Dżibril pisze:
A ja zacząłem odchodzić od stereotypu: "Fabuła jest najważniejsza". Bo nie jest. Robiąc grę w 3D, przy dzisiejszych możliwościach silników graficznych i fizycznych, naprawdę można zrobić prześliczne środowisko. Chyba, że komuś się nie chce, czego piękny przykład mieliśmy w ostatniej produkcji Bioware. Narsil, DX11 to w pełni trójwymiarowe środowisko i jeśli Geralt walnie Aardem w ścianę (hipotetycznie) to polecą cegły, a nie dwuwymiarowe obiekty z teksturą udające 3D.
Oj, Dżib, Ty to już nie jesteś hardcore, tylko zwyczajnie TooHardcore Gamer ;). Powiedz mi co mnie interesuje, czy poleca sprite'y czy cegły? Ważne, żeby przeciwnik sie wywrócił a je spokojnie mógł go zaszlachtować. Doprawdy, to czy ugnie się pod nim trawa to rzecz drugo a może i trzeciorzędna. Przynajmniej w cRPG, bo w strzelankach zwykle kulawych fabularnie możliwe, ze to pomaga "przełknąć" całokształt.
Dżibril pisze:
Ja bym nie umniejszał znaczenia technologii wykorzystywanych w kartach graficznych, bo kto by chciał grać w piksel goniący piksel w 2D? No właśnie.
Szczerze? Ja jeszcze niedawno grałem w Rouglike :) Traktujemy znaki tekstowe w kategoriach pikseli? ;) Do tej pory zdarza mi się pograć po raz n-ty w Baldurs Gate, a raczej nie wracam do nowych wyrafinowanych graficznie gier. Wyjątkiem jest ME (ale wcale nie ze względu na grafikę tylko właśnie na fabułę) i będzie DA bo muszę magiem zagrać :)