Esther pisze:
Ostatnia scena... To było gęste. : )
i jak słodko przewrotne;P Fuller ponoć od początku miał tę scenę w głowie - że tym razem to Hannibal odwiedza kogoś w psychiatryku dla przestępców.
w ogóle cały odcinek zbudowany na fajnych symetriach - od kulminacji w kuchni Hobbsów po taki drobiazg jak spojrzenie psa, którego zgarnął w pierwszym odcinku. Dali radę, świetne finale sezonu
Cintryjka pisze:
No chyba ich utłukę. Teraz rok czekania, żeby się dowiedzieć, czy Graham pamięta, co wykoncypował. Zważywszy, że, zgodnie z
tym, Fuller chce jeszcze dwa sezony ciągnąć balet Hannibala z Willem, to jednak obstawiam dogodny przypadek amnezji.
no nie wiem, ostatnie spojrzenie Willa na pewno nie było przyjacielskie, ba, takiego lodu nie miał w oczach jeszcze nigdy...
Cintryjka pisze:
Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Inna sprawa, że IMHO potencjał przedksiążkowy jest jeszcze maksymalnie na 1 sezon.
Serio? Bo niby pierwszy sezon tak bardzo bazował na książkach Harrisa?:P Przecież to poszło w zupełnie innym kierunku jeśli chodzi o Willa (w książce była tylko króciutka wzmianka, że się załamał po śledztwie)
Tak sobie coś uświadomiłem: nigdy nie dowiedzieliśmy się o finale śledztwa, przy którym poznaliśmy Willa - o tym snajperze, który strzela w gardła. Ciekawe, czy będzie jakiś drugi poziom tego...