Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 16:06:28

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 361 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 25  Następna
Autor Wiadomość
Post: 10.02.2011 @ 11:51:39 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
http://www.youtube.com/watch?v=GRQK_FUsKu8

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10.02.2011 @ 20:12:23 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Lukas pisze:
No niestety, to chyba dość typowa polska przypadłość: narzekanie. Nieważne, że żyjemy w kraju bogatym, o wysokim stopniu rozwoju, zasiłek socjalny należny każdemu bezdomnemu menelowi jest u nas wyższy, niż dochody większości ludzi na świecie, ważne, że gdzieś tam mają lepiej. Tego nie potrafimy przeżyć. Musimy porównywać się z krajami najbogatszymi i marudzić, że u nas jest gorzej. Żebym nie został źle zrozumiany: dążenie do poprawy sytuacji w kraju jest jak najbardziej na miejscu. Narzekanie, jak to u nas źle - niekoniecznie.

Słabowita jestem dzisiaj na zdrowiu, nie mam siły na merytorykę. Zresztą do postu Zamorano nie dodałabym prawdopodobnie niczego sensownego. Napiszę tylko wobec tego, aby sobie ulżyć i wyrazić zdanie odrębne (w myśl zasady kto milczy ten się zgadza), że podobnego steku powiedzmy - treści osłabiających nie czytałam już dawno. I cieszę się niezmiernie z tego posta. Dobrze jest przypomnieć sobie od czasu do czasu dlaczego straciłam wiarę.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10.02.2011 @ 20:46:37 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
Z Norwegią mamy w sumie trochę wspólnego. A konkretnie geografię ( kontynenty się zgadzają ) oraz przynależność do NATO. Prędzej porównywałbym nas do naszych wschodnich tudzież południowych sąsiadów a nie krajów które wyglądają nieco inaczej i to nie od wczoraj. No chyba że jako wzorce - to nie jest głupie, ale zdajmy sobie sprawę z różnic.

A posta napisałem takiego a nie innego z prostej przyczyny - Polska przy wszystkich niedociągnięciach oferuje ludziom dużo więcej niż większość świata nawet biorąc pod uwagę masę delikatnie mówiąc dziwnych rozwiązań. I to mnie boli. Oczywiście możemy siedzieć na naszym europejskim podwórku i marudzić że daleko nam do najbardziej rozwiniętych krajów świata.
A ja myślę o krajach które mają o wiele bardziej pod górkę.

I o tym dlaczego to Gates powinien być świętym lewicy.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10.02.2011 @ 22:34:22 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
No i co? Bo nie rozumiem (pewnikiem z racji gorączki, co mnie trawi) "o co ciebie idzie?" (zwłaszcza nie łapię tego mema z Gatesem, ale i ciekawa nieszczególnie jestem). Mam się cieszyć jak przysłowiowy głupi do przysłowiowego sera na zasadzie wziętej ze starego kawału z puentą "a mógł zabić"?
Ludzi, którym przyszło w udziale żyć tu i teraz (co dla mnie jest nieszczęściem, a ja lubię sobie ponarzekać i co mi zrobisz?) czyli tzw. społeczeństwo raczej mało obchodzi, że w dajmy na to Czechach jest tak samo (nie wiem czy jest, nie sprawdzałam). Najwyżej mogę powiedzieć, że tam też nie zeszli z drzewa i mają chwytny ogon. Przy założeniu, że też tam jest tak, jak tutaj, a pisałam, że nie wiem. I mnie osobiście to nic nie obchodzi. Okrągłe 0, słownie: zero. Wskazuję jedynie na to, co jest przyczyną, że ludziom nie chce się rozmnażać tutaj (wg. tego artykułu 1/3 młodych ludzi, konkretnie. To wydaje się duży odsetek).
A to, że w Polsce jest jakieś zupełnie z d... wzięte pojmowanie socjalu, jakoby to było coś dla "meneli" wyłącznie, oczywiście tych co to na naszej krwawicy i temu podobne... treści, to jest duży sukces pustej propagandy, który ma szansę zakończyć się nieciekawie. Ale i o tym i o kwestii redystrybucji składniej, bez znamion wysokiej temperatury, pisał Zamorano.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10.02.2011 @ 23:09:45 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
Nie moja wina, że przestałem rozumieć polskie narzekanie po zobaczeniu jak może wyglądać nędza poza granicami naszego pięknego kraju. Przepraszam,że nie jestem w stanie wrócić do naszej skali. Jest to wyłącznie moje prywatne i osobiste skrzywienie.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10.02.2011 @ 23:56:28 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Hayabusa pisze:
Z Norwegią mamy w sumie trochę wspólnego. A konkretnie geografię ( kontynenty się zgadzają ) oraz przynależność do NATO.


