Ala pisze:
Ok, zatem przyjmuję, żeś mnie przypisał do grupy pół- lub ćwierć-mózgów i oddalam się rączo, zażenowana twoim tłumaczeniem jeszcze bardziej. Ja może i mam poglądy niezgodne z twoimi, ale nie mam w sobie na tyle buty, by uważać, że tylko ja mam rację, lub - co gorsza - obrażać ciebie podobnymi określeniami.
Jest mi po prostu przykro i tyle.
Oj, Alu, Alu... Znamy się tyle lat, a jakbym z zupełnie nieznajomą osobą rozmawiał.
Nawet jeśli mogłem przypuszczać, jak głosowałaś, to czy tak w głębi serca uważasz, że uważam Cię za półmózga? I że pisząc to wszystko Ciebie konkretnie miałem na myśli?
NAPRAWDĘ tak sądzisz? Czy bardziej tak z kontekstu pasuje i się solidaryzujesz?
Poza tym- piszesz o mojej bucie i że uważam się za nieomylnego. Napisałem nieprawdy jakieś? Nieweryfikowalne rzeczy? Napisałem najbardziej oczywiste sprawy, które widzi każdy, kto choćby pobieżnie interesuje się polityką, czyli:
- wydumane przez JK układy i prowokacje w latach 2005-07,
- totalnie kosmiczne brednie AM ws. Smoleńska,
- dążenie przez PiS do tworzenia prawa zgodnego z jedynie słusznym światopoglądem, tj. rzymskokatolickim,
- maksymalne ograniczanie ludziom wyboru w sprawach społecznych (związki partnerskie, aborcja, in vitro) - przy czym - uwaga- wyboru, nikt nie jest do niczego zmuszany.
Czy w którymś z w/w punktów napisałem nieprawdę?
Niemniej - jeśli nadal czujesz się dotknięta, to przepraszam. Ciebie osobiście i wszystkich, którzy czują się urażeni.
I pewien jestem, że za powyższe, jak i przyszłe "dokonania" PiS-u mnie i podobnie jak ja myślących, nikt nigdy nie przeprosi.