Ja uwielbiam dekoracje świąteczne, ale... że tak brzydko powiem, w umiarze :-)
U rodziców też ubieraliśmy choinki, ale były to 3 malutkie choinki rosnące przy wjeździe i wyglądały słodko. Teraz też bym jedną jedyną choinkę zewnętrzną udekorowała, ale nie mam warunków ( czytaj: gniazdka na zewnątrz):-/ Więc mam tylko sopelki świetlne w oknie w bibliotece ( wewnątrz).
Natomiast wszelkiego rodzaju griswaldowskie ozdoby, typu renifery, mikołaje włażące na balkon ( drugi sąsiad takie ma), światełka naokoło tarasów, balkonów, dachów i płotów ( naraz) wywołują li tylko uśmiech politowania. Sorry, ani to ładne, ani świąteczne, i za każdym razem wizualizuje się mi ta scena w której po odpaleniu dekoracji u Griswaldów zaczyna sie kręcić licznik zużycia energii :-)
Z innej beczki:
Co wy na tego typu świąteczne reklamy?Ja osobiście urażona się nie czuję, reklama Allegro mnie odrzucała, głównie głupotą tekstu, ale tutaj mogę się zgodzić, że czyjeś uczucia obrazić może - wszak to kolęda. Natomiast nijak nie mogę zrozumieć zarzutów do opartej na pastorałce, czyli pieśni świeckiej, reklamy Hoopa. I werdykt wydaje mi sie " dla świętego spokoju" - miną święta i wszystko rozejdzie siepo kościach.
Osobiście uważam, że akurat tutaj gra słów i wykorzystanie ( ukłon w stronę Zamorano) znanego memu były zabawne.