Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.04.2024 @ 21:54:50

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna
Autor Wiadomość
Post: 23.10.2009 @ 2:15:50 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Tarkus pisze:
Z AS-em czy z obsadą audiobooka "Narrenturm" feat. AS?

AS ma być na pewno, kto jeszcze - nie wiem.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24.10.2009 @ 19:20:03 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.01.2003 @ 20:42:28
Posty: 2762
Lokalizacja: Poznań
Ależ trudno było tą książkę namierzyć. W Empiku nie mieli, w księgarni nie słyszeli, znalazłem wreszcie w Tesco. Starczyło czytania na cztery jazdy autobusem akurat. Nie roczarowałem się, nie zachwyciłem się. Takie zwykłe czytadło, które Sapkowskiemu na pewno nie ujmuje jako pisarzowi, jak już niektórzy zresztą zauważyli:] Kawałkami nawet czuć pióro ASa. Postacie niestetnie niezbyt ciekawe. Główny bohater, który ma na wszystko zwis z pozycji wyjściowej jest nijaki, bo tacy zawsze są nijacy, a Łomonosow to jakaś wyprana z fajności mieszanka Samsona i Szarleja, a jego pół stronicowe wywody są zupełnie od czapy. Jakby komuś w korekcie się posrało i wkleiło kilka wpisów z wikipedii między dialogi. W temacie fabuły wiele nie ma do dyskusji. Ale nie czyta się źle, proza momentalnie naprawdę dobra. Całościowo - taki tam średniak.

_________________
Special love I have for you, my baby blue


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24.10.2009 @ 20:28:40 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Gt_O pisze:
W Empiku nie mieli.

Mojego egzemplarza w moim empiku wciąż nie mają. :D

UPD. A nie, przepraszam, właśnie dostałam maila, że jest do odbioru. Zastanowię się. :>

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25.10.2009 @ 9:37:29 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.10.2004 @ 19:20:17
Posty: 2
Lokalizacja: Rząśnia
A mi mój egzemplarz ładnie i bez problemu przyniósł kurier z Merlina :) Ale ja nie o tym chciałem :D O książce napiszę.

Śreeeeednia, bardzo średnia. Sapkowskiego uwielbiam, trylogia husycka mi się podobała, "Żmija" już nie.
Takich książek są na rynku dziesiątki, krótkie (ale to może i dobrze, bo w przypadku "Żmiji" czekałem kiedy to się skończy-książkę łykłem w jeden wieczór żeby nie przedłużac męczarni) i niestety bez polotu, brak tej książce jakiegoś "ducha". Jak juz pisali poprzednicy, miejscami znać Sapkowskiego, trochę momentów jest, ale postacie mało ciekawe. Główny bohater w ogóle mnie do siebie nie przekonał, już wolałem Łomonosowa :)
Chwile o "momentach". Pracę widać, znajomośc tematu i jak zawsze u Sapkowskiego badania przed popełnieniem ksiązki dogłębne (przynajmniej takie wrażenie odnosi taki laik w temacie jak ja) - to dla mnie momenty, oprócz wspomannego wcześniej zaznaczonego "sapkowskiego humoru").
Nie moge ksiązki skrytykować "ostatecznie" ale po przeczytaniu, już nigdy do niej nie wrócę, a to w przypadku Sapkowskiego niemalże obelga :D Ostatecznie podsumowując. Jednorazowe czytadło. Ktoś lubi Sapkowskiego przeczytać powinien, choć raczej 250 stron (i to wielkimii wołami drukowane) to powinno z 10 zł mniej kosztować. Jeśli Sapkowski wyda kolejna książkę - na pewno kupię, mimo wszystko. Tej daje ocenę 5/10, w tym jeden punkt za to, że na okładce widnieje wiadome nazwisko :)

_________________
Digital Youth Trained for Rational Yelling and Killing


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25.10.2009 @ 21:45:47 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Przeczytałam. Nie jest dobrze.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25.10.2009 @ 22:31:58 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.01.2005 @ 16:52:42
Posty: 4469
Lokalizacja: Lublin
Faktycznie chyba wszystko zostało już napisane. Szczególnie zgadzam się z dwiema wypowiedziami przedmówców:
1. Przeczytałem, czytało się nieźle, ale niewiele zapamiętałem.
2. O ile w ogóle wrócę do tej książki to nieprędko.

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26.10.2009 @ 0:53:55 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Nocta pisze:
Nie jest dobrze.

Nie jest też źle - jest po prostu przeciętnie.

