Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 18.04.2024 @ 17:34:09

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 22.12.2005 @ 13:30:04 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 03.10.2002 @ 7:28:55
Posty: 7594
Lokalizacja: Sośnia Góra
Są autorzy, którzy lubują się w pisaniu pierdół o jakichś krasnoludach, elfach, czy innych fanaberiach. Po co, pytam, pisać takie rzeczy, kiedy tuż obok, dzieją się rzeczy ważne i doniosłe. Dajmy na to ogrodnik Stefan. Niemłody, to fakt, obywatel naszego pięknego kraju. Z pozoru zwykły ogrodnik, pasjonujący się pracą na swej działce. Z pozoru…
Bo gdy zachodzi taka potrzeba, a co i rusz zachodzi, Stefan udaje się do toalety w swej niewielkiej altance i przywdziewa magiczne rajtuzy. Tak! Magiczne! I idzie ratować ludzkość. Ileż to już razy zapobiegł najokropniejszym kataklizmom. Raz nawet doprowadził do tego, że wódka nie podrożała. Taki jest nasz Stefan. Oby żył nam wiecznie.

*
Rajtuzy uwierały go w kroku, a peleryna którą zarzucił na plecy wcale nie grzała. Cóż, magiczne stroje rzadko kiedy są wygodne. Do tego Stefan nie był trzeźwy i na śliskiej nawierzchni miał kłopoty z utrzymaniem równowagi. Ale szedł. Bo iść musiał. Dostał właśnie sygnał, że Mikołaj został aresztowany, przez patrol miejscowej policji. Tak naprawdę to nie wiedział, w jaki sposób dzieje się tak, że dostaje te sygnały. Po prostu nagle uświadamiał sobie, że ma misję do spełnienia. I ją spełniał.
- Patrz, następny! – zawołał policjant w drzwiach komisariatu.
- Święta idą, co się dziwisz – odparł jego kolega.
- Tego też zwijamy?
- Hmmm a zrobił coś nielegalnego?
- Spójrz na niego!
- No tak.
Stefan nawet nie wiedział kiedy znalazł się w jednej celi z chrapiącym starym facetem. Nie wiedział po części dlatego, że stężenie alkoholu w jego organizmie właśnie osiągnęło apogeum, (co tu dużo gadać – film mu się urwał) a po części dlatego, że prawdopodobnie taki był plan. Stefan z racji swego powołania (ratowanie świata), niejednokrotnie już siedział pod różnymi celami. Lokator tej tak naprawdę nie różnił się zbytnio od innych. Poza jednym. Był Świętym Mikołajem.
Jako, że nasz bohater zazwyczaj szybko trzeźwiał, już po jakiejś pół godzinie wybełkotał:
- Wstawaj stary capie. Dzieci czekają na prezenty.
Mikołaj chrapnął głośniej, ale nie odpowiedział.
Stefan zwlekł się ze swojej pryczy i podszedł do białobrodego grubasa. Chciał trącić go nogą, ale podniesienie jej było ponad jego siły, mimo iż był w magicznych rajtuzach. Cóż wiedział, że alkohol osłabia ich działanie. Pochylił się i zaczął szarpać Mikołaja.
- Wstawaj, słyszysz?! Bo jak nie to tak cię kopnę w dupę, że popamiętasz. – Zdawał się zapomnieć, że nie mógł podnieść nogi.
- Odczep się, dobrze? – wybełkotał Mikołaj. – Nie wstanę, tak będę leżał.
- A co z dziećmi? Co ze świętami!? – Stefan nie krył rozpaczy w głosie
- Jebal pies.
No to nasz Mikołaj przesadził. Stefan się po prostu wkurzył. Zapominając o magiczności swych rajtuz i o świętości współosadzonego, rzucił się na niego z pięściami. A trzeba przyznać (przyznawała to zazwyczaj żona Stefana, Helena), że rękę miał ciężką. Mikołaj jednak nad wyraz szybko oprzytomniał i zaczął się bronić.
Cóż to była za walka. Po prostu był to pojedynek godny tego wybitnego tekstu. Jak heros z herosem. Jedno o tej walce można powiedzieć: widzieliście scenę, w której Skywalker bije się z Vaderem? Otóż ta walka do tamtej nie była podobna. W naszym opowiadaniu było więcej krwi. No i Mikołaj stracił zęba. A że, życie to nie film. To po chwili do celi wpadły pały i rozdzieliły walczących.
Szczerze mówiąc wyrzucili ich z komisariatu.
- To co – Zapytał Mikołaj – Pójdziemy do mnie?

