Wiwerna pisze:
Czy padło już pytanie, dlaczego, przypuszczając, iż Regis jest w stanie się zregenerować po kolejnych pięćdziesięciu latach, G., Y. i C. nie zeskrobali go ze ściany i nie zabrali w słoiczku? Nie jestem w stanie przeczytać całego tematu, za dużo OT, za mało zwięzłości, wybaczcie, jeśli się powtarzam. Kolejne, co mnie męczy, to w jaki sposób Emiel umrze, skoro nie zabili go ani chłopi swoimi archaicznymi, wydumanymi i zaściankowymi metodami, ani wybitny czarodziej?
Na moje to on umrze z nudów. Albo powróci krew-o-holizmu i przepije...