Finrod Felagund pisze:
1. Agenci królów w końcu by się jakoś ujawnili.
2. Dijkstra mógł mieć w rękawie bardzo mocne argumenty, przeciż wspominał, że ma na Jaskra pare haków.
Ad.1. Dijkstra dotarł. Wiadomo jak sie to dla niego skończyło. Dla mniej znanych agentów, mogło sie to skończyć o wiele gorzej.
Ad.2. Są argumenty i kontrargumenty. Nie zapominajmy jednak o Yennefer. Lubiła Jaskara jedynie dlatego, że był towarzyszem Geralta. Gdyby miała wybierać między Ciri a poetą, to możemy domyśleć się co by wybrała.
Cytuj:
3. Luksusy w czasie wojny watpliwe według mnie nie są, ponieważ na wojnie syiała by pod namiotem i miała by służącą (według mnie to lepsze od nocy spędzonej w śodle lub pod gołym niebem u Szczurów)
Pod namiotem gdzie? Na polu walki? W czasie masowej ucieczki? Wiem, że czepiam się szczegółów, ale ciągle nie mogę sobie tego wyobrazić.
Cytuj:
Najlepszy dla Ciri scenariusz to bycie królową Koviru (pamiętamy, że nie ma "falszywki"i Ciri może być królową, a nie kochanką)
Królowe i królowie też gineli. Nawet Esterada Thyssena w końcu "sprzątneli". Jaki więc byłby problem pozbyć się pretendentki do tronu Cintry? Podtrzymuje stanowisko, że w Kovirze miałaby luksusy, ale i życie w ciągłym zagrożeniu.
Myślę jednak, że w dalszej przyszłości Ciri, decydującą rolę odegrałaby Yennefer. Miała w planach wykształcić ją na magiczkę w Aretuzie i tam też by ją pozostawiła. Tam miałaby luksusy, bo jak powiedział Giancardi:
"Adeptkom niczego się nie żałuje. Żyją w Aretuzie jak królewny." Myślę też, że nikt nie zaatakowałby Aretuzy.