Norwegia była w pierwszej połowie XX wieku najbiedniejszym krajem Europy, biedniejszym od nas. Wspólnego mamy mało, nie dlatego, że oni teraz mają ropę i gaz, tylko dlatego, że nie chce się nam (METAFORYCZNIE, ZANIM SIĘ KTOŚ OBRAZI!) tego przemyśleć, podobnie jak jest z przemyśleniem choćby kryzysu globalnego czy mechanizmów rynków. Naszym elitom konkretnie i naszemu dyskursowi. Oczywiście jest mnóstwo wyjątków i już z tym jest lepiej niż było. Powszechne przekonanie o totalnej bezalternatywności modelu rozwoju i modernizacji. Podstaw coś innego np. Finlandię, która po rozpadzie Sowietów była gospodarczo w totalnej dupie, a teraz jest liderem innowacyjności i konkurencyjności, a zarazem ma na klasyczne welfare state. Ze wschodem porównania są o tyle trudne, że na wschodzie i południu poza Słowenią (i może Czechami, ale to baaaardzo dyskusyjne) wszędzie dyskurs był mniej więcej taki jak u nas, więc wszędzie przyjęto bezalternatywność modelu rozwojowego i obudowało się to podobnymi narracjami. To prawda, że sporo osiągnęliśmy, ale koszty uzyskania też istnieją. I różne patologie, które przybrały formę normy, a przecież nie chcemy być "dzikim krajem". Zwłaszcza, że jeśli idzie o umowę społeczną czy tradycję polityczną i szybki rozwój mamy piękne tradycje historyczne, o czym choćby u Jasienicy poczytamy;-) Niestety importowaliśmy sobie króla, o chichocie historii z skandynawskiej Szwecji (stoi teraz na kolumnie w Warszawie), który tego nie kumał i choć zostawił supermocarstwo (ale też i dostał do rządzenia podówczesne europejskie supermocarstwo) i potencjalnie oraz realnie dość bogaty kraj, choć nie brakowało mu pewnych talentów i charyzmy przywódcy to nieświadomie podpalił fundamenty rozwojowe i właśnie model umowy społecznej co sumarycznie doprowadziło (upraszczam bardzo, wiem) do upadku państwa i zapóźnień cywilizacyjnych względem Północy i Zachodu. Mamy zalążek demograficznych kłopotów i to nasze pokolenie wyżu będzie próbowało się z nim mierzyć (już próbuje) i o to się rozchodzi. Gada się o tym dlatego, że dla niektórych wybitnych postaci naszego życia publicznego ważniejsze od dzietności i poczucia bezpieczeństwa zdają się być prowizje menadżerów funduszy i własne fiksacje ideologiczne.

Cytuj:
No chyba że jako wzorce - to nie jest głupie, ale zdajmy sobie sprawę z różnic.

Zgoda! Pełna zgoda! Ale najpierw trzeba w ogóle się zastanowić nad tym czym są te różnice. A my (nie w sensie Ciebie, mnie czy kogokolwiek, tylko w sensie jak to u nas wygląda dyskurs mediów i polityków) wdrukowaliśmy sobie, że to są mięczaki zepsute socjalem, które nieuchronnie zbankrutują i tak dalej. W ogóle rzetelnie odmówiliśmy refleksji nad umową społeczną w pewnym momencie. I ok. To jest jeszcze ok. Bo taka była moda intelektualna, Konsensus Waszyngtoński, MFW, mobilność, dyspozycyjność i tak dalej. To było wtedy coś co wydawało się bezalternatywne i choć biedy pojawiło się sporo, choć z poczuciem bezpieczeństwa i alienacją pracy różne bywało, to jednak słupki rosły, gospodarka się jednak rozwijała. To jest ciągle w miarę ok (choć atrofia empatii jest czymś zaskakującym moim zdaniem, jeśli się pamięta przełom lat 80tych i 90tych i jak ludzie wtedy myśleli). Ale myśmy odmówili refleksji (znowu metaforycznie, bo przecież nie wszyscy; nawet sporo sensownych rzeczy można poczytać) po tym jak ta podstawa naszej wiary się wykrzaczyła i zawaliła, gdy bankrutował Lehman Brothers, gdy było słynne przesłuchanie Alana Greenspana przed Kongresem, gdy dużo lepiej wiemy jak wyglądają rynki, fundusze ryzyka, gdzie można sobie wsadzić innowacyjne instrumenty pochodne. Gdy więcej wiedzieliśmy o przekrętach i egoizmie elit nowych finansów, czy zwykłym, banalnym wyzysku. A my (znowu piszę metaforycznie, bo chodzi o Tomasza Lisa, Pochanke, czy Dominikę Wielowieyską czy z drugiej strony barykady np. Rafała Ziemkiewicza - to tylko przykłady; bo w takich sprawach akurat mówią to samo żołnierze z obu stron wojny polsko - polskiej) dalej ględzimy swoje. Deregulować, komercjalizować, ciąć i tak dalej. Są już teraz oczywiście jaskółki powtórzę się jakiegoś większego pluralizmu chociaż, do innej refleksji. Ale może warto zastanowić się chociaż nad samym modelem cywilizacyjnym, nad naszymi nietykalnymi dogmatami (który ja lubię nazywać paradygmatem neoliberalnym) jak tym o "przeroście państwa socjalnego". Na przykład pod kątem problemu dzietności, demografii, wykluczenia społecznego, transportu publicznego. Przyjazności otoczenia społecznego dla normalnego, fajnego życia tak po prostu i rozwoju. Tzn. jak zagospodarowywać to nasze bogactwo, żebyśmy faktycznie byli państwem dobrobytu, w pełnym tego słowa znaczeniu bez przydomków pisanych w żalu typu "dziki kraj". No i na marginesie żeby jak znowu przyjedzie do Polski Naomi Klein, żeby Gadomski się tak chamsko nie zapluł jak była ostatnio, bo to psychopatyczne i obora jednak.

