Maciej Popis pisze:
Widzisz, sęk w tym, żeby zakładając temat, opisać go tak, aby i innych zainteresował. Chociażby po to, aby owi inni odpowiedzieli. Jakiś motywator by się dla nich przydał. W Twoim inaugurującym poście IMO tego nie ma.
Jak widać ktoś już napisał, poza twoim, naszpikowanym frustracją ;P poście.
Maciej Popis pisze:
Tak. Zagadnienie jest ogólne. Ale nie tylko - ono jest także banalne. Żeby dysktutować o rzeczach banalnych warto mieć coś do powiedzenia, co może choć trochę oddali to coś od banału. Inaczej nie warto IMO tracić na to czasu. (I nie mówię tu o banalnych rozmowach z przyjaciółmi - to jest całkiem inna para kaloszy).
W takim razie rozmawiając o naszych spostrzeżeniach oddalmy się od banału... Lub, jak to określiłeś 'porozmawiajmy jak przyjaciele'...
Pamiętaj przy tym że tematy z pozoru banalne mogą stać się ciekawe. Bo rozumiem, że Ty jesteś ponad topiki typu 'Ulbiona postać w Sadze' czy 'Najczarniejszy charakter'... Banał to bardzo banalne słowo :P
Cytuj:
Po co zmieniłeś czcionkę? Żeby ktoś nie przeczytał? Ok - nieważne.
Żeby nasza polemika nie stała się tu dominującym tematem, oraz dlatego, że to było 'na marginesie'. I odbiegało od tematu.
Cytuj:
ak widzisz, ja na tym forum nie piszę zbyt wiele, bo właśnie nie mam po co. Bo jak nie mam nic ciekawego do powiedzenia, to nie piszę.
Faktycznie, jesteś pod tym względem wyjątkiem. Ale ja napisałem tylko, że mnie też wiele rzeczy irytuje. I to nie znaczy, że mam to od razu ogłaszać wszem i wobec. Skoro tak lubisz tępić przejawy nieładu etc. to napisz coś pouczającego na mającym stokilka stron topiku...
Cytuj:
Sam chciałbym założyć parę tematów, aby tylko się o czymś dowiedzieć. Ale wiem, że poza pierwszym postem raczej więcej nie napiszę. Więc nie tworzę, bo taki topik nie da mi żadnego feedbacku. I pewnie umrze śmiercią naturalną w ciągu kilku dni, bo twórca nie przemyślał dyskusji.
Nie wstydź się. Napisz... Może to o czym ty nie wiesz, wiedzą inni i podzielą się tym.
Cytuj:
A jak masz kompleksy co do ilości postów, to... nie powiem co, ale współczuję.
Nie mam, tym bardziej że prężniej działam na innych forach (gdzie trudniej się zgubić:)
Najlepiej porzućmy tą dyskusję. Jeżeli temat nie będzie się rozwijał to to Murderatorzy go po prostu zamkną.
A może sam napisałbyś tu coś banalnego....?
Zachęcam