arien pisze:
Ja akurat mogę się zgodzić:). Fotografia cyfrowa zwalnia często fotografujących z konieczności ustawiania ładnego kadru, bo zdjęć można natrzaskać na setki, po co się starać, coś wyjdzie. Potem się obrobi na komputerze i będzie. Oczywiście nie u wszytskich działa to w ten spoób.<ciach>
Owszem, co za tym idzie oszczędza duuużo czasu :). Sama nie fotografuje cyfrówką z prostej przyczyny, nie posiadam takowej. Jednak nie raz już miałam "przyjemność" przekonać się, że kiedy ja wyczekuje momentu i nie raz po prostu nie zdążam, ktoś obok robi kilka ujęć naraz, odrazu widzi efekt, a potem wybiera najlepsze z ... wielu :). Nie dotyczy to jednak wszystkich fotografujących cyfrówkami, oczywiście.
arien pisze:
<ciach>Ja cenie zdjęcia, które były ładne wykadrowane i zaplanowane już w momencie zwolnienia migawki <ciach>
I to często jest najfajniejszy moment, w którym liczy się cierpliwość, odrobinę szczęścia i czasem umiejętność widzenia rzeczy inaczej. A potem ciekawość czy się udało :).
arien pisze:
<ciach>Żeby robić dobrze zdjęcia trzeba, IMHO, nauczyć się je najpierw robić metodą klasyczną:). Potem można kombinować. Metoda odwrotna raczej niewiele da.
Przyznam, że opinie są różne w tej sprawie jednak moja jest podobna w tym wypdku. Jak we wszytskim, najważniejsze są podstawy, a historia technik w fotografii to Magia w najprawdziwszym wydaniu ;)
_________________
I don't know where life's going ...
po drugiej stronie ... obiektywu