od fantastyki....
pomieszales mase faktow...
owszem istniela opcja otwarcia drugiego frontu na Balkanach i dojscia do Baltyku, a tym samym odciaecia Stalina od Europy, ale z wielu wzgledow nie wyszla poza faze pomyslu. Natomisat kiedy bylo wiedomo ze desant pojdzie na Francja a ladowanie bedzie w Normandii to wszyscy robili zeby Niemcy myslesli ze desant bedzie wszedzie tylko nie w Normandii. To byla cala akcja dezinformcyjna sugerujaca desanty na Balkanach, Norwegii i przede wszytkim Pas-de-Calais. W rejonie Dover stacjonowala nawet cala armia makiet i dmuchanych czolgow pod dowdzwtem Pattona, a amaerykanscy zolnierze wywolywali burdy w miejscowych barach (co drukowaly gazeti i co docieralo do Niemcow ;). I ta akcja udala sie nadzwyczaj dobrze, jeszzce dlugo Niemcy nie ruszali sie z rejonu Calais bo obawiali sie armi Pattona (miala specjalna nazwe - ktos pamieta??)
Ja nie mam zadnych zrodelek, pisze z pamieci ale pewnei Zamorano rzuci tu troche faktow...;))