Vramin pisze:
(NURSie czytasz to?)
Oczywiście. Wielki brat czuwa. Zgadzam się, przy takiej ilości tekstów trudno o jednolity poziom, ale i tam, gdzie tych tekstów mało, nie ma tak dobrze. Zauważ, że jak w NF nie trafili z dwoma, to praktycznie nic nie zostawało do czytania. Jak ja nie trafię z trzema, jest pięć (albo i czasem odwrotnie), ale jest. Natomiast co do poziomu, to weź pod uwagę i rozwagę, że na początku mieliśmy pełne szuflady zaległych tekstów, których nie było gdzie wydać, a dzisiaj większość piszących już się stara o książki lekceważąc sobie publikacje krótkich form w pismach - i to są kandydaci na literackie trupy. Rośnie też poziom oczekiwań odbiorców a autorzy nie pepesze, dobry pomysł przychodzi raz na rok a im dalej tym rzadziej.
Zamorano pisze:
Teraz kupuje "NF" i "Super Fantasykę Powieść" i raczej tak zostanie.
Raczej nie zostanie:-) Jeden z wymienionych tytułów już nie istnieje, a drugi, sądząc z wypowiedzi na spotkaniach podczas Pyrkonu lewituje w ciekawą stronę, która może ci się nie spodobać.
Emiel Regis pisze:
A NF kupuje (nie bierzcie mnie za sknerusa albo Bóg wie kogo) na kramie w Katowicach ze starą prasą. Opowiadania się nie starzeją, a dużo idzie zaoszczędzić.
Chwalisz się też publicznie tym, że jak ci brakuje na fajki to kradniesz w supermarketach? Jeśli nie wiesz o czym mówię, to informuję, że właśnie napisałeś, że okradasz wydawcę NF. BTW te stoiska już wkrótce sprawią, że będziesz musiał kupować tylko książki, bo przy tej skali okradania firm przy jawnej akceptacji społecznej i niemal ochronie policji, to tylko idiota będzie dalej ryzykował pieniądze na wydawanie.
pozdrawiam