Wieża Błaznów

Po części neologizm, i nie koniecznie wół;-) Znając zdolności wzrokowe wiedźmina, to nazwa w sam raz.;-)

_________________
The Anthem
"From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same "

Po żadnej części. Normalne słowo, jak każde inne - wszystkie moje słowniki je odnotowują. Z neologizmem nie ma nic wspólnego.

Na tej zasadzie to można równie dobrze go nazwać Fucker - zdolności wiedźmina w tej dziedzinie są również znane.
Podstawowa reguła tłumaczenia prozy: najpierw staramy się oddać sens i znaczenie, dopiero później stylistykę i całą resztę. A znaczeniowo "wiedźmin" i "seeker" nie mają ze sobą prawie nic wspólnego.

_________________
I'm not dead yet.

Al, ROTFL! ;)))))))

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.

Al, Za Fuckera - ROTFL !

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

No to może Stshygenfucker? :))

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Ale to chyba w "Wiedźmunie: przeznaczeniu miecza". Tam Gierwałd miał wychędożyć szczygę celem jej przemiany w piękną kobietę:)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Hmm, wlasnie sie spytalem kolegi co by rzekl na tego terminatora, i od razu stwierdzil ze by pomyslal ze arnold za nim pedzi. Aczkolwiek teraz jak na gubernatora w Cali sie zamysla (khe, Arnold, nie kolega :)), to wszystkim w glowie, takze moze w zly moment sie spytalem :D Sadze jednak ze nie przejdzie...

Seeker, gdyby nie to ze byl uzyty w cyklu tego, eee, jakmutam...Terry Goodkind, to moze, ale sie za malo kojarzy z zawodowym ee, wytepiaczem. Pozatym wiedzma, wiedzmin - coz z magia ma wspolnego, sadze ze to predzej z tamtad pojdzie..nic, mysle dalej.

_________________
---
www.damodred.net | www.wickedtoast.com

A co powiecie na Monsterfucker? Byłaby synteza. Zresztą on może faktycznie chciał wychędożyć tę strzygę :)))

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

Może, ale lepsze to niż Monsterslayer, bo brzmi to wręc banalnie;-)

_________________
The Anthem
"From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same "

Ale znacznie lepiej oddaje sens profesji. I wytłumwczcie mi jeszcze czemu się wam Witcher nie podoba?

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

Że Monsterslayer brzmi banalnie i jest do kitu - zgoda. Natomiast absolutnie się nie zgadzam, że Seeker jest lepszy. Przypominam: najpierw tłumaczymy sens, a potem stylistykę.

_________________
I'm not dead yet.

Mnie się podoba - osobiście uważam, że to najprostsze i najlepsze tłumaczenie. Ale skoro już inni chcą kombinować, no to ich koryguję :-)

_________________
I'm not dead yet.

Mnie sie podoba z wielu powodow. Nie podoba sie Istreddowi. Dokladnie z tych samych powodow, zreszta.

_________________
Of mice and men
Back to reality

Witcher jest IMHO świetny - jest to słowo nowe, ale mające korzenie w angielszczyźnie, nie brzmi głupawo ("seeker" czy nie daj boże "monsterslayer"...) i jest w sumie dosłowną kalką słowotworu ASa.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Zgadzam się, witcher to bardzo fajne słowo, zresztą już taka gra powstaje :))

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...