Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.03.2024 @ 8:42:20

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: 26.09.2005 @ 16:10:49 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04.01.2005 @ 18:41:58
Posty: 39
Lokalizacja: Polska
Witam wszystkich serdecznie!
Kolejne moje pytania wiążą się z opowiadaniem „Droga, z której się nie wraca”. Otóż:

1.
Jest tam taki fragment:
Topinowa kobieta, holując uczepioną spódnicy dwójkę słomianowłosych dziewuszek, podała jajecznicę, chleb i zsiadłe mleko, po czym znikła w komorze.
Czym jest owa „komora”? Pytam dlatego, że słownik podał mi dwa typy znaczenia: pierwszy – to spiżarnia, lamus, drugie – sypialnia, boczny pokój.

2.
Następne pytanie wiążę się ze słowem „zbir”.

- Jacy "kościejowi"? Ludzie?
- Ludzie i Vrany, i insi. Zbiry to, pani. Oni do Amellu wożą to, co nam pobiorą, tam na jaszmę i kamień zielony mieniają. A nam siłą biorą. Po siołach, bywało grabili, gwałcili dziewki, a przeciwił się kto, mordowali, z dymem puszczali ludzi. Zbiry. Kościejowi.

Problem polega na tym, że słownik daje dla słowa „zbir” również tłumaczenie: hist. „strażnik miejski”, które właśnie zostało wykorzystane przez tłumacza. Ja rozumiem, że w danym wypadku (jak i chyba wszędzie wszędzie w sadze) jest to użyte w znaczeniu najemnik, bandyta, ale nie potrafię tego udowodnić. Proszę o pomoc.

3.
I jeszcze jedno:

- Nasza armia zwieje do domów w momencie, w którym przestanę ich otumaniać czarami - usmiechnęła się smutno Visenna. - A ja nie będę ich otumaniać. Nie chce, żeby któryś z nich zginął w walce nie za swoją sprawę. A kościej to nie jest ich sprawa, tylko sprawa Kręgu. Muszę iść sama na przełęcz.

Przyznam, tu już napisałam złośliwy (jak zawsze) komentarz do tłumaczenia, a potem dopiero wpadłam na pytanie, które zamierzam zadać. Ale po kolei:
Otóż tłumacz przekazał ostatnie zdanie Visenny następująco:
„Mnie pridetsia” (Będę musiała iść na przełęcz sama.), co po rosyjsku jest odbierane następująco: „nie chcę, ale będę musiała (zrobić to sama)” – czyli ukryta prośba /skarga /a nawet próba manipulowania.
Moja wersja była:
„Ja dołżna” (Muszę iść na przełęcz sama.:)), co po rosyjsku jest odbierane następująco: „to jest mój obowiązek, nie mogę prosić nikogo iść ze mną” – czyli wytłumaczenie, dlaczego przestanie otumaniać ludzi czarami.
No a potem pomyślałam, że przecież po polsku owo „muszę” też można odebrać różnie…
Będę wdzięczna za komentarze co do waszego rozumienia słowa „muszę” w tym kontekście.

4.
I jeszcze

- Puścimy was, jeśli złożycie broń.
Bobołak splunął ponownie, dla odmiany przez lewę ramię.
- Nic z tego - warknął krótko.
- Tu cię boli - zaśmiał się Korin. - Bez broni jesteście śmiecie.

Jak inaczej ujęlibyście słowa „tu cię boli”? Poproszę o jak najwięcej przykładów i parafraz.

5.
Kehl wyprostował się, krzyknął na konia, pocwałował do swoich. Po chwili konni formując kolumnę, otaczając wóz, ruszyli w stronę drogi. Mikula już był przy swoich, perorował, uspokajał brodacza z Poroga oraz innych, żądnych krwi i zemsty.

Jak – według was – należy rozumieć „perorował”:
a) iron. wygłaszał przemówienia
b) perswadował
?

6.
- Aha - powiedziała, marszczac czoło. - Wzór Drzewokorzenia, nieznacznie zmieniony. A tutaj Trójkat w Trójkacie, sposób na wywołanie serii mutacji i ogromnego przyrostu masy ciała.

Jak rozumiecie tu słowo „wzór”? jako
a) rysunek
b) model
c) formuła
?

7.
- No, ruda wiedźmo! Spełnia się twoja przepowiednia… Pomóż mi!
- Nie! - jęknęła Visenna.
- Tak - rzekł Kehl. - Tak trzeba. Już czas.
- Visenna - westchnął Korin z wyrazem przerażenia na twarzy. - Ty chyba nie zamierzasz....
- Odejdźcie! - krzyknęła druidka, powstrzymując łkanie. - Odejdźcie obaj!

”Odejdźcie” jest tu raczej poleceniem iść precz, czy poleceniem oddalić się na jakąś odległość?
Tu szczególnie proszę o argumentowanie odpowiedzi.

z góry wszystkim dziękuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.09.2005 @ 16:38:04 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
1. W tym fragmencie raczej chodzi o komore w znaczeniu sypialni. W koncu jedzenie juz przyniosla z innego pomieszczenia, potem zniknela w komorze.
2. Zbiry w tym fragmencie mogkli co prawda byc jakimis nadgorliwymi poborcami podatkowymi, ale na pewno nie straznikami miejskimi. Dla mnie mowa tu o bandytach.
3. ja slowa Visenny odbieram jako ' nie mam innego wyjscia, jak isc sama na przelcz. Nie moge ich w to mieszac"
4.tu cie boli- rozpracowalem cie, teraz wiem, na zym polega twoj problem, mam cie
5. poniewaz Mikula uspokajal swoich sluchaczy, mozna by zalozyc, ze chodzi o perswadowanie.
6.formula
7. slowa moga znaczyc tu jedno i drugie, ale kontekst i ladunek emocjonalny sceny raczej pokazuja,ze chodzi jej o "idzcie precz". choc z drugiej strony moze tu byc aspekt " oddalcie sie dla wlasnego bezpieczenstwa". ech, nie pamietam tego opowidania za dobrze.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.09.2005 @ 16:57:30 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 21.09.2005 @ 9:37:35
Posty: 7
Lokalizacja: Neuss / Germany
6. A moze:
znak, symbol

- Aha - powiedziała, marszczac czoło. - Znak (Symbol) Drzewokorzenia, nieznacznie zmieniony.


Te zdanie: "A tutaj Trójkat w Trójkacie..." to juz sugeruje, moim zdaniem, ze chodzi w tym przpadku albo o znak, albo o symbol.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.09.2005 @ 17:33:08 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.08.2004 @ 22:50:54
Posty: 726
Lokalizacja: Z lasu, gdzie stoi tabliczka "Beware the Jabberwock!"
1. Miałem napisać, że nie widzę argumentów na zaden wariant, ale Arien mnie przekonała :)
2. Myślę, że nawet ten fragment, który podajesz dobrze udowadnia, że to rozbójnicy: kradli, bili, gwałcili, zabijali. Co to ma wspólnego ze strażnikami miejskimi.
Dodatkowo słownik słownikiem, a książka jest pisana dla ludzi. A ja jako dopiero się własnie dowiedziałem, że zbir może oznaczać strażnika. Myślę, że ogólnie mało komu przyszłoby to do głowy.
3. Imo Twoja opcja jest jednak lepsza. Z reszty wypowiedzi nie wynika wcale, że to ostatnie zdanie to skarga.
4. ach więc taki masz problem, słabość; znam twój słaby punkt, etc.
5. nie wydaje mi się, żeby to było ironiczne
6. znak, symbol
7. jest to dwuznaczność, ale jeśli nie da sie jej zachować w języku rozyjskim, to wybrałbym oddalcie się (dla własnego bezpieczeństwa jak dodaje Arien).

_________________
Lower than the stars
There is nothing to
Stare at


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.09.2005 @ 18:40:08 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 @ 21:19:33
Posty: 4505
We wszystkich punktach zgadzam się z Arien. Z tym że w ostatnim IMO opcja jest jedna: oddalcie się dla własnego bezpieczeństwa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.09.2005 @ 20:18:35 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kurcze, dobra jestem ;-)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.09.2005 @ 8:05:32 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 @ 21:19:33
Posty: 4505
arien pisze:
Kurcze, dobra jestem ;-)

;)))
Najpierw napisałam swojgo dłuuugiego posta, potem dopiero zobaczyłam jak odpowiedzieli inni i wszystko się pokrywało z Twoim, więc wykasowałam bo po cholerę tyle miejsca zajmować:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.09.2005 @ 15:36:36 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
1.
według mnie to będzie kuchnia, spiżarnia. W końcu kobiety w wiejskich chatach nie siedzą raczej w sypianiach, tylko w kuchni.

2.
"Zbir" w negatywnym znaczeniu, to wynika z kontekstu. Oznacza to samo, co rozbójnik, bandyta. Już chyba nikt, nawet Sapkowski nie wpadłby na pomysł użycia tego słowa w historycznym kontekście.

3.
Raczej w znaczeniu obowiązku.

4.
O rany, nic mi nie przychodzi do głowy. Może "Tu was mam"? Dosłownie "Tu was boli" znaczy "Na tym polega wasz problem", tylko w bardzo złośliwym kontekście.

5.
a)iron. wygłaszał przemówienia

6.
c)formuła

7.
To jest prośba o zostawienie jej samej, czyli raczej "precz", ale w łagodnej formie.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.09.2005 @ 16:04:25 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2004 @ 23:25:28
Posty: 1474
Lokalizacja: Shangri-La
Komora to po prostu izba ( w tym wypadku). To nie jest znaczenie średniowieczne bo w średniowieczu komorą nazywano dwór i mieszkanie panującego księcia, ale terminu "komora" w znaczeniu "izba", zaczęto używać od XVI w. i trwało to do wieku XIX. W tym okresie powstały wzmianki o "komornikach" którzy byli chłopami bezrolnymi i w zamian za usługi, otrzymywali od dziedzica "komorę" tzn. izbę mieszkalną, czasem z ogrodem. Niekiedy takich "komorników" mieli też zamożniejsi chłopi. W zamian za kąt i dach nad głową, komornicy pomagali im w pracy. Pierwsza informacja o "komornikach" jako posiadaczach ( skromnej przeważnie ) izby mieszkalnej, pochodzi z 1532 r. i jest zatytuowana "O komornikach włóczęgą bawiących się". Co do innych pytań Correctorki to chwilowo nie mam czasu, ale jak go znajdę to może coś jeszcze dopiszę :)

Odnośnie tłumaczeń na rosyjski - zgadzam się z uwagami Correctora, temu tłumaczowi to kury macać a nie Sapkowskiego na bratni język słowiański przekładać...

_________________
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.09.2005 @ 20:32:15 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
1. Zasadniczo uważam, że będzie tu chodziło po prostu o inne pomieszczenie. Czy będzie to druga izba mieszkalna (do czego bym się przychylała), czy jakiś odpowiednik komórki to zależy już chyba od własnej wyobraźni. W każdym razie z kontekstu sytuacji wynika, że żona Topieja wykonała swoje zadanie (podała posiłek) i "ulotniła się", jak przystało na babę, "bo nie na jej rozum takie sprawy", nie była już potrzebna do niczego. To Topin pełnił rolę reprezentacyjną wobec obcych.

2. Zdecydowania zbir jako złoczyńca, rozbójnik. Argumenty już padły.

3. Z kontekstu wynika, że Visenna była gotowa naprawdę iść na przełęcz sama, bez pomocy, dlatego tłumaczenie "ja dołżna" jest moim zdaniem właściwe. Pomoc, jaką zaoferował jej Korin - przynajmniej formalnie, nie wchodzę w tym momencie w stosunki nawiązujące się między Visenną i Korinem - wynika z jego przekonania i jest ochocza.

4. W sensie "taki jest twój słaby punkt", ale jednocześnie z ironiczną nutką. Zresztą to też wynika z kontekstu, gdy Kehl odpiera argument Korina.

5. Moim zdaniem "przemawiał"i to nawet niekoniecznie ironicznie. Perswazyjna treść jego słów wynika z dalszej części zdania.

6. W tym momencie Visenna ogląda pergaminy, które odebrała Fregenalowi i z nich czyta, więc zakładam, że może tu chodzić o fromuły, być może z załączonymi do nich jakimiś schematami w fotmie rysunków, ale głównie to będzie chodzić o formułę/przepis.

7. "Odejdźcie" znaczy tu "zostawcie mnie samą". Visenna musi w tym momencie pomóc Khelowi w jedyny możliwy sposób, czyli go zabijając. To jest dla niej bardzo trudne ze względu zapewne również na przekonania. Ponadto, jak wynika z dalszej części opisu, nie dzieje się nic gwałtownego, co argumentowałoby za opcją "oddalić się na jakąś odległość dla własnego bezpieczeństwa".

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12.12.2005 @ 3:04:02 
Offline
Myszowór
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.05.2003 @ 20:05:57
Posty: 1003
Lokalizacja: Darz Boru
corrector pisze:
Czym jest owa „komora”?

spiżarnia, lamus.
Chociaz pierwotnie slowem komora okreslano po prostu pomieszczenie (np. komora celna).
Ale encyklopedia PWN slowem komora okresla dwor (tego nie znalam).
http://encyklopedia.pwn.pl/77916_1.html
Mamy za to dawny urzad "podkomorzego".
corrector pisze:
Następne pytanie wiążę się ze słowem „zbir”.

Zbir - bandyta. Nawet nie znalam tego okreslenia ze straznikami.
Na demony internetu, znacie lepiej polski ode mnie! :D
corrector pisze:
Muszę iść sama na przełęcz.

„to jest mój obowiązek, nie mogę prosić nikogo iść ze mną” – czyli wytłumaczenie, dlaczego przestanie otumaniać ludzi czarami.
A "musi" bo to sprawa Kregu, a ona jest jedynym jego przedstawicielem.
corrector pisze:
- Tu cię boli - zaśmiał się Korin. - Bez broni jesteście śmiecie.

"A wiec o to chodzi?", "To jest dla ciebie problem", "I to cie denerwuje?" "I tu mam cie, bratku", "i wot smotri" - skazal Korin - "biez oruza wy podlcy"
corrector pisze:
Jak – według was – należy rozumieć „perorował”:

a) iron. wygłaszał przemówienia
corrector pisze:
- Aha - powiedziała, marszczac czoło. - Wzór Drzewokorzenia,

"wzor" - odebralam to w czysto matematyczny sposob - jako formule, "wzor na pole trojkata" np.
corrector pisze:
Odejdźcie! - krzyknęła druidka, powstrzymując łkanie. - Odejdźcie obaj!

Idzcie precz! oddalcie sie! Zejdzcie mi z oczu!

_________________
La Belle Dame sans Merci


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group