Wieża Błaznów

Ale się porobiło dziś: Ciekawe kto okaże się silniejszy - rynki czy Swiss National Bank i jego "dieta cud" na CHF (lub ewentualnie jego drukarnie:D). Do tego ujemne realne oprocentowanie długu USA.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Fundusze spekulacyjne już pewnie zacierają ręce. Decyzja szwajcarskiego banku wystarczy IMO na solidną, acz krótkotrwałą korektę i nic więcej.

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Gielda na otwarciu na niebiesko, wiec sie troche uspokoilo. Zobaczymy jak bedzie pod koniec tygodnia.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Muszę przyznać, że dzisiejszy raport CDPR S.A. jest obiecujący. Szczególnie poniższe fragmenty:

Celem Grupy CD Projekt RED jest wejście do ścisłej światowej czołówki firm tworzących najlepsze gry wideo, posiadając jednocześnie jedną z najpopularniejszych globalnych platform cyfrowej dystrybucji gier PC. Planowane jest również rozszerzenie działalności o nowe segmenty cyfrowej rozrywki, w szczególności posiadanie dywizji zajmującej się produkcją i sprzedażą gier na platformy mobilne.

Celem spółki jest ponadto nawiązanie bezpośredniej współpracy z ambitnymi producentami gier i niezależnymi wydawcami w wyniku której planowane jest wprowadzenie do oferty GOG.com produktów na zasadach czasowej wyłączności w kanale cyfrowej dystrybucji. Docelowo GOG Ltd. dążyć będzie do osiągnięcia pozycji drugiej na świecie niezależnej platformy cyfrowej dystrybucji gier PC oferującej produkty we wszystkich kategoriach cenowych. W ramach segmentu cyfrowej dystrybucji celem jest wzrost biznesu w latach 2012 i 2013 na poziomie przynajmniej 100% rocznie.

Celem Emitenta jest wejście do trójki najbardziej uznanych producentów gier RPG na świecie oraz posiadanie dwóch, globalnych linii (brandów) gier wydawanych jednocześnie, na nie mniej niż dwie platformy sprzętowe każda. Produkcje te będą realizowane na bazie własnej technologii.

Akcje zostają. Miałem sprzedać licząc się z wtopą kilkuset PLN, ale ten raport i poprzedni rokują duże nadzieje. Szczególnie, że w ciągu czterech miesięcy wyszli z 3,2 na 5,6.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Moody's grozi obniżeniem ratingu polskich banków w tym PEKAO SA. Albo wiedzą coś, czego my nie wiemy, albo tym razem wróżą z kiepskich fusów. Nawet nasi ekonomiści i doradcy wykazują w tej mierze pewne zdziwienie. No chyba, że firmy ratingowe mają taktykę "skoro u was nie ma kryzysu, to my wam zrobimy tak, żeby był".

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Hehehe, czytałem. :) Aż by się chciało zapytać: "I jak tam ta ropa z Iraku?" ;D IMO za takie obniżanie ratingów - i to zupełnie z dupy wyjęte - powinno się bić po łapach. Niech u siebie robią co chcą i nie wpieprzają się do naszych banków.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Stąd też UE chce zakazać agencjom ratingowym działania przez czas jakiś na terenie Mumii. Co też nie jest dobrym pomysłem, bo jednak taki Moody's w jakimś stopniu na ręce finansistom patrzy. Ale wolałbym, gdyby oceny ratingowe nie wyglądały jak dzieło szamana z plemienia Pigmejów, tylko miały pozory choć fachowości. No i żeby jednak agencje ratingowe odpowiadały za to, co robią. I dostawały po dupie za oceny nietrafione albo zgoła idiotyczne.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

George A. Akerlof i Robert J. Shiller "Zwierzęce instynkty"; tłumaczenie: Justyna Jannasz; wydawnictwo Studio Emka 2011. Laureat Nobla z ekonomii i jeden z głównych kandydatów do Nobla w najbliższych latach. Genialna książka, bardzo dająca do myślenia. O zachowaniach ludzi i rynkach, i o tym jak to się stało to co się stało. Kluczem jest metafora "zwierzęcych instynktów" (pojęcie jeszcze z Keynesa) które to uruchamiają takie zjawiska jak ślepa wiara w stale rosnące ceny nieruchomości w Hiszpanii czy USA czy gwałtowny wzrost albo spadek zaufania do rynków kapitałowych i jak to przekłada się na rynki, gospodarkę, "Fiat money" etc.. Generalnie rzecz mocno siedzi w ekonomii behawioralnej. W kontekście choćby dyskusji w innym wątku o OFE bardzo pouczająca i dająca do myślenia. Jak kogoś to interesuje, albo sam inwestuje, gra - IMVHO bardzo warto przeczytać. W angielskiej Wiki rzecz ma obszerną notkę:
http://en.wikipedia.org/wiki/Animal_Spi ... Capitalism