;)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26.10.2009 @ 9:09:42 
Offline
Dziad Rogaty
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 16:29:00
Posty: 19480
Lokalizacja: Wyspa
Przeczytałem.
Parę refleksji - jak to już zostało tu powiedziane - żadna to powieść, ot dłuższe opowiadanie. A to oznacza powrót ASa po dłuższej przerwie do formy krótszej, od której zaczynał. Czyta się toto fajnie, u mnie zostawiło pewien niedosyt (parę innych opowiadań "afgańskich" bym przeczytał), choć faktycznie pewna wtórność, zwłaszcza w dialogach jest widoczna, czasami za bardzo.
Myślę, że odbiór byłby inny gdyby opowiadanie było częścią zbioru opowiadań, a nie samodzielną pozycją. Wydanym może w formie ostatnich Wędrowyczów, czyli dłuższe opowiadanie plus 2-3 krótsze.
Nie ma co porównywać z Sagą czy też Trylogią husycką, bo to całkiem inne formy. Na tle wcześniejszych opowiadań wypada jednak całkiem przyzwoicie.

Pewnie wrócę do Żmiji dość szybko, tym razem z mapą Afganistanu, bo tak bez mapy to się jednak trudno czyta (miejscowości mają tylko nazwy, brak im położenia). Swoją drogą nieźle wychodzi ASowi opisywanie wojny, chętnie bym coś takiego poczytał, może być bez elementów fantastycznych.

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26.10.2009 @ 10:23:35 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.07.2009 @ 8:29:31
Posty: 1250
Lokalizacja: Między słowami
Dobrze, że piszę pod Hagarem, jako że to on, zdaje mi się, był wyrazicielem tezy o braku możliwości wykorzystania toposu Wielkiej Matki w "Żmii". Jeśli nie, to pardon me.
Przeczytałam. Co do tego, że nie jest to powieść, a dłuższe opowiadanie nie mam żadnych wątpliwości. Jakiejkolwiek formy by jednak AS nie przyjął, spodziewałam się czegoś lepszego. "Wiedźmina" czytałam z zapartym tchem, niepomna jedzenia, picia i spania. "Żmiję" po prostu czytałam.

Pomijam dialogi - o rzeczach oczywistych wszak mówić nie trzeba - które były, jakie były. Bardziej niepokoi mnie fakt refrenów, które powtarzane zbyt często tracą swój urok i głębię. Ład, Chaos... Rola kobiety... Matczyny surogat... to było dobre w ustach bohaterów wiedźmińskich, w myślach Lewarta denerwowało raczej i trąciło domorosłą filozofią. Chyba, że AS zabrnął tak głęboko w intertekstualność, że toczy dialog literacki z własną twórczością. Ta teza upada jednak, albowiem nic nowego rzeczone nawiązania nie wnoszą.

Nie jestem fanką prozy wojennej, fachowe słownictwo robiło na mnie niewielkie wrażenie, jako że się na tym nie znam. Lepiej poczułam się przy szamszirach i talwarach.

Hagar pisze:
Myślę, że odbiór byłby inny gdyby opowiadanie było częścią zbioru opowiadań, a nie samodzielną pozycją. Wydanym może w formie ostatnich Wędrowyczów, czyli dłuższe opowiadanie plus 2-3 krótsze.
Zgadzam się w całej rozciągłości.
Efekt ogólny: bez szaleństw.

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28.10.2009 @ 15:11:50 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
A tutaj garść moich przemyśleń.
Mogło być lepiej...
6/10

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28.10.2009 @ 22:49:50 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.03.2005 @ 17:10:37
Posty: 77
Lokalizacja: Pomorze
Szybko i (na ogół) miło. Że wtórne, że bohater nijaki, że klimatu brak, że pióro ciut-ciut już tępawe? Wstydu jednak nie ma. Nareszcie przeczytałem sprawnie napisaną, jednowątkową minipowieść w której więcej się strzela, niż mówi, i nie miałem potem tzw. lekturowego kaca. Żmija to taki większy Battledust (o ile dobrze pamiętam tytuł), tylko zruszczony.

Jako się już rzekło, mogło być gorzej. Oby kiedyś nie było.

_________________
Corona scientiarum


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29.10.2009 @ 0:07:17 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
TheM pisze:
Żmija to taki większy Battledust

Yyy... Nie przypominam sobie, żeby w "Żmii" było cokolwiek spaceoperowego?

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29.10.2009 @ 0:18:28 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Moje "Żmijowe" wrażenia tutaj.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30.10.2009 @ 0:34:26 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 27.04.2003 @ 10:00:21
Posty: 32
Lokalizacja: Góry koło Tarnowa
A mnie się podobało, rozrywki dostarczyło, więc dostałem wszystko co chciałem dostać od tej pozycji : ] A te rozważania że to czy tamto źle, że coś się nie podoba, że coś jest nijakie, że lepsze były inne książki jego, co do tego które każdy ma swoje zdanie, etc., zawsze będą. Byłyby i pewnie w trakcie pojawiania się Sagi, gdyby już wtedy internet istniał. Tylko gdybanie, ale z doświadczenia widzę, że wszystko było lepsze dawniej.
A rewelacyjną perełką była wstawka o hokeju, bo ubawiłem się na niej niebanalnie. I choćby dla tej perełki cieszę się z tej książki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30.10.2009 @ 10:13:44 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Ronin vel Coen pisze:
Byłyby i pewnie w trakcie pojawiania się Sagi, gdyby już wtedy internet istniał.

ROTFL. :D

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group