ilien pisze:
O rety, teraz będzie że odkryłam jakąś wielką prawdę. Pewnie, że manipulują. Ja się tylko zastanawiałam, gdzie jest - jeśli jest - granica, za którą manipulowanie przestaje przynosić manipulującym korzyść, a zaczyna szkodzić, bo kłamstwo ma tak króciutkie nóżki, że wyłącznie bawi.
Gdzie jest ta granica, to ja nie wiem, ale mam głęboką nadzieję, że obecna władza jest na tyle głupia, butna i zadufana w sobie, że po prostu nie zauważy momentu, w którym zostanie przekroczona.
O, tutaj kolejny ciekawy przykład, z dokumentu rządowego
"Bilans otwarcia przeprowadzony w Ministerstwie Środowiska (Stan na 19.11.2015)":
Cytuj:
Najważniejsze zaniedbania poprzedniego rządu PO-PSL:(...)
Rozrzutne i konsekwentnie realizowane podnoszenie kosztów budowania infrastruktury drogowej poprzez instalacje zbytecznych ekranów niszczących polskie krajobrazy i ograniczające wgląd w nie przez użytkowników dróg.
Nie jest wielką tajemnicą, że ta totalna ekranoza polskich dróg wynika ze skrajnie restrykcyjnego rozporządzenia wydanego przez... ministra Szyszko w 2007 roku.
http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/mur-polski,274163.htmlSwoją drogą, ten Szyszko to chyba najbardziej nieudaczny minister czegokolwiek, w najnowszej historii Polski po 1990 roku, a może i lepiej. Temu człowiekowi zwyczajnie brakuje wiedzy i inteligencji, żeby pełnić jakiekolwiek stanowisko powyżej woźnego (przepraszam niektórych woźnych) - dość wspomnieć jego zapytania poselskie na temat chemtrailsów. Porównując - to tak, jakby ministrem spraw wewnętrznych został poseł, który na poważnie składa zapytanie do rządu co zamierza zrobić ze sprawą Smoka Wawelskiego, który przecież może być potencjalnym zagrożeniem dla mieszkańców Krakowa, albo ministrem obrony narodowej człowiek włączający do strategii obronnej kraju rycerzy śpiących pod Giewontem (chociaż... po głębszym namyśle, to ostatnie może nie być dalekie od prawdy).