Cytuj:
A ja myślę o krajach które mają o wiele bardziej pod górkę.


Jasne. Ale warto tego nie spierdzielić.

Cytuj:
I o tym dlaczego to Gates powinien być świętym lewicy.


E nie widzę podstaw. Mógłby być świętym godnego szacunku, starego dobrego klasycznego liberalizmu (który na przykład w znacznej części tej tradycji jest mi bliski), czy też z innej mańki takiego protestanckiego starego kapitalizmu. Natomiast piszę to bez cienia ironii świętym neoliberalizmu w Polsce powinien być Andrzej Lepper. Bo jego populistycznym, durnym "Balcerowicz musi odejść" wszelka dyskusja o paradygmacie neoliberalnym w Polsce wśród inteligencji była już w zasadzie niemożliwa.

Hayabusa pisze:
Nie moja wina, że przestałem rozumieć polskie narzekanie po zobaczeniu jak może wyglądać nędza poza granicami naszego pięknego



Stary w Polsce niestety też bywa nędza. Jasne, że nie jest to Sudan czy Somalia, ale bywają staruszki proszące o wykupienie recepty na leki na krążenie (przecież to nas upokarza jako naród, takie sytuacje; i kolejny kamyczek - paradoks mamy równocześnie najdroższe i najtańsze leki w UE). Dane z badań żony Tomasza Piątka o biedzie w Łodzi ("Czy wiecie ile dzieci nie ma łózka?") są jak by to ująć szokujące. Hania Gil Piątek musiała się przekopać przez całą masę prac, które są nie tylko poważne, ale i ponure (między innymi badania pani profesor Warzywody-Kruszyńskiej, podaję dla zainteresowanych). Jak się domyślam nędze, niewyobrażalną dla nas widziałeś w Chinach. Stary rozumiem Cię i przybijam Ci empatyczną piątkę i znak pokoju. Rok po operacji Burza jechałem przez Kraijnę na wakacje i to było przerażające. O to się rozchodzi w tym wszystkim, że widzisz tą nędzę i strukturalną niemożność wydobycia się z niej w Indiach, ChRL czy Brazylii (ostatnio czytałem wywiad z jednym brazylijskim piłkarzem z Kielc w magazynie Futbol, cytat niedokładny "W Polsce uważa się, za średniaka kogoś kto ma samochód, telefon komórkowy i ma gdzie mieszkać, w Brazylii to ktoś kogo stać na jedzenie dla własnych dzieci i może jakąś edukację"), a potem mówią Ci, że Indie, ChRL i Brazylia to są wzorcowe gospodarki wschodzące i powinniśmy brać przykład. I albo się tych obszarów nędzy nie widzi, albo twierdzi, że trudno to niezbędna cena do zapłacenia. Kwestia wzorów właśnie. I mam wrażenie Hayabusa, że wbrew pozorom Ty i ja piszemy tu mniej więcej to samo. A właściwie o to samo nam chodzi.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Ostatnio zmieniony 11.02.2011 @ 0:11:23 przez Zamorano, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.02.2011 @ 0:10:45 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
Krótko: z Norwegią tak było, potem drogi się rozeszły. Z różnych powodów - Skandynawia to jednak nieco inna sytuacja i inny model rozwoju niż nasz co nie zmienia faktu, że parę rzeczy moglibyśmy przejąć ( w sensie: stać nas, nie jest nas za dużo/mało/whatever ).
W ogóle co do liberalizmu mogę powiedzieć tylko że bezkrytyczny import dowolnej ideologii ma małe szanse powodzenia. A cyrki z Greenspanem i instrumentami pochodnymi to w ogóle materiał na tragikomedię z przewagą tragedii.
Gospodarki wschodzące to jeszcze osobna kwestia, podobnie jak cena. Zresztą wysoka - choć rozumiem też skąd biorą się zachwyty.