Blurb "it is a fine book at exactly the right time" jest wyjątkowo trafny. Niecałe 51 plnów. Polecam.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Thx za polecankę. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Eksperci dają strefie Euro coś koło 10 dni. Jak sądzicie - wspólna waluta rozsypie cię, czy jednak UE zdoła to jakoś ocalić?

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

I wszystko jasne.
Spoko, strefa sobie poradzi.
Gdyby nie "eksperci" nie było by połowy tzw. 'problemów'.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Jeśli się rozsypie, to będę bardzo zdziwiona.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Poradzi, albo nie poradzi. Choć owszem, upadek Euro byłby taką trochę katastrofą, więc Francja i Niemcy nawet wbrew sobie muszą działać pro, a nie contra. Bardziej ciekaw jestem, kiedy ze strefy wylecą Grecja, Włochy, Portugalia i Hiszpania.
No i jak bez Euro poradzi sobie Czarnogóra :D

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Będzie ewentualnie quantitative easing w strefie euro (wtedy fundusze oparte na akcjach i na kruszcach to będzie żyła nomen omen złota). Pytanie tylko kiedy, bo to w sensie prawnym i politycznym dość skomplikowana operacja (Trybunał Konstytucyjny w Niemczech). Euro sobie poradzi, choć wojna walutowa trwa, a jej mechanizmy słabo ciągle znamy i ich jeszcze kompleksowo nie opisaliśmy. Słabsze euro zresztą poprawi konkurencyjność gospodarek strefy w wymiarze globalnym. Euro jest wbrew Deutsche Mark - sentymentom o bardziej psychologicznym podłożu, ale z realnymi konsekwencjami w dość małej skali (lokalne waluty w landach) bardzo potrzebne Niemcom, a to czwarta największa gospodarka świata. Potrzebne jest też moim zdaniem Europie. UE też przetrwa ten importowany kryzys wbrew marzeniom prawicowych głównie w tym akurat wypadku populizmów (co jest trochę niespójne w narracji tej idei). Dlaczego niby Włochy miały by wylecieć z euro? To za silna gospodarka. Ich ogromne problemy z długiem publicznym to przecież radykalny wzrost kosztów obsługi tego długu, rosnące oprocentowanie obligacji, a nie teraz zaciągane zobowiązania. Ale to są długi zaciągnięte 20 i 30 lat temu przede wszystkim. Na włoski dług był w ostatnich dniach ogromny popyt, gdy tymczasem taki "tygrys bałtycki" jak to nam przedstawiano jak Litwa musiał odwołać poniedziałkową aukcję. 10 dni? To raczej eksperci w efekciarskim parciu na szkło. ECB „po cichu” prowadzi skup papierów dłużnych i to na niemałą skalę. ECB ściągnął z rynku obligacje o wartości 21 mld euro, a od połowy sierpnia, kiedy SMP został ponownie uaktywniony - 121 mld euro. ECB ma też udzielić pożyczki MFW na podobny cel. W przyszłości być może czeka nas restrukturyzacja części zadłużenia, ale raczej nie wywalanie państw ze strefy Euro, co by było dobre, piękne i słuszne, ale trzeba najpierw uspokoić nastroje, oraz zapewnić bezpieczeństwo sektorowi bankowemu. Polska akurat ma ze restrukturyzacją pozytywne doświadczenia w historii gospodarczej ostatnich 10 lat XX wieku. Ceny złota i srebra mogą być „szarpane” do czasu kiedy wyjaśni się sprawa z oficjalnym europejskim QE-1, ale euro nie zawali się za 10 dni. Wczoraj euro zyskiwało na wartości i pod koniec handlu w Europie jego koszt kształtuje się na poziomie 1,34 dolara. Byki zarobiły ładnie w poniedziałek na "eurodolarze". Tyle sensu ma ta prognoza o zawaleniu się euro i UE za 10 dni.

Update:
Właśnie dziś euro fruwa do góry. Dziś euforia na rynkach.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Dzisiejszy skutek skoordynowanego zwiększania płynności:

http://wyborcza.biz/Gieldy/0,116985,,,,WIG20.html

:D

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila