Tarkus pisze:
Apacz pisze:
faktem jest, że na Bronka chcą głosować wyborcy najlepiej sytuowani i wykształceni. Ergo - tacy, których najczęściej stać na zagraniczne wczasy. Dlatego nie ma wątpliwości, że znacznie częściej niż w przypadku innych kandydatów Bronek będzie tracił wyborców w drugiej turze nie z powodów ideologicznych, a jedynie logistycznych.
No nie róbmy jaj z pogrzebu. Jeśli Bronek przegra, to dlatego, że jest cienkim i bezpłciowym kandydatem nie umiejącym przekonać do siebie elektoratu niezdecydowanego, a nie dlatego bo mu wyborcy na urlop wyjechali, na litość.
Sugestię, że elektorat Bronka to bogate wykształciuchy pozostawię litościwie bez komentarza :) Na zagraniczne wczasy stać teraz przeciętnie zarabiającego Polaka, to nie komuna, gdy wywczas w Bułgarii był luksusem. Ba, o wiele częściej wywczas zagraniczny jest tańszy niż pobyt nad pięknym polskim morzem.
Aha, statystycznie to facet z psem na spacerze mają po trzy nogi ;)
Zgadzam się.
Ja nie mam zamiar głosować "przeciw komuś". Chcę poprzeć mojego kandydata, bo mi Bronek zwyczajnie nie pasuje na prezydenta. W drugiej turze zagłosuję na niego, bo wtedy będzie lepszym kandydatem niż Kaczyński i trudno się mówi, ale w pierwszej nie widzę potrzeby. I nie wierzę w możliwość, że jakikolwiek kandydat mógłby wygrać w pierwszej turze.
Druga sprawa, że wkurza mnie sytuacja w której miałabym być zmuszona do zagłosowania wbrew sobie, żeby ten jeszcze gorszy nie wygrał. Niestety wiele osób jest nakręcona przez sondaże wyborcze. Ciekawa jestem jak by się FAKTYCZNIE głosy rozłożyły, gdyby każdy zagłosował zgodnie ze swoimi poglądami.