Życie w swojej wielo wymiarowości umiejscawia drobne przyjemności na samym końcu hierarchii zdarzeń. Cóż. Zielony kolor zobowiązuje. Ale też pozwala na zaspokojenie owych niewielkich przyjemności. Hmmm czasami nawet drobnych perwersji. Zdarza się tak, że mogę poczuć smak tego, co nie byłoby mi dane bez mych uprawnień. Władza. Hmmmm, namiastka Władzy. Kiedy już wydaje się, że wszystko jest jednym wielkim pasmem nieszczęść, przychodzę tutaj i mogę wszystkim pokazać. Znaczy... tego... nie mam kamerki internetowej, jeśli o to pytacie. Pokazać w znaczeniu - złapać za to i owo... Znaczy, ech co ja wam będę gadał. Sami zobaczcie.
*
Hołota. Normalnie Hołota. Nie wiem co z nimi zrobić. Taki dajmy na to Borsuk. Smarkacz pewnie ledwo do gimnazjum zaczął chodzić i zapisał się na forum tylko po to, aby pokazać że smarkateria mu z każdego postu wychodzi. I ten drugi gówniarz - Lawrence. Ech, myśli sobie taki, że błyskotliwe teksty ciska, a wyziera z nich jeno rozpacz i wierszoklectwo. Obaj swoimi nieodpowiedzialnymi postami zaśmiecają to, co powinno stanowić wzór porządku. Moje forum.
Ha! Alakhai, toż on przecież nie potrafi zdania napisać, w którym nie zrobiłby trzech, albo czterech byków. Chcecie przykładu? Przykład z dzisiaj. Piszę mu na PW "Któży - popraw, na litość..." bo tak nieuk jeden napisał. A on buńczucznie odpisał: "nie" No to sam poprawiłem. Przecież jestem moderatorem co nie?
Jest między tą grupą łobuzów też jedna młódka. Ezena. Cóż o niej można dobrego powiedzieć? Nic. Posty rodem z pism dziewczęcych próbuje mi tutaj uskuteczniać. Blondynka być musi albo coś. Pewnie ubiera się w różowe sweterki i lubi umięśnionych chłopaków. Znam ja ten typ. Toż to zepsucie tylko w to miejsce przynosi. Zepsucie i zgorszenie.
A skoro o zgorszeniu mowa. To jest jeszcze jeden. Vramin. Ileż to razy musiałem go uspokajać, za zbyt wulgarne słownictwo. Ileż to razy ciąć musiałem. Banem straszyć. Myślicie, że coś do niego dotarło? Zdaje się odgrywa tutaj, takiego chojraka, takiego co on to nie jest, ale nie ze mną takie sztuczki. Ja głupi nie jestem. Zawsze otrzymywałem świadectwa z czerwonym paskiem. Dlatego przejrzałem jego gierki i jutro poślę mu wiadomość PW iż wiem, o jego kompleksach.
Wrzosio. O tym, cholera, nie wiem co myśleć. Bo jak trzeba to poprawną polszczyzną potrafi zagaić, ale wulgarus, a zapewne też zboczeniec z niego wielki. Ponoć student, ale kto go tam wie. Pewnie jest zwolennikiem Samoobrony, albo jakiejś innej partii ludowej, bo że ze wsi jest, to rzecz pewna.
Nie mówię, wam tego wszystkiego, bez przyczyny. Mówię to po to, abyście zrozumieli moją decyzję, o nadaniu im statusu specjalnego. Murderatorzy. Jeśli poszukacie na forum, to pod ich nazwiskami znajdziecie słowo Murderator, tej smarkatej blondynce wymyślę jakąś formę żeńską. Niech mają, niech się wstydzą, niech wiedzą kto tu rządzi!
*
Obudził mnie jak zwykle budzik. Pierwsze kroki jak zwykle skierowałem do komputera. Jak zwykle
www.sapkowski.pl/forum. Murderatorzy. Kurde, a myślałem, że to tylko sen.
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))