Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 18:11:09

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 04.01.2005 @ 19:17:22 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04.01.2005 @ 18:41:58
Posty: 39
Lokalizacja: Polska
Witam wszystkich serdecznie!

Wespół z przyjacielem prowadzimy stronę www, poświęconą analizie błędów i nieścisłości, obecnych w tłumaczeniu sagi na język rosyjski. Często się zdarza, że jakieś zdanie czy nawet słowo wywoluje burzliwą i długą dyskusję, a dla ostatecznego roztrzygniecia kwestii brakuje nam wypowiedzi większej grupy ludzi, znających biegle język polski (czyli Polaków:) ) Mój przyjaciel zna polski od niedawna i brak mu żywego kontaktu z językiem, ja zaś nie chcę o wszystkim decydować sama (w końcu też mogę się mylić). Niestety, wśród moich znajomych nikt się Sapkowskim nie pasjonuje, a jest to następny "wymagany" warunek.
Jeśli kogoś z tu obecnych pasjonuje nie tylko stworzony przez Sapkowskiego świat i akcja sagi, ale również język, zapraszam do wzięcia udziału w naszej pracy. Znajomość rosyjskiego NIE jest wymagana!!! (specjalistów od rosyjskiego mamy od metra, gorzej z tymi od polskiego :( ). Będę wdzięczna także za każdą ewentualną pomoc w rozstrzygnięciu spornych kwestii językowo-translatologicznych. osoby chętne proszę o kontakt:

cursiva@yandex.ru (listy pisać bez diakrytyki! ;))

Praca bezzarobkowa :(, ale gwarantuję pisemne podziękowania:)!

P.S. mogłabym podobne pytania-problemy rozwiązywać nawet tu, w formie ankiety, ale nie wiem, co na to moderatorzy...

Ludzie... POMÓŻCIE!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.01.2005 @ 19:42:37 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Corrector, może niekoniecznie ankietę, ale ewentualne pytania i problemy możecie wrzucać w ten wątek. Mamy tu dużo ludzi dobrze wykształconych, także językowo, jak również grupę polonistycznych purystów, którzy uwielbiają tropić błędy ;) Dla większości z nas będzie to dobra zabawa, a i paru rusycystów też się znajdzie.

Z mojej strony wyrażam dużą chęć pomocy. Jeśli nikt inny nie będzie zainteresowany, skontaktuję się z Tobą via email.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.01.2005 @ 19:54:48 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.08.2004 @ 22:50:54
Posty: 726
Lokalizacja: Z lasu, gdzie stoi tabliczka "Beware the Jabberwock!"
Myślę, że to znacznie lepszy pomysł wrzucać zapytania tutaj. Problem jest pewnie jak zwykle z czasem i nie wiem, czy znajdzie się ktoś, kto go zawsze ma, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto akurat go ma ;) Ja też wyrażam chęć pomocy, ale na zapytanie wrzucone tutaj odpowie pewnie wiele innych osób w zależności od dostępności.

_________________
Lower than the stars
There is nothing to
Stare at


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.01.2005 @ 19:56:37 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2004 @ 21:09:53
Posty: 3423
Lokalizacja: Poznań - Trzcianka, Trzcianka - Poznań.
Zrobimy wszystko co w naszej mocy aby jak najlepiej się wywiązać z tego zadania. Ja jestem chętny do pomocy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.01.2005 @ 21:53:28 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Najlepiej kwestie sporne wrzucaj tutaj, jeśli masz czas, oczywiście. Jest tu wiele osób znających prozę AS'a i język polski ;) Można będzie nad zagadnieniami podyskutować w szerszym gronie, poargumentować. Koniec końców może z tego wyjść coś dobrego.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.01.2005 @ 22:04:52 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.02.2004 @ 18:48:06
Posty: 3024
Lokalizacja: z południa. Mysłowice.
A ja mogę stylistykę ocenić :)

_________________
Intermedium skończone. Zachodnia Strona Bramy skończona. Pluskwa i Ćma - również. ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.01.2005 @ 22:40:19 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.01.2005 @ 14:27:39
Posty: 27
Lokalizacja: z Marsa
Pomysł iście wyborny. W miarę możliwości i chęci chyba każdy bedzie miał coś do powiedzenia. Co setki głów to nie jedna. A i przysłużymy się dobru sprawy...

_________________
Veni, vidi... i skopali mi dupe - Julek Cezar nowej ery!!!

Hey, Teacher, Leave Those Kids Alone! PINK FLOYD


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.01.2005 @ 23:57:25 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.03.2003 @ 21:48:24
Posty: 462
Lokalizacja: z Warszawy
Aby nam, Polakom, ułatwić sprawę, nie od rzeczy byłoby chyba podać linki do wszystkich rosyjskich przekładów Wiedźmina, dostępnych w sieci. Na Rosyjskiej Zonie widziałem parę opowiadań. Kiedyś nawet, jeśli mnie pamięć nie myli, była tam cała Krew Elfów... .

_________________
Nietzhe miał błyskotliwe teksty, lecz cytowanie go na Boże Narodzenie to jak mieszanie Wódki z Mlekiem. Znam lepsze drinki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05.01.2005 @ 8:52:23 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.12.2004 @ 21:04:33
Posty: 675
Lokalizacja: Warszawa
Fanky pisze:
Na Rosyjskiej Zonie widziałem parę opowiadań. Kiedyś nawet, jeśli mnie pamięć nie myli, była tam cała Krew Elfów... .

Fanky tam są wszystkie opowiadania i cała saga... BTW nie we ktoś czy wyszło już Narrenturm po rosyjsku??

_________________
And the public wants what the public gets...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05.01.2005 @ 11:05:50 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 05.01.2005 @ 11:01:48
Posty: 6
Lokalizacja: Rosja
Witam wszystkich!
Rad jestem bardzo że tu tyle ludzi chętnych do pomocy!

Przekłady Wiedźmina na rosyjski są tu:
http://www.lib.ru/SAPKOWSKIJ/
"Narrenturm" już dawno wyszło i nazywa się po rosyjsku "Basznia Szutow". Przekładu "Boży bojownicy" jeszcze nie ma.

Przepraszam za ewentualni błędy. :) Jak powiedziała Corrector, znam polski od niedawna. :(
PS. Sprostowałem 3 błędy. :)


Ostatnio zmieniony 05.01.2005 @ 22:38:23 przez Vezir, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05.01.2005 @ 14:08:58 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.04.2003 @ 17:00:18
Posty: 11145
Lokalizacja: Warszawa
Ja znam i ASa i polski i rosyjski, więc również chętnie pomogę :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05.01.2005 @ 14:50:54 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04.01.2005 @ 18:41:58
Posty: 39
Lokalizacja: Polska
dzięki wszystkim ogromne!
liste pytan wyłożę dziś wieczorem lub jutro rano.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.01.2005 @ 10:35:30 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.07.2004 @ 11:19:42
Posty: 754
Lokalizacja: Poznań
BanderSnatch pisze:
Problem jest (...) z czasem i nie wiem, czy znajdzie się ktoś, kto go zawsze ma, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto akurat go ma.

Kurde balans, Panie Snatch! A to się Panu ładnie powiedziało. Tak "złoto-myślowo", rzekłbym... Na sygnaturkę się to-to nadaje, albo coś:-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.01.2005 @ 13:17:43 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04.01.2005 @ 18:41:58
Posty: 39
Lokalizacja: Polska
Proszę bardzo, oto są wątpliwości, powstałe przy pracy nad porównaniem tłumaczenia z oryginałem (oraz nowego tłumaczenia jednego z opowiadań).
Będę wdzięczna, jeśli swoje odpowiedzi umotywujecie parą zdań.

UWAGA! TROCHĘ ZMIENILAM KOMENTARZE DO PYTAŃ, GŁÓWNIE TAM, GDZIE BYŁY ONE SFORMUŁOWANE W NIEZBYT ZROZUMIAŁY SPOSÓB.MOŻE KTOŚ JESZCE ZECHCE SKOMENTOWAĆ...

z opowiadania "Ziarno prawdy"

1)- Tak, Płotka - powiedział cicho, wstrzymując konia. - Sprawa jasna, choć nie do końca. Płatnerz i kobieta przyjechali konno, od strony tamtego lasu. Byli ponad wszelką wątpliwość w drodze z Murivel do domu, bo nikt nie wozi ze sobą długo nie zrealizowanych akredytyw.
„Nikt długo nie wozi” czy „długo nie zrealizowanych”? Wiem, że wg starej ortografii dla „nikt długo nie wozi” byłoby „niezrealizowanych” łącznie, ale zawsze jest możliwość literówki w tekście. JEST TO ISTOTNE O TYLE, ŻE - ZMIENI SIE MIEJSCE SLOWA "DLUGI" W TLUMACZENIU, ORAZ ZALEZY OD TEGO LACZNA-ROZDZIELNA PISOWNIA "(NIE)ZREALIZOWANE". :(

2) - To coś, co zabiło oboje - ciągnął Geralt, patrząc na skraj lasu - nie było ani wilkołakiem, ani leszym. Ani jeden, ani drugi nie zostawiliby tyle dla padlinożerców. Gdyby tu były bagna, powiedziałbym, że to kikimora albo wipper. Ale tu nie ma bagien.
Czy u kogoś to słowo wywołuje jakieś skojarzenia (poza światem Sapkowskiego?)

3) Klacz wiedźmina zarżała jękliwie, podrywając w górę łeb. Geralt, wciąż patrząc w kierunku lasu, odruchowo uspokoił ją Znakiem. Ciągnąc konia za uzdę, poszedł dalej powoli wzdłuż muru, tonąc po pas wśród łopianów.
CHODZI O TO, GDZIE BYLYBY PAUZY MIEDZY SLOWAMI PRZY WOLNYM WYRAZNYM CZYTANIU.
CZY BYLABY PRZERWA (A W ROSYJSKIM PRZECINEK) MIEDZY "DALEJ" I "POWOLI": (POSZEDŁ DALEJ -- POWOLI -- WZDŁUŻ MURU -- TONĄC PO PAS WŚRÓD ŁOPIANÓW)
CZY TEZ NIE: (POSZEDŁ DALEJ POWOLI -- WZDŁUŻ MURU -- TONĄC PO PAS WŚRÓD ŁOPIANÓW)

4) Prawa ręka wiedźmina błyskawicznie pomknęła do góry ponad prawe ramię, w tym samym momencie lewa targnęła mocno za pas na piersi, przez co rękojeść miecza sama wskoczyła do dłoni. Brzeszczot, z sykiem wyskakując z pochwy, opisał krótkie świetliste półkole i zamarł, wymierzony ostrzem w kierunku szarżującej bestii.
i
Geralt odskoczył w lewo, otoczył się krótkim, dezorientującym młyńcem miecza.
chodzi o to, że ruch był szybki/krótko trwający czy o to, że promień tego półkola/młyńca był mały? Bo krótkie/długie półkole brzmi nieco dziwnie...

5,6,7) - Umykaj, pókiś cały! - zaryczał stwór, ale jak gdyby mniej pewnie. - Bo jak nie, to...
- To co? - przerwał Geralt.
Potwór zasapał gwałtownie, przekrzywił potworną głowę.
- Patrzcie go, jaki śmiały - rzekł spokojnie, szczerząc kły, łypiąc na Geralta przekrwionym ślepiem. - Opuść to żelazo, jeśli łaska. Może nie dotarło do ciebie, że znajdujesz się na podwórzu mojego własnego domu? A może tam, skąd pochodzisz, jest zwyczaj wygrażania gospodarzowi mieczem na jego własnym podwórzu?

5)Umykaj - Jak byście ocharakteryzowali słowo "umykaj" (współczesność, zabarwienie stylistyczne, nacechowanie. (Ew. najbliższe synonimy))? CZY JEST ONO WYRAZNIE POTOCZNE LUB GRUBIANSKIE?
6)ślepiem - Czy tu następuje metonimia (zastąpienie liczby mnogiej pojedyńczą) dla stylizacji tekstu? czy patrzył jednym okiem, bo wcześniej przekrzywił głowę?
7)Opuść to żelazo, jeśli łaska - Intonacja tego jest dla was bliższa rozkazowi czy prośbie?

8) - Zabłądziłeś - powtórzył potwór, wykrzywiając paszczę w groźnym grymasie. - No to się wybłądź. Za bramę, znaczy się. Nastaw lewe ucho ku słońcu i tak trzymaj, a wnet wrócisz na trakt. No, na co czekasz?
Bliższe jest "niedługo" czy "od razu/ natychmiast"?

9) Jedna ze ścian komnaty obwieszona była bronią - wisiały tu kompozycje z okrągłych tarcz, skrzyżowanych partyzan, rohatyn i gizarm, ciężkich koncerzy i toporów. Połowę przyległej ściany zajmowało palenisko olbrzymiego komina, nad którym widniały rzędy łuszczących się i oblazłych portretów. Ściana na wprost wejścia zapełniona była trofeami łowieckimi - łopaty łosi i rosochate rogi jeleni rzucały długie cienie na wyszczerzone łby dzików, niedźwiedzi i rysi, na zmierzwione i postrzępione skrzydła wypchanych orłów i jastrzębi. Centralne, honorowe miejsce zajmował pobrązowiały, zniszczony, roniący pakuły łeb skalnego smoka. Geralt podszedł bliżej.
Czy aby słowo „przyległa” nie zostało „pomylone” ze słowem „przeciwległa”? bo jakaś dziwna ta komnata.
USUNĘŁAM SWÓJ NIEUDOLNY :( RYSUNEK.
ściana naprzeciw wejścia = trofea łowieckie
dwie pozostałe ściany = broń i "komin+ portrety" i przy tym są one przyległe (!?) do siebie…

10) Kto zdążył, uciekł w popłochu, ciotunia, kuzynka, chłopcy z drużyny, co ja mówię, uciekły nawet psy, wyjąc i kuląc ogony. Uciekła moja kotka Żarłoczka. Ze strachu szlag trafił nawet papugę ciotuni. Wnet zostałem sam, rycząc, wyjąc, szalejąc, tłukąc co popadło, głównie zwierciadła.
psy chyba nie wyją w biegu... poza tym, czy psy wyją z przerażenia?

11) Jużem się sposobił, by wykopać go za główną bramę, kiedy coś mnie oświeciło, przypomniałem sobie bajki, które opowiadała mi niegdyś Lenka, moja niania, stara prukwa. Zaraza, pomyślałem, podobno ładne dziewuszki zamieniają żaby w królewiczów, czy też odwrotnie, więc może... Może jest w tym gadaniu ziarno prawdy, jakaś szansa...
Jak sądzicie, do której bajki odsyła to polskich czytelników? CHODZI MI O KONKRETNY TYTUL! PONIEWAZ OD TEGO ZALEZY, JAK POWINNO BYC PRZETLUMACZONE SLOWO "KROLEWICZ" NA ROSYJSKI

12) Nie przemogłem się nawet, by jej cokolwiek napomknąć o przyczynie, dla której tak drogo zapłaciłem za rok jej życia. Rok ciągnął się jak smród za pospolitym ruszeniem, aż wreszcie kupiec zjawił się i zabrał ją. Ja zaś, zrezygnowany, zamknąłem się w domu i przez kilka miesięcy nie reagowałem na żadnych gości z córkami, jacy się tu pojawiali.
zrezygnowany - tu: "pogodzony z losem" czy "taki, co upadł na duchu/ wpadł w apatię"?

13,14) - Następna - powiedział po chwili - nazywała się Fenne. Była mała, bystra i ćwierkotliwa, istny mysikrólik. Wcale się mnie nie bała. Któregoś dnia, była akuratnie rocznica moich postrzyżyn, opiliśmy się oboje miodu i... hę, hę. Zaraz po itym wyskoczyłem z łoza i do lustra. Przyznam, byłem zawiedziony i zgnębiony. Morda została, jak była, może z odrobinę głupszym wyrazem. A mówią, że w bajkach jest mądrość ludu! Gówno warta taka mądrość, Geralt. No, ale Fenne rychło postarała się, żebym zapomniał o zmartwieniach. To była wesoła dziewczyna, mówię ci. Wiesz, co wymyśliła? Straszyliśmy we dwójkę niepożądanych gości. Wyobraź sobie: wchodzi taki na podwórko, rozgląda się, aż tu z rykiem wypadam na niego ja, na czworakach, a Fenne, całkiem goła, siedzi mi na grzbiecie i trąbi na myśliwskim rogu dziadunia!
13) bystra - Chodzi o bystrość umysłu czy o ogólną ruchliwość/żwawość/temperament?
14) rychło - "MIGIEM/OD RAZU/ENERGICZNIE ZABRAŁA SIĘ ZA TO, BYM SZYBKO I SKUTECZNIE ZAPOMNIAŁ, " CZY "PO KRÓTKIM CZASIE SPRAWIŁA, ŻE ZAPOMNIAŁEM"?

15) usunieto!! zrodlem moich watpliwosci okazala sie literowka, a dokladniej, bledne odczytanie tekstu (slepota starcza) :)

16) Chcesz, żebym przegryzł nogę od krzesła?"
- Nie. Nie chcę.
- Może to i dobrze - rozdziawił paszczę potwór. - Panienki bawiło, jak się popisywałem i w domu zostało strasznie mało całych krzeseł.

"W jaki sposób", „kiedy” czy „bawiło ich to, że się popisywałem”?

17) (...)potem powrót taty, czułe pożegnanie i coraz bardziej zauważalny ubytek w skarbcu. Postanowiłem robić dłuższe przerwy na samotność.
"Bardziej długie" (od wcześniejszych) czy po prostu "długie" jak: przez dłuższy czas nikogo nie widywał?

18) Vereena Jak powinno sie czytać to imię? [Werena] (jeden dłuższy dźwięk „e”) czy [Were-ena] (dwa oddzielnie brzmiące dźwięki „e”)?

19) Obmacał twarz. Jęknął cicho, włożył palec do ust, długo wodził nim po dziąsłach. Znowu złapał się za twarz i znów jęknął, dotykając czterech krwawych, napuchłych pręg na policzku. Zaszlochał, potem zaśmiał się.
- Geralt! Jak to? Jak to się... Geralt!
- Wstań, Nivellen. Wstań i chodź. W jukach mam lekarstwa, są potrzebne nam obu.

czy u was to tez nieodparcie wywołuje biblijne skojarzenia i czy było to według was, zamierzone przez autora?

20) Poszli poprzez dziedziniec, obok krzaku niebieskich "róż, podtrzymując jeden drugiego. Nivellen bezustannie obmacywał sobie twarz wolną ręką.
- Nie do wiary, Geralt. Po tylu latach? Jak to możliwe?

Jest to pytanie o „mechanizm” zjawiska czy raczej „czy to w ogóle jest możliwe” (niedowierzanie)? W TŁUMACZENIU NIESTETY MUSZE WYBRAC JEDEN Z WARIANTÓW

z opowiadania "Wiedźmin"

1) Nie, Geralt! Adda urodziła strzygę, bo spała z własnym bratem, taka jest prawda i żaden czar tu nie pomoże. Strzyga żre ludzi, jak to strzyga, i trzeba ją zabić, normalnie i po prostu.
Po prostu = "i więcej nic nie trzeba/ i tylko to trzeba zrobić" czy "zrobic to w prosty, nieskomplikowany sposób"?

2) - Czy to jej może wrócić? Później?
Wiedźmin milczał.
- Aha - rzekł król. - Może. I co wtedy?
- Gdyby po długim, kilkudniowym omdleniu zmarła, trzeba spalić ciało. I to prędko.

Chodzi o "utratę przytomności" (zemdleć) (ale wtedy dlaczego "kilkudniowe"? omdlenie jest raczej krótkie), czy o "osłabienie" (ręce mi omdlewają).

3) Wiedźmin wrócił do zakurzonego stołu, przy którym jednej z pustych, splądrowanych komnat przygotowywał się niespiesznie, spokojnie, pieczołowicie.
Czy chodzi o „zrabowanych” czy o „opuszczonych w pośpiechu, gdzie wszystko jest poprzewracane, w nieładzie”?

4) Opis był dokładny. Nieproporcjonalnie duża głowa osadzona na krótkiej szyi okolona była splątaną, wijącą się aureolą czerwonawych włosów. Oczy świeciły w mroku jak dwa karbunkuły. Strzyga stała nieruchomo, wpatrzona w Geralta. Nagle otworzyła, paszczę - jak gdyby chwaląc się rzędami białych, spiczastych zębisk, po czym kłapnęła żuchwą z trzaskiem przypominającym zamykanie skrzyni. I od razu skoczyła, z miejsca, bez rozbiegu, godząc w wiedźmina okrwawionymi pazurami.
Geralt odskoczył w bok, zawirował w błyskawicznym piruecie, strzyga otarła się o niego, też zawirowała, tnąc powietrze szponami. Nie straciła równowagi, zaatakowała ponownie, natychmiast, z półobrotu, kłapiąc zębami tuż przed piersią Geralta. Riv odskoczył w drugą stronę, trzykrotnie zmienił kierunek obrotu w furkoczącym piruecie, zdezorientował strzygę. Odskakując, mocno, choć bez zamachu, uderzył ją w bok głowy srebrnymi kolcami osadzonymi na wierzchniej stronie rękawicy, na knykciach. Strzyga zaryczała potwornie, wypełniając dworzyszcze dudniącym echem, przypadła do ziemi, zamarła i poczęła wyć, głucho, złowrogo, wściekle.
Wiedźmin uśmiechnął się złośliwie. Pierwsza próba, tak jak liczył, wypadła pomyślnie. Srebro było zabójcze dla strzygi, jak dla większości potworów powołanych do życia przez czary. Istniała więc szansa: bestia była jak inne, a to mogło gwarantować pomyślne odczarowanie, zaś srebrny miecz, ostateczność, mógł gwarantować mu życie.

Czy mozna to ująć słowem „runda” jako skończony etap walki. Czy chodzi tu tylko o „sprawdzenie/wypróbowanie”, jak srebro działa na strzygę i nie było to w żadnym stopniu skonczonym etapem walki.

5) Geralt raptownie zatrzymał się, zamarł z uniesionym mieczem. Strzyga, zdetonowana, stanęła również. Wiedźmin opisał ostrzem powolne półkole, zrobił krok w stronę strzygi. Potem jeszcze jeden. A potem skoczył, wywijając młyńca nad głową. .
Strzyga skuliła się, zrejterowała zygzakiem, Geralt był znowu blisko, klinga migotała mu w dłoni. Oczy wiedźmina rozpaliły się złowrogim blaskiem, zza zaciśniętych zębów rwał się chrapliwy ryk. Strzyga znów cofnęła się pchnięta do tyłu mocą skoncentrowanej nienawiści, złości i przemocy emanujących z atakującego ją człowieka, bijących w nią falami, wdzierających się do mózgu i trzewi. Przerażona aż do bólu nie znanym jej dotychczas uczuciem wydała z siebie roztrzęsiony, cienki kwik, zakręciła się w miejscu i rzuciła do obłąkańczej ucieczki w mroczną plątaninę korytarzy dworzyszcza.

Jaki ruch wykonała strzyga: jeden obrót (ile stopni) czy kilka obrotów (ile).
JEST TO NIESTETY ISTOTNE, BO MUSZĘ WYBRAĆ JAKIŚ CZASOWNIK, A MAM TRZY ZUPEŁNIE RÓŻNE ("około 180", "około 360 stopni" i "kilka obrotów") DO WYBORU :((

z góry dziekuję!


Ostatnio zmieniony 07.01.2005 @ 21:51:26 przez corrector, łącznie zmieniany 5 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.01.2005 @ 14:07:58 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.08.2004 @ 22:50:54
Posty: 726
Lokalizacja: Z lasu, gdzie stoi tabliczka "Beware the Jabberwock!"
Odpowiadam na miarę możliwości :)