_________________
Pozdrawiam
Jacek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.12.2005 @ 13:33:29 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 12:19:06
Posty: 8591
Lokalizacja: Ultima Thule
Będzie druga część?:))

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.12.2005 @ 13:42:57 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 03.10.2002 @ 7:28:55
Posty: 7594
Lokalizacja: Sośnia Góra
Na wielkanoc :)

_________________
Pozdrawiam
Jacek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.12.2005 @ 13:59:00 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Urocze i klimatyczne ;))

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.12.2005 @ 15:13:55 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.03.2003 @ 21:48:24
Posty: 462
Lokalizacja: z Warszawy
Klimat i język bardzo w temacie. Jednak napisane jak jednorazówka. A ja zacząłem nabierać ochoty na więcej. W sumie to nic się w tym opowiadanku nie stało... .

_________________
Nietzhe miał błyskotliwe teksty, lecz cytowanie go na Boże Narodzenie to jak mieszanie Wódki z Mlekiem. Znam lepsze drinki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.12.2005 @ 15:18:53 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 12:19:06
Posty: 8591
Lokalizacja: Ultima Thule
Podejrzewam nieśmiało, że właśnie o to miało chodzić:)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.12.2005 @ 16:48:20 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
:D:D:D:D:D Fajne, Jacek :)

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.12.2005 @ 16:52:29 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Urocze :)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.12.2005 @ 17:34:15 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.10.2004 @ 14:37:29
Posty: 1340
Lokalizacja: Z kontowni albo z nienacka
Fajne, ale mogłeś opisać jeszcze drogę do rezydencji Mikołaja ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.12.2005 @ 17:51:09 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
ROTFL :D

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.12.2005 @ 19:04:02 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
A ja to dopiero teraz zauważyłam. Jacku, bardzo fajne:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.12.2005 @ 16:06:44 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.03.2003 @ 21:48:24
Posty: 462
Lokalizacja: z Warszawy
Rany, nie przeginacie z tymi owacjami? :-> Ja twardo pozostanę na stanowisku, że opowiadanie, nawet fajne, pozbawione rozwinięcia i zakończenia to dopiero zalążek opowiadania... .

_________________
Nietzhe miał błyskotliwe teksty, lecz cytowanie go na Boże Narodzenie to jak mieszanie Wódki z Mlekiem. Znam lepsze drinki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.12.2005 @ 1:13:55 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 22:26:02
Posty: 3269
Hihihi, Jacuś :D A do Wielkanocy tyle czasu...
Nie przesadzaj, Funky, wstęp był ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.12.2005 @ 11:39:29 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
To nie żaden św. Mikołaj, to jakiś zasmarkany Wędrowycz w czerwonej czapeczce.
:D

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30.12.2005 @ 20:41:56 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 15.09.2004 @ 22:19:48
Posty: 583
jotesx pisze:
Po co, pytam, pisać takie rzeczy, kiedy tuż obok, dzieją się rzeczy ważne i doniosłe.


Niestety , w tym wypadku tym bardziej trzeba mieć adekwatny (i fabularnie , i stylistycznie) do owej wagi i "doniosłości" styl , żeby coś sensownego przekazać i nie było to przy okazji nudne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group