@
Ezena
Cytuj:
Leoncoeur, niech mnie dunder świśnie, odpuść już sobie. Trafiłeś do złej piaskownicy.
Vanin nigdy nie grzeszył delikatnością, ale nie zauważyłam żeby napisał coś, co mija się z prawdą. Z całym szacunkiem, Ty naprawdę zachowujesz się jak rozkapryszony gówniarz... Wyjaśnione Ci zostało raz, drugi, trzeci, kolejny. Chcesz w kolorach, większą czcionką, czy może z obrazkiem?
Niech to będzie ostatnie ostrzeżenie dla Ciebie. Całkiem poważnie weź to sobie do serca.
veto
wybacz, ale z calym szacunkiem dla Twojej osoby, nie moge sie z Toba zgodzic.
Przeczytalem cala "dyskusje" jeszcze raz i oto co widze
- zwrocilem uwage na spam, ktory stoi wbrew regulaminowi i utrudnia zycie nowym userom.
zwroc uwage ile osob zaczelo polemizowac, a ile zaczelo od tekstu w stylu "nie podoba sie to pa"
heh, to pogwalcenie netykiety, gdy na forum dyskusyjnym, zamiast wchodzic w normalna dyskusje (lub siedziec cicho) - rzuca sie takie teksty swiadczace o stosunku wobec adwesarza w polemice.
"leje na Twoje zdanie rownie dobrze moze Cie tu nie byc"
mile
bardzo mile
nie dziw sie, ze w moj ton zakradla sie
lekka zlosliwosc (dalej bedac kulturalnym), w odpowiedzi zostalem straszony banem i zaszczycany kolejnymi milymi do bolu wypowiedziami.
/ widze ze jest tu sporo inteligentnych ludzi godnych dyskusji, ale sa tu tez oszolomy, ktore wyczaily okazje:
"chlopak jest na anty? ogolne nastawienie forum na minus? jeeeah jazda po gosciu"
:) /
- mimo wszystko trafily sie posty tlumaczace, ze ilosc dozwolonego spamu zalezy od tolerancji userow (tu jest spora) i na tym moznaby zakonczyc dyskusje.
powiedzialbym "ok - Wasze zdanie, Wam decydowac, chcialem tylko zwrocic uwage" - podejrzewam ze wszystko rozeszloby sie po kosciach i procz ogolnej 'negacji' mojej osoby przez niektorych, nic wiecej by nie Wyszlo.
(co poddaje w watpliwosc teksty
Wrzosia, jakobym sie zblaznil i probowal wyjsc z twarza nawiazujac do czego innego :) - BTW: no chyba ze wytykanie spamu jest blazniace :) )
- ja stwierdzilem jednak ze bede z Wami szczery i napisalem po co tak naprawde dyskusje rozpetalem.
(po poczatkowych wypowiedziach wlasnie typu "idz sobie" (z miejsca), czy tym podobnych, zyskalem pewne poparcie tezy ktora tu sprawdzalem)
nie przecze, sporo osob mialo prawo sie lekko zbulwersowac, co dla mnie jest calkowicie zrozumiale.
staralem sie rozladowac troche atmosfere, obracajac wiele cytatow w zart w nastepnych postach, lecz w zamian zostalem zaszczycony moczem
Alakhaia
- zabralem glos ze nie bardzo mi sie to podoba?
w odpowiedzi "ignor user"
- stwierdzilem, ze ok w takim razie moze skonczmy temat?
w odpowiedzi "gowniarz" o mojej skromnej osobie.
sory
Ezena ale wyciagnij wniski.
ja bym naprawde chetnie zakonczyl to wszystko, ale nie bede dawal soba pomiatac...