ZP:
1) Moim zdaniem ciężko powiedzieć. To aż taka duża różnica, czy długo wozić, czy długo nie realizować? To chyba nie jest znaczące dla tego fragmentu opowiadania?
2) U mnie żadnych. Przetłumaczyłbym fonetycznie, ale czy [wipper] czy [łipper] pewnie pozostanie nierozwiązaną kwestią sporną ;)
3) Przyznam się, że to pytanie jest dla mnie niejasne.
4) Młyniec na pewno był "krótko trwający", ale z tym półkolem to nie wiem, chyba jednak szybkie.
5) "Umykaj, pókiś cały" całe to zdanie jest stylizowane, konkretnie używa się tu archaizmów. Takie opuszczenie orzeczenia ("pókiś cały", czyli "póki jesteś cały") było stosowane gdzieś tak w siedemnastym wieku. Umykaj też jest raczej nieużywanym słowem, a znaczy tyle co "uciekaj".
6) Sądzę, że metonimia, gdyż nie wydaje mi się, żeby chodziło o taką superdokłądność, że był odwrócony tylko jednym okiem do wiedźmina.
7) Dla mnie brzmi to jak rozkaz, tylko zachowujący językowe pozory prośby.
8) "Niedługo" a jeszcze bardziej "zaraz", czyli bardzo szybko, ale jednak nie natychmiastowo.
9) Przyległe to chyba nie znaczy, że przylegały do siebie tak, jak to sobie wyobrażasz, tylko że były sąsiednie, czyli na przykład górna i lewa na Twoim schemacie.
10) Przykro mi, ale nie znam się na psach. Czy to ważne?
11) Pewnie do bajki o królewiczu zamienionym w żabę... Czyżby to było coś z Puszkina, że się pytasz? ;)
12) Apatia moim zdaniem. Nivellen chyba nigdy się nie pogodził z losem.
13) Raczej chodzi o bystrość umysłu.
14) Szybko, rychło znaczy szybko, a nie za jakiś czas.
15) Raz przepisujesz dobrze "nierpawdopodobne długi", a raz źle "nieprawdopodobnie długi". Mała różnica, tylko "i" dodane po "n" w końcówce "nieprawdopodobne", ale zmienia wszystko. Długi to nie tylko przymiotnik, ale też rzeczownik w liczbie mnogiej. Długi ma się wtedy, gdy się zaciągnie pożyczkę i jej nie spłaci.
16) "kiedy" lub "że", bez większej różnicy w języku polskim, ale na pewno nie "w jaki sposób"
17) "bardziej długie", bo poprzednie były za krótkie.
18) Czytanie nazw własnych u ASa jest zawsze przedmiotem sporów, w których brakuje argumentów. Ja bym stanowczo wykluczył przez e-e, ale czy to ma być długie ee, czy z angielskiego i (czyli [werina]) to chyba tylko sąd najwyższy może rozstrzygnąć.
19) U mnie nie wywołuje.
20) Dla mnie niedowierzanie, ale wiedźmin zaraz odpowiada bardziej w kontekście mechanizmu, prawda? Po prostu wyraża poniekąd obie te rzeczy, ale Nivellen raczej niedowierzał a nie dociekał o sposób.

Wiedźmin:
1) "w prosty nieskomplikowany sposób" Żeby była Twoja pierwsza opcja musiałoby być: "Po prostu trzeba ją zabić", a nie "Trzeba ją zabić po prostu"
2) Moim zdaniem chodzi o utratę przytomności (zemdleć), tylko dlaczego musi to być krótkotrwałe. Chodzi właśnie o to, że gdyby ta utrata przytomności była długa -- kilkudniowa, to cośtam cośtam.
3) Chodzi raczej o ten nieład, ale w kontekście opowiadania nie poprzez zrabowanie, tylko przez to, że strzyga tam narobiła bałaganu, bo o ile mnie pamięć nie myli, to nikt stamtąd niczego nie rabował, bo byłą tam strzyga ;)
4) Moim zdaniem chodziło o próbę tego, czy srebro działa a nie o część walki.
5) Według mnie była zwrócona frontem do wiedźmina, ale wtedy czując tę falę nienawiści i tak dalej, zakręciła się, czyli zrobiła pewnie niecały obrót, bliżej nieokrośną liczbę stopni, ale coś bliskie połowie obrotu, żeby zwiać w jakiś korytarz.

Czasem piszecie tak dziwnie z apostrofami i przecinkami, żeby naśladować polskie znaki. Mi to wcale nei ułatiwa przekazu a wcale nie przeszkadzałoby jakbyście pisali po prostu bez polskich znaków, czyli n zmiast ń, s zamiast ś itd. Jak się przyjrzycie, to niektórzy z forumowiczów tak piszą i są rozumieni ;)

_________________
Lower than the stars
There is nothing to
Stare at


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group