Słówko odnośnie Gatesa: tak konkretnie chodzi mi o to że z jego działalności wynika parę dobrych rzeczy w Afryce. Jeśli przy tym zarabia to ok...

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.02.2011 @ 0:17:04 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Hayabusa pisze:
Słówko odnośnie Gatesa: tak konkretnie chodzi mi o to że z jego działalności wynika parę dobrych rzeczy w Afryce. Jeśli przy tym zarabia to ok...

Cały ten jego ruch jest zajefajny moim zdaniem, między innymi dlatego, ze on innych miliarderów do tego namawia. Nie chodzi o zarabianie, tylko że jest to chyba, jak mi się wydaje bardziej liberalne czy socjalliberalne niż lewicowe. Lewica woli redystrybucję systemową (zazwyczaj poprzez progresję). Choć pewnie jej to się podoba co robi Gates ze swoim majątkiem. Ale socjaldemokratyczne think thanki nie lubią lobbingu Microsoftu w zakresie modelu praw autorskich, więc świętym nie zostanie ;-)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.02.2011 @ 0:18:13 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
Mnie wali czy to co robi jest lewicowe, prawicowe, centralne, liberalne czy wręcz przeciwnie. Ważny to jest tego efekt i tyle.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.02.2011 @ 0:29:47 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Hayabusa pisze:
Mnie wali czy to co robi jest lewicowe, prawicowe, centralne, liberalne czy wręcz przeciwnie. Ważny to jest tego efekt i tyle.

W tym zakresie mogę się zgodzić. To tylko pojęcia pomocnicze w opisie i jakoś tam umowne. Natomiast dla modelu funkcjonowania jego biznesu pod tytułem Microsoft znaczą coś te pojęcia. Dla tego jak rozdaje pieniądze, które zarobił te pojęcia znaczą niewiele.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.02.2011 @ 11:50:47 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Jak chodzi o nędzę, to nie trzeba do Somalii czy Chin się bujać, wystarczy bliżej - do Albanii, gdzie "domy" w interiorze kleci się z dykty i blachy falistej, a na rondzie w stolicy kraju pasie się stado owiec.
Zreszta podobny szok przeżyłem w połowie ub. dekady przejeżdżając przez Belgrad obwodnicą. Z jednej strony stał (wciąż stoi :) ) wielki, wypasiony i kapiący złotem ***** hotel de luxe. Z drugiej strony rozciągało się gigantyczne osiedle cygańskie przypominające żywcem favele w Rio. Plus widok bosego, obdartego dzieciaka pędzącego przed sobą stadko kaczek czy gęsi. Teraz już tego slumsu nie ma, w sumie ciężko się dziwić.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.02.2011 @ 12:13:41 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
I tam, takie widoki miałam też w cywilizowanej Hiszpanii, na pełnym turystów południu, gdzie z jednej strony ludzie żyją w lepiankach, bez bieżącej wody, z kozami i osłami włażącymi do "domu" w poszukiwaniu cienia, a z drugiej rosną jak grzyby po deszczu osiedla budowane dla zamożnych Anglików czy Szwedów. A za rogiem jest słynna Marbella ze swymi pałacami. ;)
O rozwarstwieniu społeczeństwa i biedzie biednej klasy w USA już nie wspominając. Ponoć (info od mieszkających tam osób, nie z gazet) pomoc socjalna jest tam większym mitem niż u nas, a mimo to wciąż emigracja do tej mitycznej krainy szczęścia trwa w najlepsze.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.02.2011 @ 12:27:51 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
Ala pisze:
O rozwarstwieniu społeczeństwa i biedzie biednej klasy w USA już nie wspominając. Ponoć (info od mieszkających tam osób, nie z gazet) pomoc socjalna jest tam większym mitem niż u nas, a mimo to wciąż emigracja do tej mitycznej krainy szczęścia trwa w najlepsze.
Na potwierdzenie tych słów polecam gorąco serial Shameless US, który, jak każdy serial, operuje zapewne sporym uproszczeniem, ale pokazuje skalę ubóstwa w USA w stopniu dosyć szokującym. A przy tym jest świetny, o czym pisałem już w odpowiedniejszym temacie. :)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.02.2011 @ 12:30:32 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Zależy czyja. Nasi już od ładnych paru lat przestawili się na inne kierunki.
(To do ostatniego zdania Ali, w międzyczasie Apacz się dopisał).

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.02.2011 @ 12:34:06 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
A tacy Meksykanie czy Portorykańczycy, nie wspominając o Kubańczykach specjalnej alternatywy nie mają. :)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 361 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 25  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group