załozyłam, że w opowiadaniu "Ziarno prawdy" tutył nawiązuje do polskiego przysłowia: "w każdej bajce jest ziarno prawdy". pytanie, ktore powstało u mnie na forum i na które samodzielnie nie moge udzielić odpowiedzi, dotyczy rozumienia słów "ziarno prawdy".
jeden z uczestników dyskusji zdefiniował to bardzo trafnie, wiec po prostu to przytoczę (w moim tłumaczeniu):
1 wersja rozumienia) ziarno="trochę, cząsteczka, ziarenko/okruszek, część, dawka/doza, element prawdy".
2 wersja rozumienia) ziarno=wszystko wyżej wymienione + "kiełek/zalążek, zarodek, zawiązek prawdy" [czyli się rozwinie - moja uwaga]
lub inne sformułowanie:
1) owa prawda w opowiadaniu - coś nieobowiązującego dla rozumienia, bez czego sens bajki sie nie zmieni, ale uwzględnienie czego może odłonić nowe płaszczyzny rozumienia
2) owo ziarno prawdy jest czymś, bez rozumienia czego traci się znaczenie bajki [taki klucz dla zrozumienia treści - moja uwaga]
będę bardzo wdzięczna za potwierdzenie lub sprostowanie faktu nawiązania w tytule utworu i za szczegółowe wytłumaczenie, jak rozumiecie owo "ziarno prawdy" w tym kontekście (pomoże mi to umotywować swoje stanowsko w dyskusji na forum, a poza tym - a nuż się mylę? :) )
|